Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kumakkkT

----Czy wysportowane kobiety mają łatwiejszy poród??----

Polecane posty

Gość gość
Nie wierzę w to. Jestem leniem i w obydwu ciazach mało się ruszalam, tylko do pracy w zasadzie. Obydwa porody były bardzo krótkie, bólu jakieś 2 godziny, parcia 5 minut. Położna stwierdzila, że jestem stworzona do rodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W szkole rodzenia lekarz powiedział, że sportsmenki mają tak silne mięśnie krocza, że niestety, ale najczęściej to one mają pęknięcie krocza i muszą nacinać przed porodem... Po prostu mięśnie są bardzo twarde i sprężyste, niełatwo je rozprężyć i rozciągnąć w czasie przeciskania się główki malucha... Tyle z praktyki lekarskiej - chyba lekarz wie co mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako osoba biegająca przed ciążą półmaratony myślę, że mogę odpowiedzieć na własnym przykładzie ;) otóż okazało się, że moja aktywność nie miała żadnego wpływu na przyśpieszenie porodu, który był dość bolesny, długi i generalnie ciężki. Byłam również nacięta. Więc jak ktoś nie lubi się pocić - to spokojnie w ciąży może poprzestać na opanowaniu sztuki oddychania i spacerach ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
jasne ze tak-ja pierwsze dziecko rodzilam bez znieczulenia sn w 2,5 godz chodziłam na siłownie do konca ciazy (ostatni dzien byłam dwa dni przed porodem) i na gimnastyke dla ciezarnych do szkoły rodzenia oraz na spacery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys duzo cwiczylam, pozniej rok przed ciaza sporadycznie+ siedzacy tryb pracy, ale gdy zaszlam w ciaze sie rozleniwilam i stwierdzilam nie cwicze, nie ruszam sie...po prostu robilo mi sie slabo, a rodzilam bez znieczulenia 40 min....zero problemu i zadnego bolu, moja siostra rodzila godzine, a mama ok 20 min (obie sa lenuszkami)nie wiem moze to tez od ulozenia miednicy lub genetyki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojego doświadczenia: wszystko OK więc ćwiczenia (basen, siłownia, marsze) i praca niemal do konca, poród w 4 godziny niecałe. Druga córa: ciąża z lekkimi powikłaniami więc mimo wcześniejszego aktywnego trybu życia od 6 miesiąca przymusowe przystopowanie (ale leżąca nie byłam), poród-koszmar, 15 godzin męki. I nacięli mnie wtedy, a nie za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ćwiczyłam w ciąży i przed(siłownia+ bieganie, a w ciąży zajęcia dla kobiet w ciąży i spacery) poród tragiczny....rodziłam prawie 20 godzin mam traumę i nie chce 2dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaktusss
Nie no porod nie zalezy tylko of wypchniecia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×