Kiedy pierwsze objawy?

Witam,wiem ze Topikow o tej tematyce jest mnostwo,jednak chcialabym wiedziec co sadzicie o moich objawach(jesli mozna to tak nazwac)Moj cykl jest dosyc krotki trwa 26 dni.Okres skonczyl mi sie 4 lipca a 6 wspolzylam z moim facetem.Nie zabezpieczalismy sie i byl to "pelny" stosunek,poprostu zakonczyl we mnie.Dzisiaj jest 16 lipca,jak nigdy bola mnie sutki(wczesniej nie znalam tego bolu)Kluje mnie cos w jajnikach.Moze zlekcewazylabym te symptomy gdybym miala takie dolegliwosci wczesniej,jednak mam je pierwszy raz.Wydaje mi sie,ze to troszke za wczesnie na objawy ciazy.Czy tez tak uwazacie?Czy ktoras z Was odczuwala jakies symptomy na poczatku?I jak myslicie,czy jesli wykonam jutro test,to bedzie juz wiarygodny?Z gory dziekuje za wypowiedzi.

ech nikt mi nie odpisze:/

zrób sobie test. Będzie on jednak wiarygodny dopiero w dniu spodziewanej @

tez mam podobnie,,,,czuje jakbym miala balonik zamiast podbrzusza.czekam na termin @ zeby zrobic test>Ale mam nadzieje ze bedzie pozytywny

Kurcze,najgorsza jest chyba ta niepewnosc!

dziewczyny nic na to nie poradzicie. Gdybym była w ciązy za każdym razem jak widziałam u siebie objawy ciążowe, to pewnie już dawno zostałabym mamusią :) a tak... starań ciąg dalszy...

a wiecie co? Ja wcale nie myslalam o tym, ze jestem w ciazy :) tzn. po polowie cyklu zaczely wystepowac podobne objawy jak na okres. Bol w podbrzuszu, ktory szybko sie zaczynal i jeszcze szybciej konczyl, podwyzszona temp. - na co tez nie zwrocilam uwagi... :D Trudno jest cokolwiek powiedziec, bo nasze ciala zmieniaja sie jak w kalejdoskopie :) i wszystko doslownie moze byc objawem ciazy ;) dlatego warto poczekac do terminu miesiaczki i zrobic sobie test. :)Trzymam kciuki!

to jeszcze raz :) okres dostalas 4 lipca a wpolzylas 6 lipca?

kefirek ma racje. Poczekajcie do @ i jak jej nie bedzie to pędzcie do apteki po test :) Życzę powodzenia

Nie,okres zakonczyl sie 4 lipca a 6 uprawialam seks.Ja wiem,ze czesto kobiety wmawiaja sobie rozne objawy.Ale ze mna jest tak,ze po 1 nie staram sie specjalnie o dziecko,po 2 wogole nie zwracalam uwagi na zadne symptomy-do wczoraj kiedy to poczulam bol jajanikow a dzisiaj ten bol sutkow,szczypanie swedzenie.Zastanowilo mnie to?Pierwszy raz zrobilam to bez zabezpieczenia i wiem jakie moga byc tego konsekwencje

A tam niepewnosc...Najgorsze to jest czekanie do terminu @ zeby potem zrobic test :)

rozumiem :) pewnie to tez kwestia psychiki i wiazanie pewnych objawow z tym, ze uprawialas seks bez zabezpieczenia... Matko jedyna - ile ja testow w zyciu zrobilam :P A napisz mi jeszcze kiedy dostalas ostatnia miesiaczke - bo to kiedy sie skonczyla wiele nie mowi (rozne sa kobiety i krawia krocej, albo dluzej) ;) z moich obliczen wynika, ze epicentrum twoich dni plodnych wypada na 12 dzien cyklu :) plus/minus pare dni do przodu lub do tylu, dlatego pytam - ;)

Miesiaczke dostalam 31 czerwca.Moj cykl trwa 26 dni.Masz racje te bole od razu skojarzylam z tym,ze sie nie zabezpieczylismy w ta noc:) Podobno sa testy które wykrywaja ciąże po 6 dniu od zaplodnienia.Nie wiem czy jest sens wyrzucania kasy w bloto i czy taki test jest juz w miare wiarygodny

Hahah :) czerwiec trwa 30 dni ;) ale nie szkodzi policzylam dla 30 czewca :) termin waszego stosunku oddala sie toche od "epicentrum", jednak uwazam, ze majac takie krotkie cykle jest pewna szansa na fasolke. Sa testy bardzo czule..., ale ja bym na twoim miejscu poczekala. Slyszalam, ze bardzo szkuteczne jest badanie krwi Beta HCG, ktore pozwala wykryc hormon ciazowy. nie wiem, ile ono kosztuje, ale jesli zzera cie niepewnosc, to bedzie najlepsze wyjscie.

Jeju,no tak.Okres dostalam w poniedzialek, a w niedziele byl stosunek.Teraz posypia sie komentarze,ze sobie jaja robie,hehe.Patrzylam na kalendarz i chyba dostalam oczoplasu,ze napisalam 31:P Dzieki za opinie.Poczekam jeszcze z testem pare dni i jak nadal bedzie cos sie ze mna dzialo,to go wykonam.

najwazniejszy jest spokoj :P hahaha :) ale ze mnie cwaniara :D POWODZONKA!!!

KEFIREK-a u ciebie jakie byly poczatkowe objawy???

Właśnie,jakie były Twoje pierwsze objawy?

cena bety to ok 30-35 zł i faktycznie daje ona wiarygodny wynik. Nie ma lepszego badania. Ja na Twoim miejscu jeszcze troszke bym poczekała, ale mam nadzieje ze już niedługo bedziesz mogła sie cieszyc :)

Przy tym badaniu bety to to jest jakies odrebne badanie czy po prostu zwylky test krwi na wykrycie ciazy?Bo juz rozne opinie tu czytalam

ja nie zwracalam na siebie bacznej uwagi, ale jak napisalam - poczatkowo takie bole podbrzusza jak na okres - zabolalo i za chwile przestalo i tak pare razy w ciagu dnia, wiec myslalam, ze to okres idzie. Bolaly mnie cyce - a raczej sutki - no i mialam dreszcze jakbym byla przeziebiona. no i temp. wynosila 37,4 st. co na mnie to duzo..., bo wiaze sie to zaraz z jakims chorobskiem ;) Test zrobilam w terminie miesiaczki. Na nastepny dzien kolejny, zeby potwierdzic. Nie bylo mdlisci. One przychodza dopiero pozniej... blelele. Raczej nic wiecej sie ze mna wielkiego nie dzialo.

hmm, ja nie robilam, wiec nie wiem, ale pewnie Edusia bedzie wiedziala ;)

to zwykłe pobranie krwi. Badają w nim poziom hormonu. Jesli jest wystrczająco wysoki to oznacza, ze jestes w ciązy. Z regóły za pare dni robi sie kolejny i widać jak poziom hormonu wzrasta w zawrotnym tempie... wtedy bedziesz widziec jak Twój maluch rośnie :)

ja już kilka dni przed terminem miesiączki zauważyłam własnie zmiany -sutki się powiększyły i stały bolesne i takie żyłki wkoło nich stały się widoczne , acha i przed miesiączką jeszcze sennośc straszna pryszła- potrafiłam spacnawet 2 godziny w ciągu dnia:)

Najgorzej sytuacja przedstawia sie z moimi sutkami,hehe.Czuje mrowienie,albo nagle klucie.Jajniki tez mnie kluja.Oczywiscie wczesniej czasami zabolal mnie ktorys jajnik,teraz jednak jest to duzo bardziej intensywne.Nie jest to jednak straszny bol,ktorego nie moge wytrzymac.Na dodatek od wczoraj pojawia sie raz na jakis czas.Te sutki jednak..ech..masakra.To chyba za wczesnie jak na objawy ciązy.Mimo to,czytalam ze czasami takie bole pojawiaja sie juz tydzien po zaplodnieniu.Nie chce sobie niczego wkrecac,poza tym mam teraz mieszane uczucia i nie wiem czy bylabym szczesliwa bedac w ciazy.Mysle,ze wiekszosc kobiet ma obawy jak to bedzie,jak sobie poradzi.

ja tez staram sie o bobasa. Mnie tez czasem dopadaja obawy... ale gdy wezme maleńką bratanicę na ręce, to wszystko mi przechodzi :-) mam oparcie w partnerzei wiem ze dziecko byłoby dla nas wielkim szczęsciem :)

no wlasnie ja ostatnio mam takie obawy ;) hormony buzuja ! Dam rade! ;)

my babki mamy chyba juz taka konstrukcje, zeby gmatwac sobie zycie niepotrzebnymi problemami ;) Edusia, a jak dlugo juz sie starasz?

heheh :) My to dopiero zaczynamy, ale myśl o dziecku jest z nami od dawna :) narazie dajemy szanse naturze- jak sie uda to super, a jak nie...to na serio zaczniemy sie starac od wrzesnia :)

Być może op1111-to Ja:-) To nie tak,ze nie chcialabym tego dziecka,po prostu mam metlik w glowie.Coz..moglam myslec o tym wczesniej,teraz mam za swoje:P Wiecie co...zrobie sobie chyba jutro test ciażowy,chociaz wydaje mi sie ze to troszke nie ma sensu..Bete bede mogla wykonac dopiero za tydzien kiedy wróce do kraju!