poznałam w czwartek mężczyznę

mam ponad 20 lat, jestem singlem, w czwartek poznałam w dyskotece fajnego mężczyznę, ja byłam troche pijana, on był kierowca i był zupełnei trzeźwy, dużo rozmawialiśmy, potańczyliśmy troche, powiedział, ze zwrócił na mnie uwagę od razu gdy wszedł i że bardzo mu sie podobam, poprosił o nr tel i zapytał czy umówimy się na kawe... problem w tym, że w czwartek w nocy napisał smsa, ja odpisałam, później milczał, więc znowu napisałam do niego, odpisał w piątek wieczorem, odpisałam mu wczoraj rano, a od tamtej pory on milczy, o co kaman?? dziewczyny, byłyście kiedys w takiej sytuacji, gdy rozxmawialiśmy wydawał sie naprawdę fajny, szybko nawiązał kontakt xe mną, okazało sie, ze interesują go te same rzeczy, a teraz co sie dzieje? napiszcie cos, plisssssss....

nieraz:o i zaczyna mnie to wkurwiac;)

dzięki, ze odpisałaś :) czyli faceci poprostu tak mają? mówią co innego, odwrócą sie i zmieniaja zdanie? a jeśli się odezwie, to umówić sie na tę cholerną kawę??

mysle ze ma zone i nie zawsze moze odpisac zwlaszcza w weekend :P

i do tej pory z nim nie gadałam, faceci sa do d**y ;/

a co do gostka nagryzmoliłaś w tych SMS-ach ?

haha... trafna uwaga :D rozmawialiśmy i zapewniał, ze jest sam, w marcu sie rozstał... bardzo chciał wiedzieć czy ja kogoś mam, pytał o to kilkukrotnie i sam zapewniał, że nie jest z nikim ziwązany.... ale może ja jestem naiwna jak małe dziecko?

eee tam pewnie nie ma czasu czy coś :) albo nie chce odpisywać natychmiast, żebyś nie skapowała, że mu zależy :D

ja miałam tak, że całowałam się z kolesiem, który bardziej pijany był niż ja ;) myślałam, że już sie do mnie nie odezwie, a on co jakiś czas smska napisze :)

roznie z tym bywa faceci to notoryczni kłamcy tak wiec uwazaj :) po za tym ze sie rozstal to co to znaczy? moze zonaty i przeniosł sie na sofe do pokoju albo zonka go wygonila :P Poki sama sie prawdy nie dowiesz to wiedziec nie bedziesz a meskie gadanie traktuj z przymrozeniem oka :) ps. kiedys poznalam faceta co to byl kawalerem a w dowodzie 2 dzieci i kobita (konkubina) w domu ale na miescie byl super wolny hehehehe

i co cię tak dziwi? Klasyka. Facet wyszedł na podryw, zbajerował panienkę, rano pewnie zdążył zapomnieć, ew przypomniał sobie, ze ma dziewczynę/narzeczoną/zonę. Albo zbajerował wieczorem na kolejnej imprezie inną.

pierwszy sms od niego: bardzo sie cieszę, ze cie poznałem, dziękuję za miły wieczór, kolorowych snów. odpisałam: dobranoc:) na drugi dzień miałam wyrzuty, ze tak krótko odpisałam, więc wyskrobałam drugiego smsa: wyspany?bo ja wcale.. nie przepracuj sie, życzę miłego dnia:) odpisał wieczorem długiego smsa mniej-wiecej o tym, ze bardzo miał ciezki dzień i jest zmeczony i na szczęście leży już w łóżeczku i bla la bla i życzy mi słodkich snów i BUZIACZKI odpisałam dopiero rano, że jade właśnie do pracy, a potem do kosmetyczki i tyle właściwie....

A od momentu jak sie poznaliscie propnowal randki czy tylko miedzy wami bylo samo sms-owanie w stylu "jak leci". ?

wiecie dlaczego sie wkurzam? bo pierwszy raz zdarzyło mi się, ze nadawaliśmy na tych samych falach w trakcie rozmowy z facetem i oboje stwierdziliśmy, ze nie jesteśmy z tej epoki, ze nei interesuje nas przygodny sex, ze liczy się zaufanie i wierność, a tu teraz lipa :( opowiadał, ze rozstał sie z dziewczyną, z kórą był 8miesięcy, ze całowała sie z jego kolegą i mu o tym powiedziała, ale on nei umiał jej już zaufać i sie rozstali :O

ja pytam - bardzo bym chciała, zeby to co napisałaś było prawdą :*

zasada jest jedna - jezeli facetowi naprawde zalezy to sam szuka kontaktu i sie odzywa...odpisuje na sms od razu badz jak najszybciej moze, a gadki ze jest zmeczony i ze nie moze czegos zrobic to tylko wymowka... daj sobie spokoj, jak sie odezwie to ok, jesli nie to trudno... (oczywiscie sa odstepstwa od reguly...ale bardzo rzadkie)

kolesiowi sie odwidzialo, to, ze wymieniliscie 2 smsy nie znaczy, ze sie bedziecie zareczali :o normalna sprawa, nie musi przeciez ci sie z tego tlumaczyc, moze poznal lepsza i ciekawsza sam przez takie pojeebuski jak ty musialem wymieniac kilka razy numer telefonu, jeebane niedorozwiniete emocjonalnie psychopatki :o

Wg gdyby on byl naprawde zainteresowany to raczej dazylby natychmiast do jakiegos spotkania, randki, ale z tego co pisze autorka to on raczej nic takiego nie zaproponowal. Nie wydaje mi sie, ze jest az tak bardzo zainteresowany.

to jest fakt, że jeśli mu zależy to szuka kontaktu.

czarna woda - randke zaproponował tylko na dyskotece gdy już wychodziłam, poprosił o nr tel i zapytał czy bym się z nim umówiła i był przy tym tak słodko zawstydzony, ze bez oporów dałam mu nr spotkać się mielismy po niedzieli a w ostatnim smsie dodał tego BUZIACZKA, nie jest typem komplemenciarza i wie, ze ja na słodkie słówka też nei polecę, bo rozmawialiśmy o tym.... jestem chyba swirnięta, nie?

Coz, jeszcze nie wszystko jest przesadzone, ale to ze miedzyczasie wymiana zdan w sms jest miedzy wami troche mdla (takie gadanie o dupie marynie wg mnie) nie jest dobrym znakiem. Ten tydzien bedzie decydujacy skoro mieliscie sie spotkac po niedzieli. wszystko roztrzygnie sie w tych dniach poczynajac od dzisiaj:))

macie racje, jeśli nawet ma czas dopiero od jutra, to krótkiego smsa mógłby czasem wysłać, prawda? ileż to mu może zajać czasu?? ja się poprostu łudzę, trudno :(

to poczekaj, ani czasem tez tak robią ni eoddzywają sie tydzień dwa.. a potem zaczynają i tak zostaje już do niego nie pisz.. niech on teraz wykarze inicjatywe.

jesteś tylko naiwna jak każda kobieta ;) ja Ci życzę powodzenia i oby napisał

też życzę powodzenia:)

ja nie wiem co masz zrobic, pewnie czekac. mam podobny problem w sumie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3794739&start=0

chyba ze to mój to nie życze:P;)

świeta racja z tym szukaniem kontaktu, jakby mu zależało, to już dawno by zadzwonił lub odpisał, jestem jednak zaslepioną wariatką :O uwierzyłam w to co napisała _ja pytam_ dzięki aggie, zasada i czarna woda, potrzebowałam to z kim pzreanalizować

w życiu warszawy już do niego pierwsza nei napiszę!! dzieki za rady, buźka:)

hehe, ja jak juz wychodze z dyskoteki to mam ochote zwiać, a glupio tak :O wiec sie łaskawie pozwalam odprowadzic, troche pocalowac, a potem standardowo nie mam czasu na randki