12-14 latki to jak 18 sto latki-co sie dzieje?

Mam pytanie. Mam kilka kolezanek, które wcześnie powpadały.Ich dzieci mają dziś 12-14 lat. Co mnie zastanawia - jak widzę na NK te wyprostowane prostownicą włosy, okulary słoneczne, odkryty brzuch, sexi spodenki, wymalowane usta, super modnie ścięte włosy(często rozjaśnione), to zastanawiam sie ile mają lat?16? nie one mają 12-13 lat. Jestem w szoku. Nawet w wieku 16 lat sie jest nieletnim, -one prowokują, i te ich pozy na naszej klasie, wydymane usta, napręzone. Znam jedną 15 sto latkę- on mojej znajomej córka. Pojechałysmy razem na wycieczkę i co mnie zaskoczyło, mp3, wygolone nogi, oryginalne ubrania- podstawa, perfumy, błyszczyki, tusz na rzęsach, a cycki miała 5 x większe od własnej mamy. Nie podchodz do kija- no Ok czasy sie zmieniają. Czy jak urodze kiedys córkę to w w wieku 12 lat będzie miała mężczyznę, będzie uprawiała sex i czy ciąza to juz bedzie normalnośc? Strach sie bac miec nastoletnią a raczej 12 sto letnią córkę. Pomijam tez ich chamskie agresywne zachowania, wyzywające słowa, pozy. ja w wieku 15 lat nawet malowac sie nie mogłam, a co dopiero ach.kolczyk w uchu, nosie, pipce, pepku, tatuaze to podstawa, bo jak tu byc bez tatuaza? Czy to wina tych ich matek,które teraz same sie stroją i balangują?

"Znam jedną 15 sto latkę- on mojej znajomej córka. Pojechałysmy razem na wycieczkę i co mnie zaskoczyło, mp3, wygolone nogi," wygolone nogi u 15 latki? no to taka bardziej małpiatka, w mojej klasie w wieku 15 lat to tylko dwie miaływ lochate nogi, co więcej nawet chłopaki w tym wieku maja całkiem łyse nogi poza nielicznymi przypadkami, koleś z włochatymi nogami był przez kolegów nazywany "małpą" :D a tak poza to DBILNY temat

to poco sie wpisujesz? pozatym nóg nie goli sie w takim wieku. Dodam jeszcze ze komicznie wyglądaja te matki które chca byc uwazane za siostry swoich córek- wystarczy na NK spojrzec, sukieneczki w falbanki, rózowe sweterki, i podpis "ide na impreze", juz po imprezie. Widac ze nie wyszumiały sie i nadrabiają, ale czy naprawde jest sie czym szczycic ze ma sie córkę wyższą od matki i chca sie pokazac jako młode matki. Większośc ich jak zachodziły w ciąze pewnie dumne nie były, zachodziły w ciążę w wieku 17-18 lat -wtedy kiedy to normalnie my sie uczyłysmy, studiowałysmy a one upocone nad wózkami, bez pracy, bez pieniędzy, bez mieszkania, często i bez męzów...i nagle teraz wyskakują jakie to one młode, i jakie wyzluzowane i jakze jakie bogate ...

nie przesadzaj, nie pamieta wól jak cileciem był, mam 35 lat i doskonale pamietam 13-14 letnie moje rówiesniczki nieumiejętnie wymalowane fluidem, czy depilujące nogi (sama to robie od 14 roku zycia) Kazdy chce wygladac ładnie, za naszych czasów nie było reklam kolorowych gazet, dziewczyny i kobiety nie wiedziały jak o siebie dbać. Kiedyś też zdazały się wyrośniete dziewczynki. Dziewczyny wtym wieku nie maja samokrytyki, łapia co widza w telwizji, ale od tego sa matki by trochę nimi pokierować. Nie mam nic przeciwko 15-latce z delikatnym makijazem, przykrywającym pryszcze. -

a ja mam 15lati golę nogi, bo gdybym tego nei robiła to by mnie bez przerwy obgadywały, :) hehe malowac się nie chce, ozy jak oczy, usta jak usta, tylko na większe okazje, ale podkładu, pudrów itp. nie cierpie. To tak wkurza, ze o jej. Zresztą niech one sie malują i wydają fortuny na kosmetyki a ja w tym czasie i bez make-upu i wydanej na niego fortuny mam swoje kumpele i kumpli i dla nichnie wygląd jest najważnieszy, lecz charakter, to jakim się jest (Jakie szczęscie ze tacy ludzie jeszcze istnieją). I nie, zeby mnie nie było stać, bo ubrania mam bardzo fajne (Czyt. fajne, ale nie wyzywające, odpowiednie do mojego wieku, ale też bardzo ładne, troche spódnic, troche jeansów, bluz i bluzek, ogólnie mówiąc różne. I wolę być sobą niż jakąś malowaną lalą. Jak dla mnie te dziewczyny po prostu chcą jak najszybciej być ''dorosłe''. Hmm... dla mnie takim zachowaniem jeszcze bardziej udowadniają swoją małoletniość, żeby nie powiedziec dziecinność. I nie chodzi mi tutaj o to, że dziewczyna ma się nie malować i łądnie nei ubierac, ale o to, żeby nie chodziła jak dzi***. (Bo w mojej szkole takich jest pełno).....

no OK niech sobie te nogi golą...ale juz nie czepiajmy sie tych nóg. Tu chodzi w temacie o 12-13 latki na które jak patrze to wogóle nie dałabym tym dzieciom yle lat. W nich jest pełno seksu, te pozy, nadymane usta, wypinanie biustu, miniówki,..nie no dajcie spokój.tego nie wolno propagowac. To wina matek.

--------------->Czy jak urodze kiedys córkę to w w wieku 12 lat będzie miała mężczyznę, będzie uprawiała sex i czy ciąza to juz bedzie normalnośc?----------------> ??? to jest patologia Strach sie bac miec nastoletnią a raczej 12 sto letnią córkę Pomijam tez ich chamskie agresywne zachowania, wyzywające słowa, pozy.------------------>to kwestia wychowania, dziwczynkom od uradzenia wpaja sie że Są TYLE WARTE NA ILE ALBO JAK WYGLADAJą, ZE PODSTAWA TO WYGLąD, A OSTATNIO RóWNIEż TUPET ja w wieku 15 lat nawet malowac sie nie mogłam, a co dopiero ach.kolczyk w uchu, nosie, pipce, pepku, tatuaze to podstawa, bo jak tu byc bez tatuaza?----------------> ZAZDROśCISZ??????????/ JAKIE AUTORYTETY TAKIE DZIECI

4443fede - ty jestes jak widac normana i mądra. Wszystko ma swoje granice. napewno Twoja mama nie urodziła Cie w wieku 17-18 lat tylko była starsza. te dziweczki 12-14 letnie mają matki w wieku 29-32 lat. Same nie wyszalały sie i chcą pokazac teraz córkom jakie są cool i na czasie.A mi na ich miejscu byłoby wstyd miec matke co wminiówkach lata po dyskotekach ,po solarkach(czarne jak murzyn). Jaka matka taka córka. Moze i kiedys faktycznie mniej było gazet, dostępnych kosmetyków, ciuchów itp.ale teraz to strach miec 12 letnią córkę. Popatrzcie na NK na 12 latki-przekonacie sie.

To wszystko jest równiez wina rodziców,że pozwlaja na to ,bo niby skad one maja na ciuchy czy kosmetyki?od rodziców.zalezy to równiez od wychowania i tego co sie wynioslo z domu,ale bardziej jest to widoczne w miastach zwłaszcza tych wiekszych .

Żebyśmy się dobrze zrozyumieli ,,Jak dla mnie te dziewczyny po prostu chcą jak najszybciej być ''dorosłe''. Hmm... dla mnie takim zachowaniem jeszcze bardziej udowadniają swoją małoletniość, żeby nie powiedziec dziecinność.'' Nie chodzi mi o te, które lekko się malują, żeby wyglądac trochę ładniej,z lekkim makijażem zakrywającym niedoskonałości, ale o te 'zbytnio 'wyrobione'' (Czyt. zdzi**) (Do normalnych dziewczyn nic nie mam)

tak to prawda :O niestety smutna .. mam 15 letnia siostre chce wszystko jak 19 latka albo i lepiej .. :O kolczyk w pepku koniecznie .. no oczywiscie zrobila ale zadbac o niego nieumiala zaraz zaszlo wszystko ropa i wyjela .. po co to bylo?? pochwalic sie?? makijaz ma taki ze ja pierdziu ja sie nigdy tak nie malowalam bo zaraz by splynelo hihihi

Nie -tu nie chodzi o zazdrosc. Moje czasy były moimi czasami- nie ma tu zazdrosci. Chodzi o wychowanie,ze rodzice dopuszczają aby 12 sto latki tak rywalizowały- ze musi golic nogi bo ja obgadają, ze musi malowac si ebo inaczej chłopcy powiedzą ze jest dzieciak i jej nie poderwą, musi miec prostownicę bo przeciez kosmyki by odstawały. Tu juz nie mówmy o 15stolatkach,ale o 12-14 - moje znajome mają własnie takie córki.12 lat- ludzie to dziecko przeciez. Co ona moze wogóle tam golic?

i wcale nei wina matki :O bo jakos ja i starsza siostra tak sie nie lansowalysmy :O wina towarzystwa i wplywu innych matka jak zaprotestuje to tylko trzask drzwiami slyszy

w rozmowach w toku widziałyscie tą Sylwiunię różową? To wina matki ze nie daje sobie z nia rady, poco daje jej kase na ciuchy i kosmetyki? laska była knąbrna, okropnie sie zachowywała.pamietacie? Miała rózowe maskoty ze sobą, ciuchy i wymieniała oryginalne firmy kosmetyków jakie uzywa, zaczynała od 30 min kąpiel, szok-Ewa D. sie dziwiła. Potem balsam firmy Avon, potem krem firmy Olay, potem tonik firmy Ryvelon czy jakim tam, i tp.takie dosc drogie firmy i dbanie o skórę dosc przesadnie. A zabrac jej dostęp -matki wina.

teraz dziwczynki szybciej dojrzewają, Mam 10-letnia córke i lekarka ostrzegla nie ze menstruacja przychodzi coraz wcześniej. To kwestia tych dodatków do jedzenia, hormonów którymi nas karmią.

poza tym w wiku nastu lat każdy chce wyglądac doroślej

A spalonych na solarce wygląd wogóle mi się nie podoba, nawet i u dorosłych, choćby dziewczyna/kobieta byłą nie wiem jak ładna, ale żółta od solarium. One po prostu gdy normalni ludzie na biologi uczyli się o skórze człowieka i jej chorobach, promieniach UF i innych się malowały. A teraz wszyscy widzimy, jakie są tego efekty. Nieraz spotykam na ulicy dziewczynę wręcz 'pomarańczową'. Solarium wg. mnie jest ok, ale tylko z umiarem. Cyztałam nawet gdzieś, że jest taka choroba, tylko zapomniałam jak sie ona nazywa, że ktoś jest uzależniony od opalenizny.

ja nie mówie ze całkowicie wina matki,bo to samo jest u mnie w domu z moja siostra,tylko uwazam ze pozwalaja jej na zbyt duzo,a jak sie nie zgadzaja to ona trzasnie drzwiami i dla świetego spokoju i tak ma co chce.

a niech słyszy trzask drzwiami. Moja mama mówiła- jak sie cos nie podoba zawsze mozesz sie wyprowadzic. I gdzie miałam iśc? mogłam nocowac u kolezanki, potem u drugiej a przeciez i tak skruszona bym wreszcie wróciła i co ?znów od początku bym uciekała? Mnie trzymali krótko i z zasadami.Miałam wszystko, miałam sie tylko uczyc, i obierac ziemniaki, pomagac np wynosząc kosz, robic zakupy, sprzatac pokój. czy to tak wiele? a i czasem kieszonkowy był- to sobie kupiłam ciuch czy kosmetyk.No ale nie robiłam awantur, owszem buntowałam sie ze mama nie chce mi kupic tego czy owego-ona tłumaczyła- nie mam na to pieniędzy, ,ale i tak potem po czasie kupiła dla odmiany cos innego. A ta Sylwiunia to juz tragedia- niech by spróbowała mi drzwmiami trzasnąc, to nie hotel- to nasz współny dom, ma sój rewir-swój pokój i ma o niego dbac.mamy sie w domu wspierac i szanowac.

pomarańczowym sie jest jak sie uzyje samopalacza, a po solarium mozna wyglądac jak murzynka- i w dodatku te blond wlosy i zarost -włoski widoczne na skórze. Im bardziej sie spiekasz na solarce to włoski na twarzy te niewidoczne nagle robią sie na czarnym tle widoczne, złote... Co do czasów. Faktycznie ta zywnośc, hamburgery,chipsy jako danie codziennie nastolatek, internet, gazety...rzeczywiście widac teraz więcej nastolatek otyłych z brzuchami wiszącymi na biodrówkach, wielki epupy.Kiedys było mniej grubych.

''poza tym w wiku nastu lat każdy chce wyglądac doroślej'' no ok, doroślej o rok czy dwa, ale 11 latka ''zrobiona na 16-nastkę'' to przesada.

ale jak to dla świetego spokoju co chce to ma? to złe wychowanie.Córka staje matce na głowie, a niedługo z nożem poleci na matke jak ta jej błyszczyka nie kupi.To straszne ze matka boi sie córki. Są zasady w domu, regóły i kazdy ma sie zastosowac do nich. Jak cos nie pasi- wynocha z domu i zobaczymy co córeczka zrobi i na jak długo pójdzie spac do znajomych ahhaahah Mi mama mówiła- jak bedziesz miała pieniądze to kupisz, jak dorosniesz zobaczysz co to praca i pieniądze, albo ich brak, jak bedziesz miała własne mieszkanie wtedy sobie na noc mozesz nie wracac ,póki jestes pod mom dachem ,ja jestem za ciebie odpowiddzialna i ja wytyczam zasady.kropka.

dzieje sie to co na zachodzie od wielu lat. Pamietam klikanaście lat temu moja 15 letnia wówczas koleżanka wyjehala do USA (wygladała wtedy jak dziecko) po jakims czasie zaczęła nam przysłyac swoje zdjęcia w ostrym makijażu, dziwnych pozach. Chcieliśmy miec zachód i wolnosć to mamy, we wszystkich sferach życia. W listach pisała, ze tam młodzież pije, prowadzi samochód i uprawia sex od 14 roku zycia

A mnie się takie lolitki podobają, choć rzeczywiście są momentami nieco śmieszne :P

Nie wolno dac sobie wejsc na głowę takim"sylwiusiom".będzie tak i tak, dostaniesz jak zasłuzysz.Zasada nagrody i kary. jak sie bedzie super uczyła- mozna jej oczywiscie dac na to i na tamto,ale jak to pusta latawica i wagarowiczka- żadnych pieniędzy !!!!

a później spotyka sie kobiety w wieku 22-30 lat i są tak okropnie pomarszczone od tej solarki, że strach na nie patrzeć juz moja mama, 3 x od nich starsza wygląda lepiej :/ żal..

No ale ja znam osoby, kte nie używają samoopalaczów bo jak twierdza to wyszło z mody i chodzą tylko na solarek bo ,,tak robią wszyscy'''... i one murzynki nie są tylko pomarańczowe :). Wole być blada jak ściana niż taka jak one :). Bo ja mogę się opalić a one opalenizny cofnąć nie mogą (Nie wiem czy sąjuż jakieś kuracje rozjaśniające skóre po nadmiernym opalaniu, ale wiem że są takie, które choć trochę ratują zniszczoną przez promienie skórę.) I one nie dosć że kasy wydały na solarium mnóstwo (Jak tyle casu tam siedziały) plus balsamy, a jak będą starsze to znów kasa im pójdzie ale na naprawinie zroionych w młodości błędów. A ja za darmo mogę wystawić kocyk na balkon i za darmo korzystać z uroków życia. a za tą kasę kupić sobie jakąś bluzkę czy spodnie. :) Oszczędność się liczy :).

na wygla nie masz wielkiego wplywu, moja córka ma 10 lat, a wygląda na 13-14, nie dlatego ze sie wyzywajaco ubiera czy maluje. Ma 160 cm wzrostu, wazy prawie 50 kg rozmiar buta 38 Ciuchy kupuje jej w sklepach dla dorosłych, bo dziecinnych na ten wzrost nie ma. Podejrzewam że jak będzie miała 12-14 lat to będzie wyglądać na 18.

szybciej dojrzewaja,ja pierwsza miesiaczke mialam jak skonczylam 14 lat, szlam wtedy do 8klasy. a stanik zaczelam nosic chyba podkoniec 6 albo na poczatku 7klasy (i tak nie bylo na co go zabbrdzo zakladac:) ) i moje kolezanki tez tak dojrzewaly, zadarzaly sie bardziej rozwiniete dziewczyny. teraz jest inaczej, sa inne czasy wiec nastolatki sa tez inne.

aha nowina. Moja 34 letnia kumpela ma wnuczkę-została babcią. Miała 17 lat jak urodziła Jessikę.Tak własnie takie imie jej dała.Córcia ma juz 17 lat i wlasnie urodziła Nikolę. To straszne. matka zaczeła, córka dokończyła. Obie wymysliły te imiona, obie nie mają męzów. Jessika ma nazwisko matki które powiem wam jest śmieszne dośc, cos na przykład Kamień, Drewno. Oczywiście NIkola malutka ma tez na imię Drewno czy kamień. Obie się ubierają dość dziwacznie i kurewsko. Mamusia 34 lata aby wyglądać na cool babkę nosi tlenione dopinane włosy, maluje się dośc ostro+samoopalacze- standard. Fajna była babka- nie dla mnie bo zyła zawsze dyskotekami, anie nauką. No ,ale pogadac zawsze mozna było genralnie o facetach, o tym , zktórym sie "lizała" dosłownie mówiąc jej słowa. No a teraz popisy jaka t o ona młoda babcia. Aha co do pracy- była iles lat w niemczech na kuchni robiła kanapki. Wróciła i na poczcie pracowała-sprzatała. Potem znów na bezrobotne, potem jakis starszy pan się nią zajmował i w sumie chyba teraz tez jest z jakimś gostkiem,ale duzo od niej młodszym.Zabawi sie i rzuci ..a moze on jej córkę.....zapłodnił? patologia. Gratulacje wnusi.