jak ryczy to daje jej cyca.

Mam znajomych którzy nigdy nie przeczytali ksiązki o wychowaniu, karmieniu, płaczu. Dzieciak jej ryczy a ta pędzi z cycem.Potem narzeka ze znów ie chciała jesc. No nie dziwie sie bo jak sie dziecko najadło i poprostu sie nudziło to nie chce aby drugi raz mama wciskała jej cyca. No ale nie przegadasz. W nocy ryczy i znów leci z cycem.A dziecko jak ryczy to wcale nie znaczy ze jest głodne- moze sie cos mu przysniło, moze ma zły nastroj, moze mu niewygodnie, moze chce zmiany otoczenia, moze cos go zdenerwowało.a ta znów z cycem leci.Co za matki.Poczytałaby ksiązki i wiedziałaby ze jak mała ryczy to nie znaczy ze głodna. No ale ona swoje- ze mała ciągnie cyca więc głodna Tak, ciągnie bo toją uspokoi ,ale wcale nie jest głodna. No i w nocy chyba żołądek nasz i dziecka chce spać a nie trawic.a ta znów z cycem leci

ją idę wydoić

Moja nmama tez "nigdy nie przeczytala ksiązki o wychowaniu, karmieniu, płaczu". Ja tez :P tego uczy zycie, nie ksiazki ;)

A ja tez uważam, ze spodziewając się dziecko dobrze jest poczytać. Dużo rzeczy można się dowiedzieć: ile mleko moze stac w lodówce, na ile mozna zamrażac, ze dzieci jak płaczą to nie oznacza głodu. Faktycznie dziwne ,że w tych czsach kobieta podaje pierś za każdym razem gdy dziecko płacze.

czasem wystarczy po prostu nie reagować.

ja tam dziecka nie mam ale uważam że daje się mu pierś do ssania nie tylko po to żeby zaspokoiło głód czy pragnienie a tego, pouczająca-wszechwiedząca, nie bierzesz pod uwagę

dobrze ktoś napisał - ryczy to krowa albo jeleń na rykowisku, a dziecko płacze debilna autorko.

nie powiem. :o