Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joasia_b

zareczyny - pytanie

Polecane posty

Gość joasia_b

czy w dniu zareczyn bylyscie kobietami pracujacymi? czy facet jest w stanie sie oswiadczyc tylko jezeli kobieta ma prace? (ja nie pracuje, kiedys owszem dorabialam sobie w wakacje, teaz robie prawko, ucze sie jezykow, wiec nie pracuje ale moglabym gdyby sytuacja tego ode mnie wymagala, nie jest to dla mnie problem, wiec nie jestem zadnym leniem itp,itd... pisze to zeby zaraz nie bylo,ze chce byc utrzymanka bo to nie jest prawda jak bylo u was kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ma piernik do wiatraka
a co maja zareczyny do pracy? nie kumam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
jezeli facet widzi,ze kobieta nie ma pracy moze sobie ubzdurac ze chce byc utrzymanka... ja nie chce ale praca w chwili obecnej to dla mnie zbyt duzy obowiazek, po studiach chetnie pojde do pracy, bo co innego bede miala robic, pojde do pracy rowniez od razu gdy zamiekszkam z facetem to dla mnie oczywiste... wkurza mnie moja sytuacja bo mam wrazenie,ze moj facet nie chce zareczyn tylko z tego powodu. Moze szuka wymowki-sama nie wiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My raczej nie wiemy co sobie myśli twój facet. Najprostsza sprawa - zapytaj go. Też nie wiem co mają zaręczyny do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sileska
kuzwa..ale przeciez zareczyny to nie slub, to wcale nie znaczy, ze musicie wziac slub w ciagu roku a wrecz wcale nie musicie.Zareczyny prawnie nie zobowiazuja do niczego.Ja wogole nie rozumiem w czym problem. sama stwarzasz sobie problemy.Zapytaj faceta i bedziesz wiedzala, czy traktuje cie jak utrzymanke..dziwna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
sama jestes dziwna... nie chce analizy swego zwiazku tylko odpowiedzi na pytanie:) ps. on uwaza ze po zareczynach powinien byc od razu slub bo inaczej po co sa zareczyny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
nie moze mnie tak traktowac bo za mnie nie placi ani razem nie mieszkamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra.....
dziwna jestes i to bardzo i wcale nie dziwie sie ze ma opory do "bycia z Toba" jakas taka chyba malo rozumna jestes mimo tych studiow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
dlaczego tak uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 tys na 140 osób
Mam rozumieć że Twój facet ma pewne warunki które jego kobieta musi spełnić by się z nią zaręczyć?? Musi mieć pracę, stabilną sytuację finansową żeby przypadkiem nie chciała jego pieniędzy po ślubie? Extra facet. Co mają zaręczyny do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
wlasnie tez sie nad tym zastanawiam, tym bardziej,ze nie daje mu powodow zeby uwazal mnie za utrzymanke... on nie zarabia zbyt duzo i z jego pensji sie nie utrzymamy, moze dlatego sie tak boi i jest to dla niego tak istotne zebym posiadala prace?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 tys na 140 osób
a rozmawiacie trochę o Twojej pracy? Bo z tego co widzę to on ciągle myśli i myśli zamiast wiedzieć co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze nie chce ci sie oswiadczac, bo jak chce zeby zareczyny oznaczaly slub, a w obecnej sytuacji keidy ty nie pracujesz a on za duzo nie zarabia, zwyczajnie was na to nie stac, to po co ma sie decydowac na taki krok? zreszta, to nie jest nawet problem, bo moze macie bogatych rodzicow, ktorzy zaplaca wam za slub, ale co z reszta? co ze wspolnym zyciem? za co chcecie sie utrzymac? jak ty studiujesz a on jeszcze nie zarabia tyle ile by chcial, to uwazam, ze brak propozycji maleznstwa z jego strony jest oznakiem wielkiej dojrzalosci.. nie sadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
rozmalialismy juz o tym kilka razy, on dobrze wie,ze chce pojsc do pracy tylko teraz to mi nie na reke, ale jak razem zamieszkamy to oczywiscie pojde i to wie... nie wiem, mam wrazenie ,ze dla niego ta praca to zwykla wymowka... jestem z nim prawie 3 lata-dla nas obojga to masa czasu, nasze wczesniejsze zwiazki trwaly po 3 miesiace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
ale mi zostaly tylko 2 lata studiow, ja moge studiowac i pracowac ostatecznie... mozemy wziac slub po studiach, ale dlaczego nie chce sie oswiadczyc juz teraz... to tez jest wymowka,ze slub od razu po zareczynach:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
juffie - moze masz racje... czyli uwazasz,ze powinnam poczekac jeszcze 2 lata az skoncze studia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 tys na 140 osób
Wg mnie tak jak napisała juffie Twój facet boi się tego życia we dwoje na serio, na poważnie. Małżeństwo to nie tylko zalegalizowanie związku. Będziecie odpowiedzialni za siebie od tej chwili. Facet najnormalniej w świecie czuje że nie da sobie rady bez Twojej pomocy. Sam mało zarabia, Ty nic. Jak to sobie wyobrażasz? Nie możesz czekać aż razem zamieszkacie. Pracy szuka się jakiś czas. Zamieszkacie, trzeba będzie opłacać wszystko, robić zakupy - z czego?? z pensji męża? Wg mnie boi się tego wszystkiego, a Ty powinnaś ruszyć się i poszukać pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
wiem, tylko boje sie ze zawale studia... nie wiem czy dam sobie rade z nauka i pracą, zalezy jeszcze jaka bylaby to praca... sprobuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joasia czy to nie ty zakładałas kilka dni temu temat?? mieszkacie w anglii prawda?? ile razy mozna ci tłumaczyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
nie, nie mieszkamy w anglii:o a ze tematy podobne, nie moja wina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matko to znowu TY
wez sie opanuj. wcale sie nie dziwie, ze facet Ci sie nie chce oswiadczyc. Jestes namolna i upierdliwa jak muchy w lato!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
glupia dupa jestes i tyle,bylo juz o tym 100 razy,ze praca raczej nie ma nic do tego,ale wiekszosc woli te ktor pracuja,bo tzn.,ze sa zaradne i nie licza tylko na faceta,ze bedzie je utrzymywal bez konca itd.,a WIADOMO,ZE MANY W WIEKU 23 LAT SIE NIE OZENI,BO JEST ZA MLODY,bo chce cos osiagnac,wyuczyc sie,isc do dobrej pracy i zrobic kariere,wiec min.te 28 lat bedzie mial.poczekaj,do czego ci sie tak spieszy,nastepna nawiedzona:)buahaha.zal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
moim zdaniem powinna mu dac spokoj,bo on jest zwyczajnie za mlody na slub i powazne decyzje i tyle,a nie na sile i na chama go namawiac czy cos takiego,bo co nagle to po diable i na sile nic z tego nie wyjdzie,bo i tak cie rzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalalalalalalallalaa
Tyle osób studiuje i pracyje i daje radę. Czemu Ty nie miałabyś dać rady? A z facetem pogadaj i wytłumacz, że pragniesz zaręczyn, że zaręczyny zmobilizują Cię do szukania pracy itd. No i że zaręczyny sprawią że będziecie bliżej siebie, a nie oznaczają od razu ustalania daty ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
lala - swietny pomysl, dziekuje:) ps. ja mam 23 lata wiec dlaczego uwazasz droga dejzi ze on rowniez:D namolna? zalozylam 2 topiki wczoraj z prostym pytaniem... od tego jest chyba forum, a moze sie myle:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lotka555
a ile lat ma Twoj chlopak? Moze po prostu jest za mlody na zareczyny? Faceci mysla inaczej niz my kobiety. On chce stabilnej sytuacji i dopiero pozniej zareczyn i deklaracji na powazne, wspolne zycie we dwoje. I sie nie dziwie. Zareczasz sie po to, zeby wziac za jakis czas- rok, dwa, slub. Po co teraz sie zarecza? Jeszcze masz dwa lata studiow, a Twoj chlopak jeszcze tez studiuje? Jesli tak to wszystko jasne- facet nie lubi sie platac w wiele spraw. Najpierw skonczy studia a pozniej bedzie myslal o dalszym zyciu. Studiujajca, bez pracy albo i z praca a wiec wiecznie zabiegana, zmeczona, sfrustrowana narzeczona- chcesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
a tak w ogole to zaoszczedzilam troche kasy z poprzedniej pracy, jest tego niezla kwota, poza tym mam swoje wlasne mieszkanie ktore stoi puste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasia_b
on tylko pracuje, nie studiuje, zarabia tyle ze sam spokojnie moglby sie utrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, ze masz poczekac. Skonczyc spokojnie studia, no chyba ze studiujesz zaocznie, ale masz malo zajec na dzienny i mozna to polaczyc...Jesli tak, to jestem jak najbardziej za praca, sama od 3 roku studiow pracuje i studiuje i uwazam, ze to byla bardzo dobra decyzja, ale wplywu na zareczyny nie miala. Po pierwsze, jesli zareczyny, to slub faktycznie powinien byc w planach.. Po co zareczyny dla samych zareczyn? zebys pochwalila sie pierscionkiem kolezankom? To bzdura, albo was stac na wspolne zycie (niestety, sama miloscia sie czlowiek nie naje...) i postanawiacie je razem ze soba spedzic albo czekacie. Trzy lata, to jeszcze nie wiecznosc. Po drugie, jesli jestes na studiach, to znaczy, ze nie masz Bog wie ilu lat..:P wiec moze za wczesnie na slub. slubu nie bierze sie w momencie jak sie ma dlugi staz a w metryce jeszcze prawie dziecko.. slub powinni brac ludzie dorosli i odpowiedzialny. Jesli twoj chlopak mam obawy, a w obecnej sytuacji moze je miec i nie ma to zadnego zwiazku z uczuciem jakim cie darzy.. to znaczy, ze jest dojrzaly. Tylko dzieciak mysli, ze wszystko sie... "jakos ulozy". Zwykle sie nie ukada, bo zabija was proza zycia codziennego. On bedzie pracowal na 2 etatach a ty bedziesz sie zloscic, ze nie mozesz poszalec z kolezankami na zakupach, bo nie masz za co? Po co wam to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×