Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luna-luluna

KWIECIEŃ 2009

Polecane posty

A mój mąż pojechał właśnie do ...swojej mamusi ;P Nie wiem MamoMikołaja czy nie wolałabym, żeby pojechał w delegację. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jeszcze płci nie znamy, ale nasze też już od 17 tyg. wierci się niemiłosiernie. Dodam tylko, że jego tata jest piłkarzem :) Więc staram się być wyrozumiała, takie geny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właście u mnie z płcią nic nie wiadomo, ale lekarz powiedział, że prawdopodobnie chłopczyk, więc już się z tą myślą oswoiliśmy. Mąż jest w siódmym niebie i nie wyobraża sobie teraz dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czekam do lutego, mój mąż hamuje mój zapał, i nie kupujemy na razie niczego. Może po USG da się namówić na jakiś jeden kaftanik ;) A to już w poniedziałek. Wózek postanowiliśmy, że upatrzymy w sklepie wspólnie, a jak już bobas przyjdzie na świat to mój mąż pojedzie kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze nic nie kupiłam. Trochę mam po synku ciuszków, które zostawiłam. Co do pokoju to na razie i tak dzieciaczki będą z nami bo w sypialni ustawimy łóżeczka bo bałabym zostawić takie maluszki same. Mój synek ma 16 miesięcy i jeszcze na noc przenosimy łóżeczko do sypialni choć od pół roku ma swój pokój, ale za nim bliźniaki się urodzą to zamierzamy małego już na noc przenieś do jego pokoju, ale na początku pewnie mąż będzie koczował przy łóżeczku małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja słyszałam historię kobiety, która bardzo chciała syna i lekarz nie był pewien na 100% płci ale wydawało mu się, że chłopiec. W efekcie końcowym urodziła się dziewczynka i kobieta nie potrafiła przez dłuższy czas zaakceptować dziecka bo przeżyła szok. Lepiej się upewnijcie zanim zaczniecie się przyzwyczajać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Mademoiselle Menella mnie tez maz chamuje z wyprawka :) kazal mi chociaz do stycznia poczekac, my narazie tez maluszka bedziemy mieli w sypailni, ale mam nadzieje ze nie w naszym łózku :) peggu chyba tez wole ze jest w delegacji niz u mamusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;););) byl temat poruszany o rodzicach. wiec ja z moim ojcem w ogole kontaktu juz nie mam. czasem porozmawiamy jak przypadkiem sie trafi ze jest u mamy, ale czesciej to go unikam. poza nazwiskiem nic mnie z tym czlowiekiem nie laczy. nic od niego nie dostalam, w sumie to moi bracia tez. jedyne co teraz mlodszy korzysta i pozycza kase od ojca i chce aby jemu przepisal kawalek ziemi itd. ja tak nie potrafie, za duzo krzywdy mi wyrzadzil. gdyby ojciec byl inny moze zycie tez pewnie potoczyloby sie zupelnie inaczej. a tak pamietam tylko awantury wyzwiska i wyzysk w mlodszych latach mnie, a do tej pory jeszcze mame, strasznie na niej zeruje. nienawidze go. z kolei z mama mam niby dobry kontakt, kocham ja bardzo i nie wyobrazam sobie aby jej nie bylo, ale tez mam do niej pewien zal. kiedys w chwili gdy jej najbardziej potrzebowalam odwrocila sie ode mnie a to boli bardzo mocno. pomagam jej jak moge ale czasem mam juz dosc. chcialabym w koncu nie myslec o jej problemach i jej zmartwieniach. odpoczac od niezapowiedzianych wizyt ciaglych telefonow i wiecznego narzekania. ale to moja mama. moi tesciowie oboje nie zyja. tesc zmarl w czerwcu tego roku miesiac pozniej zaszlam w ciaze. to byl taki moment, ze wystraszylam sie ze moje dziecko, dzieci nie poznaja chociazby jednej babci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się niby mam czym zająć, bo w styczniu mam ślub, swój ;) Przygotowania ślubne praktycznie pokończone, dlatego z nudów oglądam różne stronki z akcesoriami dla dzieci i jak tu czegoś nie kupić, nie skusić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie. A ja kupuje to buciki to jakis pajacyk kupilam juz nawet sukienke a nie wiem co bedzie..., kombinezonik, bodziaki, itd i mam tego juz sporo. Pod choinke kupujemy sobie z mezem kolyske dla naszej dzidzi , kolo lutego planuje zakupic juz wozek...a robie tak dlatego ze w poprzedniej ciazy ostatnie 2 miesiace lezalam a jak juz wrocilam z dzidziusiem do domu to wyskoczylam do pierwszego lepszego sklepu dla dzieci po wszystko hurtowo, nie dosc ze kupe kasy stracilam to z wielu rzeczy bylam niezadowolona np z wozka bo kupilam pierwszy lepszy bo juz mi sie wydawalo ze dziecko mi napewno placze (zostawilam pod opieka mojej mamy na chwilke). Teraz chce byc przygotowana wczesniej , nie wierze w zabobony a wyprawke czy wozek czy inne akcesoria chce sobie sama kompletowac takie jakie mi i mojemu B sie podobaja najbardziej a nie zeby potem z moja albo gorzej swoja mama jechal i kupowal jak ja bede w szpitalu lub obolala w domu. Takie jest moje zdanie. Co ma byc to bedzie a kupowanie wczesniej napewno niczego nie moze popsuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
straszne jest to że rodzice czasem potrafią wyrzadzic swoim dzieciom straszną krzywdę czasem nieświadomie, najczęściej jest to ojciec, ja mam uraz przez to że wyhowywała mnie tylko mama że nie pozwole żeby to samo spotkalo moje zieci, małżeństwo to dla mnie świętość i jak słysze o zdradach itp. to bym rozszarpała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikolakamamo swietosc nie swietosc jezeli maz i zona do siebie nic nie czuja a sa razem tylko dla dziecka a to zazwyczaj nie wychodzi zbyt dobrze to ono gorzej cierpi widzac obojetnosc rodzicow wobec siebie niz gdy wychowuje je jeden rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izabart masz racje oczywiście dlatego zrobie wszystko żeby do tego nie dopuścić, w ciąży zrobiłam sie jeszcze bardziej sentymentalna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, różnie może być, dlatego chociaż część zakupie wcześniej. Chociaż pomalujemy i ozdobimy pokój dla malucha i tak zamierzałam w neutralnych kolorkach go zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotka hehe coś w tym jest.ja bym najchetniej trzymała ciągle mojego meza za reke i mowiła mu jak go kocham :) własnie wymyslilam ze w sobote bedziemy robic ozdoby choinkowe z masy solnej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj mialam koszmar ze moj maz mi powiedzial ze nie moze ze mna byc bo jakas inna kobieta jest z nim w ciazy. Wlasnie mu opowiadalam ten sen przez telefon -bo go nie ma jest na szkole podoficerskiej-, jakie mialam realistyczne odczucie bezradnosci nawet nie wiem jak to nazwac nawet nie potrafie sobie wyobrazic co byto bylo ehhh czemu te sny w ciazy sa takie realistyczne?? I caly dzien dzis chodze taka zamyslona i krazy mi po glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sunny9
hallo mamusie jestem nowa dajcie wskazówki jak z ta tabelka mam sie wpisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sunny9
poczytałam troche co tu wypisujecie,ale przyznaje ze nie miałam czau przeczytac wszystkiego oj tyle tego jest. gratuluje wszystkim szczesliwym mamusia... jestem w 21 tygodniu ciazy mam 24 lata....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesolutka, pewne rzeczy spotykają nas tylko po to, żebyśmy wyciągali wnioski i nie popełniali błędów naszych rodziców. Ja już nie pamiętam ile razy zarzekałam się, że nie będę jak moja mama. I dalej tak twierdzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam czesto takie sny że mój mąż mnie zdradza i rano budze sie wsciekla obiecuje sobie że sie do niego nie odezwe :) potem on dzwoni i mnie wyzywa że o głupich rzeczach myśle, ale uczucie jest okropne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×