czemu teraz mlodzi maja tak przesrane

jestem siostra chlopaka ktory ma 25 lat skonczyl 2 fakultety studiow dziennych jednoczesnie i w naszym 50 tysiecznym miescie nie ma pracy dla niego zna jezyki i nic naprwde widze co sie dzieje tyle kasy bylo ladowane w te studia z wyroznieniem zdawal srednia 4? 9 co robic?

moja droga srednia nie jest wyznacznikiem tego co student umie ;/ u mnie duzo bylo takich mozgowcow co egzaminy zdawali na 5 a jak przyszlo cos z cwiczen, zajec praktycznych okazywali sie totalnym dnem ;/ Wiadomo praktyka jest wazniejsza niz teoria ...

bo teraz mlodzi ida na studia bo wisza ze pracy po sredniej szkole nie ma a kiedy koncza studia to i tak nic nie daje bo powinni miec doswiadczenei

studiowal bo mial ambicje mysl

myslal ze wyksztalcenie jest wazne ale tu u nas to tylko znjaomosci w urzedach wiele kobiet jest np ze srednim

to trzeba byc cwanym a nie kase debic od starych a potem chodzic z mamusia za raczke do urzedu pracy

ja tez po studiach jestem i to nie byle jakich i w tej chwili w sklepie pracuje co zrobic

resocjalizacje i pedagogike ogolna

nie resocjalizacje i jaks pedagogike zwiazana z niepelnosprawnymi

to szybko mu sie te studia nie zwrócą :-) Chyba zresztą kokosów nie oczekiwał wybierajac te kierunki

to niech spróbuje popytać w policji.

w policji jest u nas tak biora na staz i wtedy ewentualnie zostawiaja

To niech idzie na ten staż, lepsze to, niz siedzieć na dupie. Sprawdzi się, to zostanie i nie będzie narzekał, że młodzi mają ciężko.

:p

I dlatego studiuje zaocznie:P na dzień dzisiejszy I rok studiów zaliczony + staż i pół roku pracy w zawodzie:) dwie rzeczy na raz trudno pogodzić ale nie wyobrażam sobie sytuacji w której miałabym za sobą 5 lat studiów tytuł mgr i zero doświadczenia:O

ja jestem na dziennych studiach , mam indywidualny tok studiów i pracuję na pół etatu jako spedytorka ( w zawodzie ) jak się chce to się da

No - to racja. Jakie tu jest chamstwo wszędzie. Ja z kolei tak się popsułam przez pracę, że już nie mogę. Dziś jak tak sobie myślę o sobie to się zastanawiam jak ja sama ze sobą mogłam wytrzymać tyle lat w takim debilizmie. I ciągle się łudziłam, że wygram - w sensie pokonam trudności i sobie poradzę, ale nie. Ale najgorsze jest jak ja się oddaliłam od moich poglądów sprzed 7 lat. Ile ja miałam wtedy oleju w głowie to aż trudno mi samej zrozumieć i w sumie tak miało być bo tylko to mnie jeszcze trzyma w zdrowym rozsądku. Co chcę powiedzieć? jak praca jest do dupy - odchodzić. Nie chcą w Polsce dać w pracy kasy na naukę _ ODCHODZCIE ludzie, nie ma taka praca sensu. Tu jest tylko koryto lub jego brak. Nic więcej. :( Smutne lecz prawdziwe. I jeszcze dam wam taką radę - nie chodźcie do liceów. Te szkoły nie mają sensu. idźcie do szkoły gdzie macie zawód w wieku lat 20, a nie 25. 5 lat za późno w tym drugim wypadku. Jak dla mnie licea moga zamknąć . Gdzie indziej też się maturę zda. Smutne lecz prawdziwe :( Moje zdanie oczywiście.

Kurde - ten bohater tego wątku to idealny przykład na to, co pisze. Dostanie jakąś pracę pierdzielniętą w głowę, będzie próbował dalej się uczyć i co? I będzie miał kłopoty kosmiczne i po co to komu. A pracy lepszej zero. To jest Polska :( kraj idiotów - im wyżej idiota tym lepiej. I tyle napiszę. 25 to 5 lat za późno w tym kraju. Ten indywidualny tok nauczania - to ma sens. Reszta bez sensu :( 3 lata studiów i jak nie ma pracy to TRAGOS. Spiperzać tam gdzie będzie robota. reszta to bezsens. Wiem co piszę na swoim przykładzie. Po 3 roku studiów się nie wyniosłam 9dziennych) i mam skutki picia wódki do dziś. :(. Gdybym mogła wrócić czas to spieprzam od razu, ale cóz... sama sobie jestem winna. I tyle. Niemniej ostrzegam młodzież...

No - jedyne co bym DEFINITYWNIE zmieniła w swoim życiu to opuszczenie uczelni na której się uczyłam po 3 roku. Czyli 10 lat temu. Byli tam ludzie niedorozwnięci umysłowo dla mnie i do dziś są. Gdzie indziej z wielu względów byłoby mi łatwiej bo myślenie ludzi , którzy siedzą tam gdzie się uczyłam jest przedpotopowe ( skończony egoizm). Może powinien więc ten młody człowiek miasto zmienić by coś złapać? Nie wiem. A w Polsce na pewno się ożenić - to wtedy wszystko pójdzie lepiej. Plus jeszcze dziecko. Ja to wiem. No ale cóż... nie każdemu się udaje. Ale uczyć się nie opłaca. Już lepiej z diabłem się przespać i murzyna se zrobić/urodzić. Sorry - taka prawda o nauce w Polsce obecnie :( Tyle - może gdzie indziej nie jest tak źle - w końcu jest jakiś postęp techniczny i cywilizacyjny, ale nie tu chyba. Ja jakoś nie widzę.

jednego tylko nie rozumiem w tej pierdolniętej Polsce - bo ten kraj jest gorzej niż pierdolnięty w łeb - tylko gdzie tu jest łeb- dobre pytanie - czemu tu wszystko zależy wyłącznie od tego SKĄD JESTES? Szkoły, wszystko - tylko skąd jesteś, jakie miasto. nie co umiesz, jakie masz poglądy - za to skąd jesteś cię zdyskwailifikują. Jakieś pierdolnięte w łeb myślenie - bo z drugiej strony wszyscy tylko ta Ameryka i Ameryka. No kurde - Russia - to tak, ale reszta? No nie rozumiem. Nigdy nie będę miała wystarczającego dużego mózgowia by objąć nim durnotę tego kraju :( No ale stąd jestem - mój największy grzech wszędzie.

przesrane. Akurat teraz moga sobie szukac pracy, gdzie chca, a jako mlodzi nie powinni miec oporow. Co dziwnego,ze w 50tys miescie nie bylo akurat pracy? A czemu niby mialaby byc? Przeciez trzeba miec rozeznanie , gdzie szukac. Poza tymz pracą po studiach humanistycznych jest problem na calym swiecie,chocby w USA jak najbardziej. Jeszcze jedno - skoro studia kosztowaly, byly pewno prywatne , i pewnie nie na powalajacej uczelni. Normalna sytuacja - nikt nic na tacy nie daje. Albo sie wybiera to, po czym jest praca, albo idzie na studia pasjonujace, a pasjonat prace w tym co lubi zawsze znajdzie, chocby na koncu swiata

Ale ty jesteś głupi. Gdzie tam USA jest? Sobie weź atlas i zobacz jałopie. lepiej myśl jak zrobić żeby ludziom w Polsce żyło się lepiej a nie wysyłaj mnie do USA, gdzie i tak nie mam szans bo się tam nie urodziłam i nigdy nie dorównam Amerykanom. Ale z ciebie jałop - mam nadzieję, że nie siedzisz przy korycie bo już cię nie znoszę :( I wszystko to takie jałopowate i egoistyczne i jak tu ma być lepiej? I jeszcze to polskie zakłamanie. Ale pocieszam się jedynie, że ta Ameryka też już jest posrana równo obecnie. I tyle można rzec i nie skłamać. Choć i tak bez porównania z jakimś Kazachstanem polskim oczywiście.

jełop powinno być - chyba.

No fakt - mógł sobie gość lepiej inny kierunek wybrać. Pewnie chodził biedak do liceum. Po takich studiach jedynie technikum by go ratowało a jak nie to może być opiekunem osób starszych. gdzieś tam. jak nie ma układów korytowskich a chyba nie ma. jak i ja.

Pamiętajcie dzieci - w Polsce jest tylko KORYTO na państwowych posadach przede wszystkim. reszta to jest KLAMSTWO. Nie jesteś u koryta - pilnuj się lub zmieniaj na koryto, wyjeżdżaj. Druga Rosja - nic więcej. :( Obeżreć się i nasrać na tych, którzy się nie dostali. Tyle :(