Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luna-luluna

KWIECIEŃ 2009

Polecane posty

Filka najbardziej chcialabym Michala, ale jak juz pisalam zbyt wielu Michalow jest w najblizszej rodzinie meza (brat, kuzyni, dzieci kuzynow) i postanowilismy sie nie powtarzac:) Podobaja nam sie dlugie imiona, tym bardziej ze nazwisko mamy krotkie. A wiec zastanawiamy sie nad Dominikiem, Sebastianem, Alkiem...Decyzja zapadnie wkrotce, chcialabym tak jak wy miec juz od razu sprecyzowana sprawe:) Przez lata zmienialy mi sie upodobania jesli chodzi o imiona no i teraz mam problem. Orzeszku, moze troche powyszywasz dla uspokojenia?;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apple mi bardzo podoba się Dominik.Na malucha można wołać Nik.Sama rozważałam ta możliwośc.Podoba mi się tez Daniel,al emój mąz stwierdził,że to pedalskie imie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alison - no to na Twoja relacje tez czekamy! Ja sie szybko mecze wchodzeniem po schodach (po pieciu mam jzu niezla zadyszke) i przy sprzataniu. Siedzenie po 8 godzin w pracy tez daje mi sie we znaki, kiedys po powrocie do domu bylam calkiem aktywna a teraz marzy mi sie tylko drzemka:) A jak wasze zycie towarzyskie? U mnie znacznie spokojniej, niestety. Nie wychodze juz prawie w ogole ze znajomymi (w knajpkach przeszkadza mi strasznie dym) ale lubie przesiadywac z kolezankami w kawiarniach. No ale to takie babskie spotkania, ja ciagle nawijam o ciazy i musze sie powstrzymywac zeby jeszcze wiecej nie nawijac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie życie towarzyskie też bardzo sie uspokoiło,ale to w sumie mój wybór,nie mam już siły na nocne szaleństwa. Ostatnio na andrzejkach byliśmy ze znajomymi,koleżanka też jest w ciąży,ma termin również na kwiecien i strasznie się zdziwiłam,bo wykorzystywała strasznie ciaże, nie chciało się jej już siedzieć w knajpie to powiedziała mi na ucho ,ze zaraz zacznie udawac, no i nagadała mężowi,że jej brzuch twardnie i boli bardzo:( Żal mi go było,strasznie się przejął, bo też stracili rok temu dziecko:( Niewiem jak tak można... Alison zaraz idę zjeść cytrynkę,może pomoże:) A imię Dominik jest śliczne,mam słabość do niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety z życiem towarzyskim to jest tak,że dużo się zmienia jak się jest w ciaży i zostaje mamą.Przede wszystkim jest mniej czasu na spotkania ze znajomymi i ulegają one zmianie.Rzadziej knajpki(marzy mi sie piwko i papierosek:(-myślałam,że rzuce palenie jak juz tyle niepale,ale ak przeszly mi mdłości to niestety znów wrócila chęć na papieroska:() a częsciej siedzenie w domu.Chociaż ja mam zamiar jak dzieciaki będą spały wyrwać sie gdzies wieczorkiem co jakiś czas.Niestety bez męża,bo ktoś musi dzieciaków pilnowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alison, trzymam kciuki, nie bój się, wszystko będzie dobrze! Musi być:) Ja też strasznie szybko się męczę i jak coś robię to na raty sobie rozkładam. Apple mi bardzo podoba się Dominik. Kiedyś nawet spotykałam się z jednym dość długo, stąd nawet nie proponuję mężowi tego imienia:P Poza tym już wybrane: Krzyś. A dla uspokojenia zajęłam się.... podjadaniem slodyczy:P znalazłam takie pyszne pistacjowe czekoladki mniam No i zycie towarzyskie podupadło raczej. Knajpy nie wchodzą w grę ze względu na dym. Znajoma z którą utrzymywałam baaardzo regularny kontakt wyjechała do Londynu rok temu no i póki co tam zostaje. A reszta znajomych to jakoś się dziwnie złożyło, osoby dopiero co szukające pary. I nastąpiła lekka rozbieżność tematów, ja głównie o ciąży a oni o czym innym zupełnie. Także dziewczyny szkoda, że z Lublina nie jesteście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. ja niedawno wstałam po najgorszej nocy w tej ciąży do 4 w nocy miałam taką zgagę że nie mogłam spać miałam wrażenie że mam kwas solny w przełyku, jak sie napiłam wody to pomagało na troche a potem latałam siku i tak do rana prawie tragedia!! to chyba przez to że jem tyle słodyczy ale nie umiem sobie odmówić :( co do imienia Dominik to mojego męża wujek ma tak na imie i mówimy na niego Donek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Orzeszu tak jest.Czasem czuje sie jak dziwoląg,bo ja o ciąży i ze plecy mnie bola a koleżanki jakby z innego świata.Tak się dziwnie zlozylo,że wszystkie jeszcze panny bez dzieci:)Nawet moja siostra,która ma juz troche po 30 jakos się nie chce postarać a fajnie by było gdyby dzieciaczki chowały się blisko siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikolajamama spróbuj(kurcze tak się to pisze?) migdałow.Jak dla mnie to rewelacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my za to z bratem będziemy mieć małe przedszkole... u neigo trójka, u nas niedługo dwójka... wesoło będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do życia towarzyskiego to napewno sie uspokoiło , my do loklali nie chodzimy ze wzgledu na dym, jak byliśmy raz to potem miałam dwa dni wyrzuty sumienia że synka truje, w sumie po to palenie rzuciałam żeby tego nie wdychać, imprezki w domu- znajomi sami wczesniej wychodza, albo jak ja jestem zmeczona to sie ide polozyc a oni niech siedzą :) mi sie ostatnio marzy też winko i papierosek :) ale to jeszcze troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mi też marzy się winko, zwłaszcza takie slodkie grzane co jeszcze tak ślicznie pachnie mmm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi się marzy piwko:) Kiedyś to tylko z podwójnym sokiem,ale teraz to wypiłabym nawet bez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikołajamama bardzo możliwe ,ze tak będzie:) A tak wogule jaki macie kontakt z rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się przyłączam również do marzeń o winku albo grzanym piwku ... mmm my jak juz gdzies idziemy to wybieramy knajpy gdzie się albo nie pali albo mają bardzo dobrą wentylacje ostatnio czesto się widywałam z kumpelą co była w ciąży, miałysmy mnóstwo do omówienia ale teraz ona urodziła więc chwilowo stała się nieobecna, mam nadzieje, ze chwilowo;) jak się oswoi z nową sytuacja to pewnie zaczne ją często odwiedzać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja baaardzo dobry. Widujemy się dość często i w sumie nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Rodzice bardzo nam pomagają, możemy się zwrócić do nich z każdym problemem, zawsze służą radą. Moja mama czasem trochę za bardzo próbuje swoje zdanie narzucić, ale pomalutku się przyzwyczaja, że czasem musi odpuścić. Chciałabym, żeby nasze dzieci kiedyś miały i z nami takie relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kontakt z rodzicami mam dobry, mama czesto do mnie dzwoni(mieszkam 200 km od domu rodzinnego)choć czasem nie chce mi sie z nią gadac:( do domu jezdze rzadko, z tata mam kontakt dziwny- nie wychowywal mnie i przez wiele lat nie mielismy kontaktu wcale, potem jak juz mielismy to mialam z nim lepszy niz z mama taki moj przyjaciel, a teraz jest różnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mj syn jak się wkurzy(najczęscirj jak mu na coś nie pozwole) to potrafi powiedziec,że chciałby miec inną rodzine:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też jest różnie, mieszkamy z moimi rodzicami,więc wiadomo,zawsze znajdzie się coś co nie spasuje,ale staramyy się żyć w zgodzie. Jestem najmłodsza z rodzeństwa i niestety mama traktuje mnie jak mała dziewczynke,najchętniej to by mi śniadanka robiła:( Za to mój mąż ma idealny kontakt ze swoimi rodzicami,zazdroszczę mu tego,mam nadzieję,ze nam też uda się stworzyć taką więź z dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ojciec nieżyje,ale nie miałam z nim kontaktu prawie wcale a z Mama różnie bywało choc generalnie ne wyobrażam sobie,że kiedyś jej zabraknie:(Tak naprawde to dopiero teraz jak sama mam dziecko to zrozumiałam ile musiała w życiu poświęcić dla mnie i dla siostry i bardzo ją kocham za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25wiki
hej dziewczyny i brzuszki:) Mam do was mała prośbę a raczej zabawe. Moj znjaomy bardzo chce miec syna i wybrał sobie cińska metode. Czy te z was ktore juz maja brzdace lub znaja płec malenstwa mogłyby sprawdzic czy ta metoda u nich działa? to zajmuje tylko sekunde wystarczy znależc w tabelce swoj wiek i miesiac poczecia i na przecieciu linij pojawia sie K- kobieta lub M- mężczyzna. podaje link do strony z tabelka http://www.planujemydziecko.pl/index.php/Planowanie-ciazy/Planownie-plci-dziecka bardzo dziekuje:0 pozdrawiam jestem ciekawa bo sama plec mojego malenstwa poznam dopiero jutro jak sie uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama tez nas wychowywala sama i szczerze ją za to podziwiam, chociaż teraz widze jak duzo bledow popelniala których aj popełnic nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam superowy kontakt z tata choc czasem sie sprzeczamy z mama srednio mam do niej duzo zalu ale za to mam super kantakt z tesciami bo sa rewelacyjni tacy jak zawsze chciałam zeby byli moi rodzice po tylu latach jak sie na nich patrzy to widac ze sie bardzo kochaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mniue tez sie marzy piwko :):) z soczkiem albo i nawet bez manim :P:P a jesli chodzi i zycie towarzyskie to u mnie od poczatku lipa bo zasypiam srednio o 21 i nawet nie mam ochoty niegdzie wychodzic do knajp i nie ze wzgledu na dym a na to ze wlansie nie chce mi sie siedziec przy soczku hahaha a jak plany na sylwestra bo ja chyba spedze go w domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez sie sprawdzilo:P:P:P Co do rodzicow to z mama mam wspanialy kontakt zawsze mnie wspiera i duzo mi pomaga w zyciu:) ogolnie jestesmy bardzo z zyci z siostra bratem i mama. Oczywiscie mama sama nas wychowala ale niegdy nie odczulam braku tego ze mam tylko jednego rodzica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jakie życie towarzyskie Wy pytacie? :) U mnie to tylko praktycznie życie rodzinne tzn. odwiedziny rodziny albo u rodziny :( Życie towarzyskie wygasło jak zaszłam w poprzednią ciążę i zostały tylko praktycznie telefony i tyle. Ostatni raz u znajomych byliśmy chyba w lipcu a oni u nas na początku sierpnia jak mały obchodził roczek. Później dowiedzieliśmy sie o kolejnej ciąży i musiałam juz leżeć. Tak się złożyło, że nasi znajomi też mają małe dzieci, więc wieczorne domowe imprezki nie wchodzą w grę. Jeśli sie uda to jakaś popłudniowa niedzielna kawka i tyle. A teraz jak tak szybko robi się ciemno to już totalna mizerota w odwiedzinach. Nie wyobrażam sobie jak się teraz urodzi nam kolejna dwojka to już chyba wcale poza spacerem z domu nie wyjdziemy. Nie wiem jaki wy macie pogląd na ten temat, ale ja staram się aby mój syn miał stałe pory posiłków, drzemki, kapieli. A to jest trudno później zgrać z jakimś wyjściem. Jak Dawidek był mniejszy to widziałam różnicę w jego zachowaniu jak np wracaliśmy później z jakiś imienin i już go nie kąpaliśmy to miał smyk problem z zaśnięciem bo czegoś mu brakowało. Co do imienia Dominik to też mi się bardzo podoba i dlatego jeden z moich synków prawdopodobnie będzie miał tak na imię, choć mąż chyba nie jest do końca przekonany do tego imienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×