a lato było zimne tego roku

Stałam na przystanku autobusowym na plecach czułam ostatnie mizerne promienie zachodzącego słońca wokół mnie szalał tum przechodniów w mojej głowie krążyło tylko jedno słowo DLACZEGO z tego rozmyślania wyrwał mnie zgrzyt przepełnionego autobusu 139 z otwartych drzwi wylała się ogromna lawina ludzi powoli wsiadłam trzymając się lepkiej gorącej poręczy i o sunęłam się na ostatnie wolne krzesło Do głowy znowu napłynęły myśli DLACZEGO tak się stało dlaczego nie zadzwonił nie odp wybrał ją a nie mnie jak mogło mnie to spotkać za co ta kara Jestem młoda mam 24 lata 170 cm wzrostu ważę 53 kilo mam blond włosy do ramion kończę studia ekonomiczne mam narzeczonego i taki cios wystarczyło że zmieniłam prace tam poznałam jego 40 lat zadbany pachnący brunet mądry inteligentny ideał wystarczyło że raz się uśmiechną a ja odpadłam zakochałam się bez pamięci widziałam i czułam że on też tego chce każdy jego dotyk przyprawiał mnie o dreszcze każdy gest słowo i szept doprowadzał do obłędu nie piłam nie jadłam żyłam tylko marzeniami o nas o chwili kiedy weźmie mnie w swoje ramiona I nagle cios on odchodzi z firmy przy pożegnaniu dałam mu swój numer tel od tego momentu miną mc nie zadzwonił dziś dowiedziałam się ze jest po rozwodzie ale kogoś ma a ja tak bardzo dalej go kocham nie umie sobie z tym poradzić Z zamyślenia wyrwało mnie szarpnięcie autobus się zatrzymał otwarły się drzwi lawina osób wylała się na chodnik wysiadłam jako ostatnia założyłam sweter na swoje trochę za pulchne ramiona zrobiło się zimno słońce już zgasło weszłam do pustego szarego pokoju usiadłam przed laptopem weszłam na kafe i zakładam topik A LATO BYŁO ZIMNE TEGO ROKU tak mi żal .........................