Zdradzila mnie..

Dziś dowiedziałem się ze moja dziewczyna mnie zdradziła, od 3 lat byliśmy paro nigdy nie mięliśmy żadnych konfliktów itd. Na urodzinach koleżanki wypiła za dużo no i przespała się z nieznanym kolesiem dowiedziałem się o tym nie od niej tylko od jej koleżanki, Jak zapytałem się czy to prawda rozpłakała się i błagała mnie o przebaczenie. I teraz sam nie wiem ,wybaczyć czy nie w tym roku chciałem się jej oświadczyć ale teraz to już sam nie wiem…

bardzo mi przykro, ciezka sytuacja...ale decyzje musisz podjąc ty , najlepeij wiesz co czujesz

Wspolczuje, bycie zdradzonym to trauma. Tego nie da sie zrozumiec. Nawet jak wybaczysz, to zawsze bedziesz o tym pamietal. Lepiej uloz sobie zycie z\\ kims uczciwym. Powodzenia

wam facetom zawsze sie daje szanse i tak ja spierdolicie .

Ale to nie jest takie łatwe kocham ja ale jakoś nie mogę jej już ufać a związki przecież opierają się na zaufaniu

no jeśli alkohol to wytłumaczenie....Zdrada zawsze będzie za tobą chodzić.Przemyśl ten związek.

a jak ty bys sie rozpil to pewnie zrobilbys to samo..

dupa jasiu

chłopie , napij się ze mną...

No ja byłem już nie raz pijany ale nigdy nawet słowem jej nie zdradziłem poważnie nie wiem co robić czy ktoś z was był w podobnej sytuacji?

Racja!Jakby nie chciała to by nie zrobiła.A po co tyle piła to jej decyzja.

ten zwiazek nie przetrwa, moze jej wybaczysz ale sam sobie bedziesz wmawial ze wszystko jest ok a tak naprawde bedziesz strasznie cierpial, dales jej druga szanse i w ogole... ale z drugiej strony niegdy z Twojej glowy nie wyjdzie Ci ta zdrada i niczym jej juz nie przytlumisz az kiedys w kocu wybuchniasz i postanowiesz skonczyc ten zwiazek

Wybacz jej. Ona nie chciała a teraz żałuje:(

Współczuje!Zmarnowałeś 3 lata,bo żeby to było wcześniej to byś wiedział,że to nie ta,ale po takim czasie.

chyba sam nie jesteś/byłeś święty skoro tak spokojnie do tego podchodzisz i wręcz ZASTANAWIASZ SIĘ czy aby nie wybaczyć. Zdradziła=nie kocha. Koniec i kropka! Tam gdzie jest miłość nie ma zdrady,nieuczciwości, niewierności.. etc.

jak sie czujesz na silach byc z kims kto się puścił to powodzenia^^ ja w cuda nie wierze, ale za to w ludzi wierze, wiec podsumowujac wierze, ze jak chcesz to ci sie uda^^

Po prostu szkoda mi tego związku byliśmy przykładową parą, do dziś dał bym se za nią rękę uciąć i jak teraz to widzę chodził bym bez ręki. Z jednej strony jestem sfrustrowany i z miło chęcią komuś bym teraz przywalił żeby wyżyć się i zapomnieć. Z 2 strony czuje ze to już koniec i jakoś nie może to do mnie dojść.

"przykładowy związek" hmmm rozwiń myśl

dobra nieważne nie bede cie juz dzis dobijac, ze z takim podejsciem nigdy sobie z nikim szczesliwego zycia nie ulozysz bo pewnie i tak jestes w kiepskim stanie. wiem jakie to uczucie mieć dosyc bycia z kims, a jednoczesnie bac sie rozstania. penis do góry czas pokaże.

po prostu zawsze byliśmy ze tak powiem wzorem, tz szczęśliwi praktycznie zero kłótni zero stresu

nie martw sie moj ojciec bedzie mial piate dziecko zajebiste zycie jest ja juz mam dosyc uczenia sie ja chce do spoleczenstwa dusz dlaczego ktos mnie wrzucil na tak gleboka wode eh...

Znaczy się mam rozumieć żeby se już odpuścić?

nie nie rozum tego tak^^ po prostu poczuj czego chcesz

I jak tu komuś ufać?nie martwić się,idzie tylko na impreze itd,a pozniej.Przepraszam,daj mi drugą szanse.Po co sie wiazac skoro komus to nie odpowiada?Bo to modne,czy jak?Już drugi raz jej nie zaufasz,więc przewróć stonę w życiu i zapomnij.Ona sama wybrała.

moja kumpela przebaczyla swojemu facetowi.sama powiedziala,ze on wtedy sie zagubil,nie wiedzial co robi...teraz sa przykladowa para...nie ma reguly..sam musisz wiedziec... ja uwazam,ze skoro pod wplywem alkoholu,to nie do konca tego chciala,glupi impuls.mi sie tez kiedys zdarzylo tak pocalowac..ale potem mialam takiego moralniaka,ze juz nidgy sie nawet do innego nie zblize.mi to pomoglo byc bardziej uczciwa,bo rano jak pomyslalam co moge stracic,to az sie slabo zrobilo,ze taka glupia...ale naprawde nie pamietam nawet kjto zaczal

ale pesymiści z was:P a moze on jej obiecal w innym zyciu ze bedzie przy niej trwał i teraz nie ma wyboru? haha ale by bylo wesolo^^

chyba macie racje... dzieki za wypoiwiedzi hmm czas chyba siegnac do barku i se troche wypic pozdrawiam

intryguje mnie ten przykladowy zwiazek. w sensie takie zdjecie by do tego pasowalo: ona odkurza, a on pije piwsko na kanapie i podpisane "przykladowy zwiazek" czy co?

Mówi się przykładną parą, nie przykładową. :O Słownik nie gryzie. :P