ostry sex

... ktore jutro moze byc juz czarne, prawda brum?

Prawda zwykle ma dwa końce :-)

Bardzo mi pochlebiacie i bardzo mi miło, ale - nie jestem do wzięcia:) Innymi słowy, wirtualnie mogę zrobić wszystko, w realu mam moją sukę.... :)

szkoda Stanowczy... :((, mam nadzieje znalezc takiego jak Ty w realu :)

Poszukaj tematu "zaopiekuję się" i Adolfa Stanowczego - z tym, że on jest młodszy o ile się nie mylę :) I skąd wiesz, czy w realu też jestem taki milutki? :) Ale głowa do góry - jeśli szukasz to znajdziesz. Tylko... uważaj... Brum, będziesz zazdrosna? :)

jesli nie bedzie taki milutki... to jeszcze bardziej bede go pragnac :)

A jeśli chodzi o wiek - dlaczego miałbym pisać nieprawdę?

No to Adolf to ktoś dla Ciebie :) Ale wiesz, że będzie bolało? :)

wiem :)

Ale klęczenie w kącie nie boli - w naszym mniemaniu:) Troszkę może boleć klaps dłonią... Oczywiście jak klęczysz, naga, z wypiętym tyłeczkiem... Troszkę bardziej boli palcat... szpicruta... Ale prawdziwy ból zaczyna się, gdy ciągnięta za włosy zostaniesz zawleczona do łazienki bo nie chciałaś swojemu panu rozpiąć spodni... :)

A, będę taki miły - http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3787936&start=2760 Tam go znajdziecie :)

alez oczywiscie, jest wina - musi byc kara... :) bolu sie nie boje :) wiec bede niepokorna... :)

Hmm... Stanowczy... Ty mi sie zdecydowanie bardziej "podobasz"... Adolf jest troszke... Hmmm... miekki? Natomist Ty swojs sila slowa pisanego rzucasz mnie na kolana, juz klecze, widzisz? :)

Mmmm... to mi się podoba... suczki, które sa pokorne w ogóle nie pobudzają wyobraźni... no no no... troszkę zazdroszczę Adolfowi...:) Zdominowanie krnąbrnej samicy... już na samą myśl robi się cieplutko...

tylko jeden? :)

Druga - bezwstydnie mnie podrywasz :) Słowo pisane możesz ode mnie dostać... jak jeszcze troszkę poklęczysz... może nawet każę Ci udowodnić, że jesteś posłuszną suką... Chyba podoba Ci się myśl o absolutnym podporządkowaniu... o strachu, gdy nie wiesz, czy za chwilę dostaniesz nagrodę czy karę.... i czy kara będzie bardzo poniżająca... i co się stanie, jeśli będziesz się opierać.... A swoją drogą jakby Adolf przeczytał, że jest ... miekki... to kazałby Ci czekać na wycieraczce na pozwolenie zabrania głosu:)

Purpurowa, wiem, że jesteś zazdrosna, trudno. I co robią moje suki to ja decyduję a nie Ty. To, że coś Ci się nie podoba nie znaczy, że nie sprawia przyjemności komuś innemu. Myślałem, że już to wyjaśniliśmy.

i wlasnie na to licze, Stanowczy... ale bede krnabrna... zeby nie bylo... :)

To musisz go ładnie poprosić o opiekę... żeby Cię wyprowadzał... karmił... tresował... żebyś pokazał Ci, gdzie jest Twoje miejsce:)

moze jutro go poprosze...? :)

Purpurowa, widzę, że Tobie też się jednak to podoba:) No nareszcie :)

Druga, chyba żartujesz? Oczywiście powórzę mu, że czekałaś z proszeniem. Od razu chcesz zacząć od kary? Poproś teraz. Ładnie. Zainteresuj go. Przekonaj, że jesteś materiałem na sukę. Ale stawiać się zacznij później. Możesz napisać, że ja Ci tak poradziłem:)

Purpurowa, wiesz co mi się w Tobie podoba? Dajesz się prowadzić za rączkę,jak dziecko:) Piszesz dokładnie to, co chcę, żebyś napisała. Jesteś tak zaprogramowana no to, żeby mieć odmienne zdanie, że zrobiłaś się całkowicie przewidywalna:) Nie zamierzam bawić sie w analizę Twojej osobowości, ale uwierz mi na słowo - mógłbym już o Tobie sporo powiedzieć. I myślę, że byłaby to trafniejsza ocena niż Twoja dotycząca mnie:) Ale najważniejsze, że Cię pociągam :)

a moze wymyslisz jakas scenke dla mnie.moj facet lubi byc ponizany i jak go sie bije i traktuje jak smiecia...moze przedstaw mi swoj scenariusz napewno go wykorzystam

Hmmm... a Ciebie to kręci? Bo jeśli nie, to nie baw się w to... A jeśli tak - zrób mu niespodziankę. Kup wibrator i potraktuj jak kobietę. Najpierw go popieść, podnieć, nic mu nie mów... Niech uklęknie nad Tobą, tak jak do 69, nasmaruj mu tyłek lubrykantem i go zerżnij. A w ogóle to zastanawiam się, czy przypadkiem Ty nie jesteś facetem...:)

Purpurowa, kotku, już wspominałem - nie jesteś w stanie podnieść mi ciśnienia:) żadnego, żeby była jasność:) Nie obrazisz mnie, nie wkurzysz i nie podniecisz:) Ale dbaj o swoje, nie chcę mieć wyrzutów tego, no, jak mu tam... zazwyczaj ludzie to mają.... sumienia? :)

jestem kobietka...chodzilo mi o cos bardziej pikantnego ale oki..z wibratorem juz prubowalam..

bardziej lubie jesli to on ma nademna wladze i traktuje mnie jak swoja suke..bardziej mnie to podnieca.ale od kilku dni chce zebysmy sie zamienili rolami.probowalam nim zadzic i traktowac go jak swojego sluge,ale w krotkim czasie brakuje mi pomyslow na ponizenie go

Hmm... ostrzej? No jakoś brak mi weny na poniżenie faceta:) Jak się spuści niech zliże swoją spermę... nasikaj mu na twarz... a jeśli to nie pomoże to znajdź jakiegoś faceta bi. Zwiąż tego swojego, niech patrzy jak tamten rżnie Ciebie a potem niech zrobi to samo z nim. Kurcze, to było jak wyzwanie :)

z ta sperma i nasikaniem to niezly pomysl...dziekkiiii z gory