Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Brzydal29

Pożegnanie Brzydala29 - z kafe i nie tylko

Polecane posty

powiedzcie mi jedno - czy wy się kiedykolwiek zakochaliscie tak beznedziejnie jak brzydal właśnie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"Ło jessssu Oferma znowu nam zaserfuje pogadanke dlaczego należy Go unikać " no tego to akurat was nigdy uczyć nie musiałem :D aż czasami się sam dziwiłem jaką perspektywa spotkania ze mną wyzwala w kobietach kreatywność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie ale gdybym został odrzucony to pewnie bym był zdołowany ale by mi to przeszło i bym szukał dalej :) a ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
no, 3 lata wycięte z życiorysu :D obiecałem sobie że nigdy więcej do czegoś takiego nie dopuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agiie ja się tak beznadziejnie nie zakochałam i nie zakocham, mam chyba tzw. instynkt przetrwania, albo dość wiary, że nawet jeżeli nic z tego to widać tak dla mnie lepiej zresztą wszystko jedno jak bym to sobie wytłumaczyła, najważniejsze, że uznałabym zawsze prawo tej drugiej strony do szczęścia, bo i ja nigdy nie zmuszałam się do czegokolwiek, tylko dlatego, ze komuś bardzo zależało po prostu każdy chce być szczęśliwy, dziewczyna Brzydala, w swojej ocenie, nie byłaby z nim szczęśliwa skoro go nie chce, więc dlaczego miałaby się do czegokolwiek zmuszać i jak słabym trzeba być psychiczne, żeby z tego powodu chcieć przestać żyć, nigdy tego nie pojmę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co sie dzieje z autorem
tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co sie dzieje z autorem
kurwa :o ja sie nie bawie, przeczytalam 2 pierwsze strony a dalej szukalam jego niku, nie osadzaj pochopnie :o nie znam go, ale to jest cholernie przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autor jest przybity i wie, że popełnił błąd zakładając ten topik. C.r.e.a.m. za kogo ty mnie masz? Oczywiście, śmieję się do rozpuku. Weź przestań, nie jest mi do śmiechu. Nie przejmujcie się, w przeszłości sobie jakoś radziłem, może teraz też sobie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
przeżyjesz. też od czasu do czasu mam kryzys. ale generalnie jakoś trzeba ten wózek pchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydal29, błąd, bo już tak nie myślisz? czy błąd, bo nie chcesz, żeby ktoś się wtrącał i radził? i co zamierzasz, czkać aż przejdzie, czy pójdziesz do specjalisty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Napisz @ bo sama Ci zrobie kuku" Odpisałem wczoraj. A dzisiaj to się już napisałem, nagadałem, wczoraj po raz drugi w życiu rozkleiłem się przed moją matką, wyrzuciłem trochę żali, ale wiedziałem, ze usłyszę tylko banały i, że taka rozmowa nic nie zmieni. A tak poza tym to coś mi się zwaliło z mailem w programie pocztowym, dziwne sami, że po Twoim mailu ;). "błąd, bo już tak nie myślisz? czy błąd, bo nie chcesz, żeby ktoś się wtrącał i radził?" Błąd, bo to mój problem i tylko mój. Aha, zapomniałbym napisać, ofe rma - naprawdę czuję się często podobnie jak ty i mam podobne doświadczenia życiowe, jeśli chodzi o koleżanki, kobiety. Rozumiem twój punkt widzenia, zresztą kiedyś Ci już to pisałem. Ale ja tak po prostu nie potrafię, nie potrafię uczynić sens życia z rzeczy o których piszesz. Zawsze dla mnie najważniejsze będzie bycie z kimś, kogo kocham, bo samotne rzycie mi nie odpowiada. Wybaczcie, nie będę się tu juz wypowiadał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co sie dzieje z autorem
uffffffff, szczerze mi ulzylo ze autor jest na tym swiecie :) nie martw sie czlowieku, czas leczy rany, tylko nie odizolowuj sie od ludzi, nie mozesz zostac sam ze swoim problemem :) i chyba nie na miejscu jest oceniane problemu autora, kazdy ma wieksze lub mniejsze bolączki, ktore dla niego staja sie udreka zyciowa, czlowiek jest tylko czlowiekiem pozdrawiam i trzymaj sie Brzydalu29 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypalić to się może tylko słoma na polu... Człowiek nigdy nie... Narqa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę już tego wałkować więcej, chcę tylko żeby się do mnie odezwała, bo mi przykro, że ją zraniłem. Ale ona też to zrobiła, dużo mocniej. A ja ranię tylko nieświadomie, nie działam z premedytacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"Tylko sie nie zakochaj we mnie" takie teksty też są niezłe. "Ale ja tak po prostu nie potrafię, nie potrafię uczynić sens życia z rzeczy o których piszesz. Zawsze dla mnie najważniejsze będzie bycie z kimś, kogo kocham, bo samotne rzycie mi nie odpowiada." Ale ku naszemu utrapieniu nie zależy to niestety od nas. Życie się przez "ż" pisze, wstyd :P Co ty myślisz że ja to z czego jestem zrobiony? Że nie mam pragnień, jakichś tęsknot, eh. No ale co mam poradzić. Żyje się ciężko a potem umiera. A skoro nie jesteś mężczyzną tylko jakimś takim niewydarzonym nie wiadomo czym to trzeba sobie z tym poradzić i nie ma co płakać. Akurat świat nie stanie się inny tylko z tego powodu że dla ciebie najważniejsze jest to, czego mieć nie możesz. Trzeba się zadowalać czymś mniej ważnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
a próbowałaś że wiesz że nie poradzi? zapewniam cię że poradzi. na początku faktycznie robi się to tak "z rozsądku". ale w miarę jak stajesz się coraz lepszy, coraz lepiej poznajesz ludzi zaczyna to sprawiać coraz więcej przyjemności. i nie musisz już ciągle rozmyślać o tym że się do niczego nie nadajesz. zyskujesz ludzi z którymi coś cię łączy, zyskujesz drobne przyjemności. one oczywiście nie wypełnią ci pustki, to niemożliwe, ale sprawią że będzie łatwiejsza do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Timi8909
Chciałbym sie wypowiedzieć ....na ten temat....ja zakochałem sie nieszczęśliwie w życiu dwa razy, jestem w Twoim wieku brzydal... mam takie same doświadczenia jak Ty, tez ciężko przezywam takie chwile, ktoś powie ciepłe kluchy ale to nie tak.... jak kocham to całym sercem, staram sie dać sie z siebie wszystko ... może źle odczytuje gesty, słowa. Ale nie w tym rzecz........nadchodzę takie chwile ...że myśli sie jestem do niczego.....skoro nie potrafi mnie obdarzyć uczuciem to coś jest ze mną nie tak. Nie chcę sie żalić.....ale posłucham rady ofermy zajmę sie czymś innym widocznie nie doświadczę nigdy czegoś takiego jak miłości ze wzajemnością...chociaż nie chce ale wszystkiego nie można mieć..... w tej chwili mam doła od tygodnia ....ale staram sie przetrwać ten najgorszy czas.... pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...wyjątki ze wściekłości...
czy można nienawidzić życia bez powodu? nie lubię świata...i to jest mało powiedziane chciałbym kiedyś zobaczyć jak cały płonie...jak się wali...zmienia w gruzy nienawidzę życia a ono mnie...kiedyś się pozabijamy wszelkie czynności...przejawy egzystencji...są zbędne nudne irytujące...odwiecznie narzucone ludzie zasadniczo próbują sie dostosować...nie wiem jak to jest ale dla wielu to naturalne środowisko...dla innych nie...ale są w stanie pogodzić się z faktem własnego istnienia...znaleźć sobie w rogu klatki jakiś kąt...a ja mam jakiś nieziszczalny bunt...i nie mam już żadnych cech...ani dobrych ani złych...skończyłem się? nie jest to może na temat...chociaż pewnie bardziej niż niektóre bzdetne rozwinięcia tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×