Bylam dzisiaj na imprezie z chlopakiem a on obsciskiwal inna

bylam na ognisku zchlopakiem u jego znajomych (praktycznie nikogo nie znalam, tylko dwie osoby z widzenia) byl tam tez jego kolega dziewczyna Kasia.Moj chlopak powiedzial ze zaraz pojdzie i ugryzie Kasie w ucho i ja polakocze i zapytal sie czy mu wolno, ja oczywiscie powiedzialm ze Nie, on poszedl i tak ja zaczal smyrac i calowac w szyje (niby ze dla zartow). ja sie wkurzylam i jak przyszedl do mnie powiedzialm mu zeby spadal i ze nie zostaje u niego na noc(wczesniej uzgodnilismy ze zostaje u niego).on nie rozumie o co mi chodzi. Odprowadzil mnie do domu. chyba ja nie przesadzam, ciekwe jaby on sie czyl na moim miejscu.

niestety nick "URZEKLA MNIE TWOJA HISTERIA" jest zajety :O

frajer i dupek nie przesadzilas

zderwowalam sie jego zachowaniem, a po tym jak Kaske oblapial normalnie przyszedl do mnie i sie zapytal czy nie jestem zla. nie chacalam robic jakiejs awantury na imprezie u jego znajomych a tym bardziej ze wszyscy pilismy (ja bardzo malo) on wiecej. jutro z nim o tym pogadam. ale po tym to mi sie odechciewa z nim wszystkiego

bardzo dobrze zrobilas!!!!!!!!

Mialam kiedys takiego kolege co mial bardzo fajna dziewczyne, a na imprezach wyrywal inne laski:(. Nie wiem czemu faceci tak dziwnie postepuja. Jak chca sie bawic z innymi to po co jakiejs dziewczynie zawracaja glowe.

a teraz nawet nie dzwoni do mnie.

Pewnie macie z 16 lat max ale jego zachowanie było poniżej wszelkiej krytyki, nie robi sie takich rzeczy nawet dla żartów i po pijaku. A jak kiedys nie bedziesz mogla iść na impreze i on pojdzie sam to bedziesz mu ufac ze sie bedzie normalnie zachowywal?

Poczekaj az sam sie odezwie. Niech zrozumie,ze cie zranil

niestety nie mamy po 16 lat a o wiele wiecej. mi sie taka sytuacja z nikim jeszcze nie zdazyla, nawet jak ide z kolega na impreze to kolega mnie nie zostawia dla jakiejs ldziewczyny co mu sie spodobala, tylko bawimy sie razem. i tak sobie mysle ze jak on sie tak zachowal przy mnie to ciekawe co robi jak mnie nie ma.

A dlugo jestescie razem?

pierwsza sie do niego w takiej sytuacji nie odezwe. on nie rozumie ze mnie tym zranil. "niby" mu zalezy na mnie, wszyscy znajmi jego mowia jak to on sie teraz zmienil i wogole ze duzo o nie slyszeli i ze mu bardzo zalezy. a tu taki numer.

nie dlugo jestesmy razem. ja mialam juz kilka powazniejszych zwiazkow. a ja dla niego jestem taka "pierwsza prawdziwa" dziewczyna, tz.tak na powaznie.

on przedemna nie mial zadnego powazniejszego, dluzszego zwiazku.

Chyba dlatego nie potrafi sie dostosowac do tego,ze jak sie ma kogos na powaznie to takie zabawy sa nie na miejscu...

moze dlatego, mam nadzieje, musze z nim porozmawiac, jak w koncu sie odezwie

ile lat macie?

najważniejsza jest rozmowa w związku... jeżeli rozmowa zawiedzie, a on będzie powtarzał swoje błędy to... wiesz co robić ;) a tak jak sie odezwie, to pogadajcie. wyjaśnij mu dokładnie że to ciebie rani. jak mu zalezy, to takie coś już się nie powtórzy

wczoraj zadzwonil, spotakilismy sie i powiedzialm mu ze nie podobalo mi sie jego zachownie i ze przykrosc mi tym sprawil. musialm mu to wyt;umaczyc bo on w tym problemu nie widzial to zapytalam sie go czy fajnie by sie czul gdyby ja na imprezie zaczelabym jakiegos kolege "sciskac", przytulac. potem powiedzial ze jestem jego pierwsza dziewczyna itp. i daltego nie wiedzzial ze moze mnie takie zachowanie ranic.