Dzięki NK dowiedziałam się,ze mam siostrę

Cały czas zyłam w świdomosci,ze jestem jedynaczką.... Az tu na NK odezwała się dziewczyna,która najprawdopodobniej jest wnuczką mojego ojca..... Jestem w szoku.... Z jednej strony cieszę sie,bo zawsze bolało mnie to,że jestem sama.... z drugiej...pełna obaw...Powiedziec coś o tym ojcu...?

to jak wnuczka to sie nie martw, to nie mzoe byc sis

a z ojcem mow delikatrnie, bo nie wiadomo, co mama na to.

kapcie co Ty piszesz dlaczego nie moze? cork rzekomej siory

Własnie....Ta dziewczyna-wnuczka to córka prawdopodobnej córki mojego ojca,czyli moja siostrzenica.... Wiem,że jeśli rozmowa z ojcem,to delikatnie,tym bardziej,że jest juz starszym,nie całkiem zdrowym człowiekiem (jest po bypassach) Jeszcze nie wiem,ile ta kobieta (niby siostra) ma lat...czekam na odpowiedź

nk to wielkie gówno ale nie raz pożyteczne

Może i gówno...ale bez tego nie dowiedziałabym sie chyba nigdy.....

Ja myślę, że Twój ojciec może wiedzieć więcej niż Ty, tylko udaje, że nie wie ;)

Życie mojego taty przed moim urodzeniem zawsze było dla mnie wielką niewiadomą... Nie znam nikogo z jego strony... Kiedys był u mnie i pokazywałam mu NK,że jest tam parę osób o tym samym nazwisku,z jego stron...Ale nie rozmawialismy dokładniej na ten temat... Wiem,że jego ojciec zostawił mamę z dziecmi...nie drążyłam tematu,bo uwazałam za zbyt bolesny...

a może ona kłamie

no,niby to też możliwe...ale podała mi datę urodzenia mojego taty i parę faktów,które też się zgadzają....

Niewazne czy podała daty i fakty.Bądź ostrożna. Akt urodzenia i pozniej rozmowa z ojcem;)

Oczywiście,z tym aktem urodzenia-macie rację. Ale co mogłoby nia powodowac,żeby zmyślac? Nie jesteśmy bogaci :)

Źle zrozumiałam pierwszą informację...To córka syna mojego ojca,czyli mam brata :) starszego :)

Nie wiem,czy i jak rozmawiac o tym z tatą.... Nigdy nie rozmawialismy ze sobą tak szczerze,od serca...Mimo,ze mam z rodzicami dobry kontakt,to nie było takiej bliskości między nami.... Moze skontaktowac się z tymi ludźmi-bratem i jego rodziną bez wiedzy ojca...? Ale podejrzewam,że oni też chcieliby go poznac..... Echhhh..........

Widzę,że jestem sama z moimi rozterkami

:(

siostra. Ze związku ojca sprzed mmałżeństwem z moją matka. Ojca nie mogę zapytacż nie zyje. No cóż - samo życie. Ile jeszcze niespodzanek nasz czeka?

No,to podobnie...tyle,że mój ojciec żyje.... Pytałas ją o jakies \"namacalne\" dowody-akt urodzenia itp.? W jaki sposób? Wprost?

A Twoja mama? Wiedziała wcześniej o tym związku? Powiedziałas,że Cię odnalazła? Masz kontakt z tą siostrą?

Właściwie to został odnaleziony mój brat. Tak, mama wiedziala. Ale ani ona ani ojciec nigdy nie powiedzieli nam słowa na ten temat. My z bratem jako dzieci odkryliśmy tą tajemnice i wiedzieliśmy ,że taki fakt miał miejsce. Ale żadne z nas się tym nie interesowało. A teraz podobno mój brat utrzymuje jakiś kontakt , mieli sie podobno nawet spotkać.. Ja się odciełam, bo choć napisałam do niej na NK pozdrowienia, to nie odpisała. Moze szukała brata a nie siostry? Przestałam się tym zajmować i przejmować. Mam swoje życie i swoje problemy. Nadmieniam ,że mam już trochę po 40.

nk potrafi zaskoczyć:-) do mnie sie odezwał mój brat - syn mojego ojca z drugiego małżeństwa ja nie kontaktuję sie z ojcem ponad 20 lat mój ojciec nie szukał kontaktu, a brat owszem :-)

Ja mam 37 lat,a ten mój brat 45.

No i jak się upewnic,czy to prawda... Głupio tak jakoś napisac-wyslij akt urodzenia....

Całe życie byłam jedynaczką i było mi z tym źle...może to moja nadgorliwosc,ale zależałoby mi na kontakcie,jeśli to prawda...

nie ma powodu bac sie reakcji ojca tak mi się wydaję:-) zapytaj go, pokaż co odkryłaś... co Ci szkodzi? najwyżej będziesz miała jeszcze jedną kartkę świateczna do wysłania :-P