Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 39latka

amniopunkcja

Polecane posty

Gość trzeba mieć świadomość
że sa przypadki, gdy dziecko nie ma żadnych szans na przeżycie po porodzie i być może dlatego warto wiedzieć wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajuta28
Witam dziewczyny które borykają się czy robić amino czy nie? W moim przypadku na amino skierowali mnie ponieważ testy papp-a wychodziły bardzo źle 1:29 takie ryzyko ZD. Mój wiek to 32 lata. Byłam załamana nie wiedziałam co robić. W końcu zdecydowałam że zrobię. Sam zabieg nie jest bolesny bardziej nieprzyjemny ucisk w macicy trwał zaledwie kilka minut lekarz wbił igłę pobrał płyn i po wszystkim. Leżała później z dwie godziny na obserwacji i jeśli wszystko jest w porządku to wypuszczają do domu i każą odpoczywać przez jakieś 3 dni. Na wynik czekałam ponad 3 tyg. czekanie jest gorsze niż sam zabieg. Sama zadzwoniłam do genetyki okazało się że to dziewczynka i jest zdrowiutka czyli testy sie nie potwierdziły wpędziły mnie tylko w dodatkowe stresy. Nie żałuje że zrobiłam amino teraz cieszę się ciązą i mam pewność,że z dzieckiem jest ok. Dobrych wyników życzę każdej z was. Te badanie nie jest straszne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama po 40-tce
Mam nadzieję, że moja historia będzie dla kogoś otuchą w oczekiwaniu na pozytywny wynik amniopunkcji. Piszę tutaj, bo obiecałam sobie, że dam świadectwo swojej wiary właśnie tutaj, gdzie sama jeszcze niedawno szukałam choć najmniejszych pozytywnych rozwiązań trudnych historii.Zacznę od początku. Ze względu na wiek: ( a mam 42 lata) skierowano mnie na usg genetyczne. Podczas badania pani dr powiedziała, że NT malucha jest na granicy normy- 2.4. Zbadała również przepływy.Okazało się, że u dziecka stwierdzono nieprawidłowy przepływ żylny:zwrotna fala A. Kiedy to wszystko wklepała w program komputerowy wyszło, że ryzyko urodzenia dziecka z ZD wyniosło 1:45. W tym samym dniu pobrano mi również krew na test PAPPA. Po 2 tygodniach okazało się, że ryzyko ZD zwiększyło się do 1:6, bo biochemia wskazywała powiększone wolne Beta hcg 1,7 przy małym białku 0,38. Nie muszę Wam mówić, co przeżywałam, gdyż bardzo pragnęłam tego dziecka. Zdecydowałam się na amniopunkcję, gdyż stwierdziłam, że wolę niepokoić się przez 2-3 tygodnie niż następne 20. Po 2 tyg. zaczęłam codziennie dzwonić, bo takie też otrzymałam wskazówki po wykonaniu badania. Po równo 3 tyg przyszedł wynik: kariotyp prawidłowy żeński!!! Jestem przeszczęśliwa. Modliłam się o zdrowego malucha codziennie i zostałam wysłuchana. Życzę Wam dziewczyny TYLKO zdrowych dzieci.I nie traćcie nadziei i wiary- nawet przy bardzo złych wynikach usg czy PAPPA amniopunkcja może wyjść ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ja też przeszłam amniopunkcję, mam 42 lata i w wynikach wysokie ryzyko zespołu Downa. Już na USG przed amniopunkcją p. doktor powiedziała że wg niej dziecko jest zdrowe. Sam zabieg trwał kilka sekund nic nie czułam a po zabiegu wracałam 300 km do domu samochodem (oczywiście jako pasażer). Potem kilka dni w domu oszczędzania się. Dziś mam w domu cudowną 5 miesięczną zdrową córeczkę i uważam że zabieg warto wykonać aby w spokoju przejęć dalej ciążę, a jak mi powiedziała p. doktor w większości przypadków amniopunkcja wychodzi prawidłowo i nie potwiedza poprzednich badań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nuska

13 lat temu robilam w centrum zdrowia matki polki, 2x po 2 zabiegu tetno sie zmienialo na ktg ...mowily polozne ze to sie dzieje i to normalne...2 dni pozniej mala nie zyla. 28tc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyko

Po co robiłaś amino w 28 TC?Nawet gdyby były wady to i tak nie można już przerwać ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość U mnie niepełny wynik

Też miałam aminopunkcję przez wysokie nt 5,5. Mialam duze ryzyko 3 podstawowych wad genetycznych w tym zespołu Downa 1:30. Aminopunkcję robiłam w Poznaniu i w moim przypadku wynik poznałam w 26 tygodniu czyli na wyniki czekałam 10 tygodniu przez słabą hodowlę komórek. Ostatecznie zatrzymało się mniej więcej na połowie czyli 7 prawidłowych komórkach. Całe szczęście córka jest  już na świecie pół roku i jest zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×