jak sie zachowac gdy chlopak ktory nam sie podoba pokazuje sie z dziewczyna

a wczzesniej spotykal sie pare razy ze mna.... jak sie zachowac?

ale chodzilas z nim>spotykaliscie sie jak kolezenstwo czy co?czy bylo cos miedzy wami?np.pocalunek?zachowywal sie jak by mial do ciebie cos wiecej>?

rzucic się na niego i pobic:o

czy bylo cos miedzy wami?np.pocalunek?zachowywal sie jak by mial do ciebie cos wiecej>? ---> tak, tak byl pocalunek teraz mi glupio wyszlam na kretynke a on najp sie zaczerwienil jak mnie zob a potem jakby nigdy nic nawet ze mna rozmawia:(

może po prostu zapytaj go o tę sytuację. Baz żadnych wyrzutów, nacisków powiedz, że mimo że nic wielkiego między Wami się nie wydarzyo, to jednak poczułaś się trochę zdezorientowana. Zapytać zawsze można. Jesli facet jest ok. to po prostu w formie normalnej rozmowy powie Ci, jak on to widzi i skąd ta sytuacja, ta druga dziwczyna

eee to Ci powiem ze dupek z niego i tyle!Pewnie jakis podrywacz..ktory uwaza ze moze miec kazda laske!!!ZNam takiego...pokazywal jak czul do mnie cos wiecej,pisal slodeki eski,dzownil,spotykalismy sie,prawil komplememty,patrzyl w oczy,mowil o przyszlosci....a kiedy po ost.spotakniu zapytallam kim dla niego jestem..to mi odp.ze za duzi sobie wyobrazalam i za duzo bym chciala.....takze sama widzisz jacy sa faceci.....racja nic nie obiecywal..ale nie musail zachowywac sie tak jak by cos do mnie czul...nie wiem ile masz lat a ile on,ale jesli spotykal sie z Toba calowalisice sie...a pote pokazuaj sie z inna laska?(a na pewno to laska jego?moze siostra>kuzxynka? to takiego aceta OLAC!tzn.udwaj ze masz go gdziesm,ze Ci nie zalezy....badz mila jak by co...ale nie odzywaj sie pierwsza.....badz niezalezna!!!!

"eee to Ci powiem ze d**ek z niego i tyle!" oj tam, od razy dupek ;) Zależy, jakie były między nimi relacje, na jakiej zasadzie się spotykali. Jedyne, co mu można zarzucić to jest to, że widocznie nie postawił sprawy jasno, skoro Ty czujesz sie w jakiś tam sposób oszukana. Powinien był to zrobić i po kłopocie zapytaj go o to i już

caly czas opowiadal mojje najl kol ze bardzo mu sie podobam ze chce ze mna byc zreszta to bylo widac jak sie zachowywal mowil patrzyl ahhh widac janie umiem odroznic syt gdy komus zalezy od tej gdy chce sie zabawic zaczynam myslec ze chodzilo o to drugie:(

NO to witaj w klubie:)mi tez powtarzal ze mu sie podobam,ze moze nam sie uda...itp.a teraz mnie olewa...wiec powiedz.sobie koniec z tym-nie mam zamieru czekac na niego-za pare dni zoabcze go na imprezie i mam zamiar go olewac!!!A co do Ciebie to owszem mozesz zapytac go....ale bez jakis wurzutow tylko na spokojnie.......czy mozesz liczyc na cos wiecej.....bo widz.go z dziewczyna?jak Cie traktuje itp.bo chcesz wiedziec na czym stojisz....ja tak zrobilam....teraz juz wiem.choc tez ciezko zapomniec;/

nie! nie pytaj go skoro jest z tamta to widac tak mu pasuje wybral juz i nie masz sie co ludzic moja rada: klin klinem...znajdz innego super goscia i pokaz mu sie z nim..pokaz mu ze nie czekasz ze sie swietnie bawisz bez niego:)

dokaldnie zgadzam sie z moja poprzedniczka:D W koncu nie jest jedyny na tym swiecie:-)powodzenia:)

dlaczego ma nie zapytać???? Lepiej, żeby sobie tworzyła jakieś własne chore wizje, które mogą nie mieć żadnego związku z rzeczywistością???? To typowe dla kobiet Według mnie jeśli nam na kimś w jakis sposób zależy, coś nas zastanawia, to należy zapytać (najwyżej nie odpowie - wtedy sam sobie wystawi wizytówke dzieciaka), jeśli nam ten ktoś lata, to faktycznie zlewamy sprawę i po kłopocie ;) z tym że w moim mniemaniu pytanie nie powinno brzmieć "czy ona może na coś liczyć?" (ktoś tak wcześniej pisał), bo to jest forma propozycji. Chodzi o to, żeby po prostu wyjaśnic sprawę i nie zastanawiac się "dlaczego akurat tak, a nie inaczej, czy może ja coś zrobiłam źle ... itp." - o to chodzi

facet jest z kims wiec co tu wyjasniac nie zost dziewczyny tylko dlatego ze ona sie go zapyta wybral inna i nie ma co sie moim zdaniem pyt ylko pogorszy syt to on postapil jak idiota...nie blaznij sie i nie odzywaj do niego...

Jak dziewczyna chce chodzić po prośbie za chłopakiem to niech zapyta :-O Trzeba mieć swój honor.

"i nie odzywaj do niego..." to jest za to świetne rozwiązanie, na poziomie i na miarę dorosłego człowieka :D Dlatego właśnie potem ludzie na ulicy zamiast mówić sobie "cześć", odwracają się do siebie tyłkami ja nie wiem, jak wiekszość z Was rozumie w ogóle słowo "zapytać", czego Wy się w nim doszukujecie??? Jaki ma ono związek ze "zbłaźnieniem się"?? Przeciez to nie jest żadne wyznanie miłości, to tylko pytanie wiadomo, że są sytuacje, w których lepiej zostawić sprawy same sobie, nie roztrząsać, bo tak jest łatwiej, bardziej taktownie, ale są też takie, w których należy nam się wyjaśnienie i nie rozumiem, dlaczego mamy go nie otrzymać. Ludzie po prostu boją sie konfrontacji, która dla dorosłych ludzi powinna być czymś naturalnym - coś sie wydarzyło, wyjaśniam sobie to z drugą osobą i jest ok. Jeżeli druga strona pokaze nam wprost, że nie będzie się wysilać i tłumaczyć, to ok. - ale przynajmniej wiemy, że jak sie na ulicy odwracamy tyłkiem, to jest tego konkretna przyczyna gdyby mi gość zwisał, faktycznie nie pytałabym, gdyby był przez chwilę kimś ważnym, zrobiłabym to choćby po to, żeby samej nie dopisywać historii (a w niewyjaśninych sprawach zawsze sie to robi, choćby podświadmie, czego przykładem jest autorka -----> "chce sie zabawic zaczynam myslec ze chodzilo o to ..." )

"są też takie, w których należy nam się wyjaśnienie i nie rozumiem, dlaczego mamy go nie otrzymać" dziewczyna - Dlaczego mnie pocałowałeś, a chodzisz z inną? opowiedź chłopaka (jeśli przeciętny) - Nie wiem. opowiedź chłopaka (jesli gadatliwy) - Nie wiem, tak wyszło. Chłopcom niezależnie od wieku najczęściej trudno jest się zejść z własnymi uczuciami i wytłumaczyć swoje postępowanie uczuciowe nawet w długim związku, a co dopiero w takim po kilku spotkaniach :-O

SPytaj sie go-przynajmniej bedziesz wiedziala na czy stojisz i nie bedziesz sie dluzej łudzic....a potem go olej i tyle:)

"dziewczyna - Dlaczego mnie pocałowałeś, a chodzisz z inną? opowiedź chłopaka (jeśli przeciętny) - Nie wiem. opowiedź chłopaka (jesli gadatliwy) - Nie wiem, tak wyszło." wszyko zalezy od ludzi. Owszem, ta rozmowa mogłaby tak wyglądać, ale wcale by nie musiała

tak zaczynam myslec ze chodzilo mu o seks chociaz jego zachowanie wcale o tym nie swiadczylo ale co mam myslec? olał mnie i jest z inna.... jak mam sie zapytac?...jakie to trudne....nie wiem co robic jak sie zachowac ...:(

""dziewczyna - Dlaczego mnie pocałowałeś, a chodzisz z inną? opowiedź chłopaka (jeśli przeciętny) - Nie wiem. opowiedź chłopaka (jesli gadatliwy) - Nie wiem, tak wyszło."" na 99,99 % ta rozmowa własnie tak będzie wyglądać po co pytac jak chłopak już wszystko pokazał tym co robi: "on najpierw sie zaczerwienil jak mnie zobaczył a potem jakby nigdy nic nawet ze mna rozmawia" przez krótką chwilę głupio mu się zrobiło, bo cię zrobił w ciula, ale zaraz przeszedł nad tym do porządku dziennego i traktuje cię jak każdą inna obojętną znajomą Mężczyźni mówią tym co robią. Po co się błaźnić i się dopytywać o coś czego nie ma i nigdy nie istniało :-O

"Mężczyźni mówią tym co robią." tak, oczywiście, bo tak jest dla nich łatwiej. Co nie znaczy, że mamy im zawsze na to pozwalać ;)

przez krótką chwilę głupio mu się zrobiło, bo cię zrobił w ciula, ale zaraz przeszedł nad tym do porządku dziennego i traktuje cię jak każdą inna obojętną znajomą ---> czyli nic dla niego nie znaczylam , smutne:(

ja mialam podobnie ...po czasie kiedy sie z tym pogodzilam on chce wrocic do mnie.prosi...a ja glupia nie wiem co robic bo bardzo chce z nim byc a z drugiej strony tak mnie oszukal:(