Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

4 miesiące odstępu pomiędzy weselami rodzeństwa

Polecane posty

Gość tak bo goscie
nie zdaza uzbierac na prezent do tego drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
poza tym nie wiem kto placi,ale rodzice 2 wesel raczej nie zasponsoruja,a juz napewno nie w tak krotkim czasie.lipa.goscie tez raczej kasa nie sypna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co 4 miesiace ks
u nas tez tak jest i jakos nikt nie robi problemow. tylko pzreciez z jednej strony rodzina sie pokryje!!! i my swoich planow nie bedziemy zmieniac!!! a przeciez slub jest po to by byc razem juz tak naprawde a nie dla kasy ludzie! na rodzciow nie liczylismy ile moga ile chca doloza reszte my i spokoj!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to wyskoczyło 2 dni temu nie chodzi o pieniądze tylko o sam fakt krótkiej odległosci plus tego ze moze urodzic na miom weselu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paszczuszka
Nie bój sie , nie urodzi ci na weselu - po prostu nie przyjdzie. Chyba nie myslisz sobie, że osoba, która tego dnia ma termin, bedzie szła na jakies tam wesele, które juz same w sobie jest watpliwa przyjemnoscią. Bedzie leżała w ogrodzie w cieniu na leżaku i czytała w spokoju ksiażkę. Niektórym to sie wydaje, że swiat sie dookoła nich kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomiędzy ślubem moim a mojego brata jest 3 miesiące. Mało ... to może dla tych którzy liczą na to że wesele im się zwróci z nawiązką i czekają aż goście nazbierają do następnego roku. Albo rodzice fundują imprezę. Dodam że to mój brat miał wesele pierwszy a ja pytałam go czy nie ma nic przeciwko zebyśmy mieli 3 miesiące po nim. On nie miał. A ja bym mogła mieć swój ślub nawet tydzień później bo to nie kasa jest tu najważniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
Nie kasa najwyażniejsza, ale widzę, że goście też nie. Dla przeciętnej rodziny wesele to duży wydatek. Pieniądze na prezent czy do koperty(nawet głupie 100zł), kwiaty, na wesele w tak bliskiej rodiznie wrecz nie wypada kobiecie przyjść w tej samej kreacji, czyli dochodzi sukienka. Często i dojazd który też za darmo nie jest. Grosz do gorsza i wiadomo....3 miesiące to moim zdaniem optymalne minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie hurtowe załatwianie wesel w małych odstępach jest całkowicie pozbawione klasy. Jeśli ktoś z twojej najblizszej rodziny wepchnął sie przed ciebie (znając twoje plany) to znaczy że nie liczy się zupełnie z uczuciami innych i jest zwykłym burakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzykbzykbzyk
Mercury, trzeba było przyszłą bratową zapytać, a nie brata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 miesiace to przeciez
spory czas ... to jaki powinien byc odstep ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież na weselu jest rodzina. To chyba nie jest tak że jedna czyha na drugą że przyszła w tej samej sukience i trzeba ją koniecznie obgadać za plecami :). A o weselu w rodzinie wie się rok wcześniej jak nie więcej więc można dopasowac swoje plany :). Ja akurat mam dużą rodzinę i były juz takie wakacje, kiedy byliśmy na 3 weselach w ciągu 2 miesięcy. I nic się nikomu nie stało. bzyk -> bratową pytałam przede wszystkim! Nie miała nic przeciwko. Wg tego co mówicie to i tak ja jestem w gorszej sytuacji bo mój ślub jest później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
Nie jest, ale przyznaj, że starałabys sobie uciułac na nowy ciuch? Taka natura kobiet. Z tym wiedzeniem wczesniej to roznie bywa. Kuzyn planował ślub od dwóch lat, ale to były pogłoski , jak go ktos pytał to mowił,że zbiera i kto wie kiedy. I nagle przychodzi zaproszenie z jendym dniem na potwierdzenie przybycia na 2 miesiace przed slubem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość waler.ka
O Jezu, wielkie halo. Ja na kazde wesele przychodzę w tej samej sukience i mam w dupie, co kto o tym mysli. Wolę ciułac sobie na spodnie albo bluzki, które noszę non stop. niz na jakiegos drapaka, którego wedlug waszych teorii i tak moge załozyc tylko raz, bo mi "wręcz nie wypada" zalożyć go po raz drugi. A jak nie mam kasy na prezent i dojazd, to po prostu mówie, że nie przyjdę, za to sie nie karze karą śmierci. Ewentualnie nie daję 300 zł pierwszemu, tylko kazdemu po 150 zł w kopercie. I też mnie wali, co kto sobie o tym pomyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie starałabym się uzbierać na nową sukienkę - to się po prostu nie opłaca :). Nie ma sensu wydawać kupy kasy na ciuch w którym mam iść raz (bo 2 raz nie wypada?). Akurat stoję przed takim wyborem bo moja hmm \"weselna\" sukienka trochę mi nie pasuje bo sporo schudłam w tym roku. Za 3 tygodnie kolejne wesele. Mam zamiar kupić nową ale taką w której pokażę się nie na jednej imprezie ale na kolejnych dwóch weselach które czekają mnie jesienią i w maju 2009 :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikamika2365
Ja uważam że nie powinno tak być w roku były dwa ślubu w rodzinie i to rodzeństwo.zawsz beda porównywac te dwa ślubu niepotrzebnie bo przeciez kazdy jest inny co tu pouwnywac i ........uważam że pierwszy zbierze żniwo a drugi ....ble ble byle by byl !!! tak sadze sorrki jak uraziłam zawsze pierwszec sie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie będzie chodzil na wesela tak bliskiej rodziny co chwilę bo nie zdąży z jednego ochłonąc a ma powtórkę z rozrywki. a siostrze nawet z brzuchem po sam nops nie wypada nie isc na slub brata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-ziczka
szkoda mi takich osob, co wesele widzą jak jakies zawody \"kto bedzie miał lepsze\". I boja sie, ze będzie się ich wesele porównywało. I boją się, ze mniejsze \"żniwo\" zgarną. I ze cała ich uwaga kreci sie dookola wesela Mnie to wali, czy ktoś tam jedzie do koscioła bryczka, czy autobusem, czy tort miał 3 pietra, czy piwnicę, czy druhna miała kiecke pod kolor balonów czy nie. I najchętniej bym rezygnowała z wszystkich wesel , co na razie dosć dobrze mi sie udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ko-ziczka
Ale jeśli mówimy o interesach, to sie zgodzę - rodzina z dużo większym szemraniem pryjdzie na wesele, jak dopiero co 3 miesiace wcześniej była, niż jak ostatnie było 3 lata wcześniej. W ogóle to mieszkam w Niemczech i tu jak jest sie zapraszanym i dostaje sie liste prezntów, to jest tam cała gama. Mozna kupic drogie rzeczy, mozna całkiem tanie. Np. w szczotki do kibla dizajnerskie cuzamen za 20 ojro (czyli jakieś 65 zł). 20 euro to ledwie pół dżinsów kupi. I nikt nie robi takich cyrków jak u nas, że prezenty w wysokości połowy pensji. Nie dziwota, ze ludzie sie wkurwiaja, ze co rusz wesele i znowu trzeba bedzie kasę wydać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkklll
a moze co tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
to chyba wzial kredyt zeby na nie isc.ja bym sobie tyle imprez darowala,to za duzo,tym bardziej,ze nie lubie takich zabaw,nie kazdy ma do tego zdrowe podejscie jak merkury.rozni sa ludzie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkklll
różni jak nic ..Mrekury - ale jazda z Toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwarzam ze swiat kręci się koło mnie ale nie chce mieć zepsutego wesela bo siostra pana młodego bedzie/ albo już urodzila i wszystko bedzie skupione wokół niej. rodzice , rodzeństwo. Poza tym ja nie poszłabym na 2 wesela w tak krótkim czasie nie wszyscy sie wyrabiają z kasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam przypadek
kiedy między weselami rodzeństwa były tylko 3 tygodnie. Rodzina dopisała i jakoś psrzezyła wydatek;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×