Siedze, płacze i nie wiem co mam zrobic...

Poznalismy sie na poczatku tego roku. Jestesmy z dwoch roznych miast. Ja mam 23 lata, On jest 8 lat ode mnie starszy. Spotykalismy sie zadko- mniej wiecej 2 razy w miesiacu. Nigdy nie rozmawialismy o powaznych sprawach typu My itd. Jak jest obok mnie jest bardzo czuly, troskliwy. Jest tak jaknysmy na swiecie byli tylko MY. Rozstajemy sie i wracamy do rzeczywistosci. CZyli telefony raz na kilka dni... wiem napewno, ze On nikogo nie ma. Jest szczery (mamy wspolnych przyjaciol) takze jestem chociaz tego pewna. Ale nie w tym rzecz.. Wczoraj zrobilam test ciazowy. Wynik pozytywny. Nie wiem jak ja mam mu powiedziec o ciazy. NIE WIEM. Nikt tego z nas nie planowal. Stalo sie. Zaliczylismy wpadke. Byc moze prezerwatywa sie zsunela nie zauwazylismy. Nie wiem i nie bede juz gdybac co sie stalo, bo tak czy siak nosze w sobie nowe zycie. Probowalam sie do niego dodzwonic ale komorka milczy. Wylaczona. Nie wiem jak powiedziec. W glowie mam pelno scenariuszy. Ale nie mam odwagi. Wydaje mi sie, ze zaden sposob nie jest odpowiedni. Zalamana jestem.

nie martw sie, bedzie dobrze. ja bylam z facetem 5 miesiecy gdy dowiedzialam sie o ciazy. wszystko sie ulozylo, dzis mamy 3-letnia coreczke, w grudniu bierzemy slub :) powiedz mu, w koncu jest wspolodpowiedzialny za ta ciaze ;) i jako dorosly facet napewno zdaje sobie sprawe, ze seks moze skonczyc sie nieplanowana ciaza niezaleznie od zabezpieczen...

Chciałabym, zeby też tak było jak u Ciebie. Ja nawet nie wiem jaki On ma stosunek do dzieci. Czy je lubi czy też nie. Nigdy o tym nie rozmawialismy. Zreszta nie czulismy takiej potrzeby. Krótko sie znalismy i nikt nie przypuszczał, że wpadniemy. Wiadomo ryzyko zawsze jest ale myslenie typu "nas nie dotyczy". Tym bardziej jest to dla mnie szokiem bo musialam zajsc w ciaze 7 dnia cyklu ( a okres mam co 28-30 dni) Tak strasznie boje sie Jego reakcji.

Wiesz co.. Możesz mieć pretensje do Siebie, bo z tego co widzę to NIC o nim nie wiesz, nigdy nie przeprowadziliście poważnej rozmowy, nie wiesz jakima stosunek do dzieci, nic nie wiesz. Nawet nie wiesz jak powiedzieć to swojemu facetowi. To jest straszne - nie wiedzieć o nim NIC ważnego, a iść z Nim do łóżka! Smutne :( No, ale stało się. powiedz mu wprost, bo nie znasz go, Nie wiesz jaki sposób będzie najlepszy, bo mało znasz tego człowieka. W tym przypadku najlepsza będzie prostota! Wal WPROST !! Daj znać co i jak?

skoro on ma juz ponad 30 lat to powinien sie ucieszyc. To ze jestescie ze zoba krotko nie musi oznaczac ze sie Wam nei uda. Mi z mezem sie udalo :) Obecnosc dziecka zmuszala nas do kompromisow. Smiem myslec ze gdyby nie corka to bysmy sie w zyciu nei dogadali, teraz jestesmy szczesliwa rodzinka :) Powodzenia

do tej pory wierzyłabym w te bardziej kolorwe scenariusze... do wczoraj... dowiedziałam się ze moja kolezanka jest w 4 miesiacu ciązy. niebyłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to ze gosciu z którym wpadła kazał jej usunac i sam spierniczył. ona oczywiscie tego nie zroiła, ale została z dzieckiem sama. rodzice jeszcze nic nie wiedza, mimo ze to juz 19 tydzień... szczena mi tak opadła ze cały wczorajszy dzień nie mogłam sie pozbierac. predzej spodziewałabyms ie tego po sobie niz po niej...(wpadki, nie ze mnei facet zostawi bo akurat mam takiego który dzieci uwielbia)

Ja nie wiem co bedzie, kiedy jemu powiem. I sama nie wiem co zrobie jesli On odejdzie.... nie wiem.

PrzyszlaMamo dasz radę!!! ja tez zaszlam w ciążę w 6 dniu cyklu przy baaaardzo regularnym okresie (28 dni co do godziny) a teraz bardzo sie ciesze ze jestem w ciazy .. w 9 miesiacu :-) trzymam kciuki!!!!

dziwna jestes nic o nim nie wiesz a do lozka z nim chodzisz moze on ma zone i dzieci ale bvym sie usmiala bo jestes naiwna strasznie rada ode mnie zanim znow majtki sciagniesz dowiedz sie wiecej o facecie niz tylko jego imie i wiek zenujace

Zdecyujesz się na usunięcie ciąży albo urodzisz to dziecko. Możecie byc razem, możecie się też rozstać. Nigdzie nie piszesz, co czujesz do tego faceta. Czy go kochasz i chcesz z nim spędzić życie, czy jesteście razem, bo jest wam dobrze. Odradzam małżeństwa praktycznie z obcym człowiekiem tylko dlatego, ze dziecko jest w drodze, "bo co ludzie powiedzą". Możecie spróbować być razem, jeżeli, oczywiście, będziecie tego chcieli. Jeżeli wam nie wyjdzie, to jeszcze nie koniec świata. Wiele jest samotnych mam, które żyją i mają się dobrze. To nie te czasy, kiedy samotne matki były wyrzucane poza margines społeczeństwa.

Słuchaj to jest chyba moja sprawa ile o Nim wiem. Nie ma zony, nie ma dzieci. Mamy wspolnych znajomych wiec nie jest On mi anonimowy. Tosia27- gratuluje. Widze, ze nie tylko u mnie zdarzylo sie zajscie na poczatku cyklu..... znasz plec dziecka? A ja jemu powiem. Tylko nie wiem jeszcze jak. Chyba po prostu pojade do Niego i pokaze mu test razem z instrukcja.

scenariuszy jest kilka - co ja do Niego czuje?? Zalezy mi na nim i to bardzo. Nie wiem czy Go kocham bo to jest wielkie slowo a ja staram sie nie uzywac takich slow jesli nie jestem ich pewna. Ale wiem, ze mi na Nim bardzo zalezy.

Dodam tylko, że wiem co piszę, bo rownież sama wychowuję sześcioletniego synka. powodzi nam się dobrze i nie żałuję, ze pojawił się on na świecie. A jak powiedzieć? Całkiem po prostu - jestem w ciąży.

No to powodzenia, mam nadzieję, że wam się ułoży :)

W takiej sytuacji powiedziałabym wprost - ze stało się - oboje wiecie czy uwazaliscie i co mogło pojsc nie tak, wiec tu świadomego działania nie widzę jednej ze stron. ROzsądek podpowiadałby mi jedno - zanim on zareaguje jakkolwiek - powiedziałabym jakie ja mam zdanie i co chcę zrobić w takiej sytuacji, jak poukładac teraz wszystko. W moim przypadku i z moim podejściem do tego typu spraw zabrzmiałoby to mniej wiecej w tym tonie: \"stało się coś nieoczekiwanego, nasze zabezpieczenia zawiodły i jestem w ciaży; bez względu na to, czy będziesz ze mną czy nie - ja urodze i wychowam to dziecko - jeśli bedziesz chciał w tym uczestniczyć to będę szczęśliwa - jeśli nie - będzie mi przykro, ale bede musiała znaleźć jakiś sposób by sobie poradzić. tyle chciałam ci powiedzieć.\" Tu byłoby miejsce na jego krok. W zaleznosci od tego co on powie i jak zareaguje podejmowałabym dalsze decyzje.

Tez nie wiedzialam jak to powiedziec ;) Powiedzialam w koncu. Zapytal "czy jestem pewna, ze on jest ojcem". Odpowiedzialam, ze "nie jest". I wyszlam. I w nosie go mam. Bede samotna matka ;)

Przyszlamamo, tak znam to chłopczyk, tez nie byl planowany ale jak pisalam jestem juz w 9 miesiacu i bardzo przyzwyczailam sie do mysli ze bede mama i sie bardzo ciesze :-) Tobie tez sie ulozy, a facet jak madry to zaakceptuje i bedzie z Toba! Jak Bóg podarował Ci ten dar to na pewno Cię teraz nie zostawi! życzę powodzenia i trzymam kciuki!!!

"Bóg podarował Ci ten dar to na pewno Cię teraz nie zostawi" :O no no interesujace poglady jak na sugerujace 27 lat zycia. PrzyszlaMamo masz juz imie dla dziecka - chlopiec Jezus. No skoro od Boga...

nie skomentuje tego... sama się zastanów co napisałaś...no ale cóż...każdy ma jakiś sposób na życie..

tylko wtrace troche nie na temat-plemniki potrafia przezyc 3 doby ,pamietajcie o tym.