najlepszy sposób żeby facet zniechecił do siebie kobietę

v33 (apothea32@interia.pl) " jest pełno nieciekawych facetów " -> za to wszystkie kobiety są ciekawe :D:D:D:D:D:D:D:D:D ale tylko tego ile "ciekawy" facet ma w portfelu :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

uuuuaaaaaaaa--> dzięki za zwrócenie uwagi, bo z tym to zawsze mam problem:P a do słownika jakoś nie po drodze:P

niech powie ze ma ochote na sex tylko i wyłacznie ochote na sex

Bożesz-juz mamy jedną wypowiedź skrzywdzonej kobiety i jedną wypowiedź skrzywdzonego faceta. Jakie to smutne straszne i wogóle...:P

to było o v33 xy costam :D

niech przyjdzie na spotkanie ze mną "na gazie" - więcej się nie spotkamy

uuuaaaaa Kogo obchodzi dzwonek w komórce? Chyba dziesięciolatki no kolego lub kolezanko....uwierz mi ze czasami to jest powód do zerwania zwiazku....gdzies czytałem taka wypowiedz jak to dziewczyna sie zstanawiała nad sensem dalszego zwiazku gdyz jej facet robił jej kiszke wsrod znajomych kiszkowatym dzwonkiem:P:P:P czujesz?

najlepszym środkiem antykoncepcyjnym jest dla mnie facet, który traktuje kobietę jak pigułkę na kompleksy, frustracje i paranoje

tekst mi się przypomniał , po którym wszystko opada z hukiem Moja była to głupia krowa

Brat_niedźwiedź Toż piszę, że chyba dziesięciolatki :-O mogą się tak zachować... Chyba, że lubisz takie towarzystwo na poziomie przedgimnazjalnym.

co do dzwonków w komórce to: jakby nie wyłączał komórki np. w lokalu, pizzerii itp. to obciach :-O nie wspomnę o kinie, teatrze czy filharmonii :-D

uuuaaaaa Brat_niedźwiedź Toż piszę, że chyba dziesięciolatki mogą się tak zachować... Chyba, że lubisz takie towarzystwo na poziomie przedgimnazjalnym. lubie:):) znam syna mojego kumpla 10 lat ma chłopczyk...zajebisty koles i zólwiki przybija:P:P:P:P

uuuaaaaa co do dzwonków w komórce to: jakby nie wyłączał komórki np. w lokalu, pizzerii itp. to obciach nie wspomnę o kinie, teatrze czy filharmonii obciach????........toz to żenuła

No chyba że dzwonek fajniejszy niż muzyka w lokalu zawsze jest pretekst żeby uciec :D

niech powie ze byl u spermojadow -prostyfiutek. Dziala na wiekszosc kobiet. Nieliczac tych co maja zapedy zeby pracowac w tym zawodzie. Gwarantuje ze kazda odbije. Kobiety brzydza sie facetow co robia z siebie szmateksy i pukaja smiecie. Zadna niechce byc stawiana na rowni ze smieciami, a do tego wzgledy czysto fizjologiczne tzn. mnie sie rzygac chce jak pomysle ze mam faceta dotknac po takim spermojadzie. No i tryple wszelkiej masci ktore roznosza.

Wick ---> "Bożesz-juz mamy jedną wypowiedź skrzywdzonej kobiety i jedną wypowiedź skrzywdzonego faceta. Jakie to smutne straszne i wogóle..." uderz w stół a nożyce brzękną :D:D:D:D jeszcze sie w zyciu nie dałam takiemu czemuś skrzywdzić jak xyzed :O ten to pierwszy z wymienionych przeze mnie egzemplarzy :D:D:D:D

Eh stereotypowo podchodzicie do czytania ... Terez intelektualista to nie sweterek Kononowicza :P i denka od butelek ... Teraz najwięcej czytają młodzi gniewni ... (Albo tylko tych widzę .. :P) Hmm... czytają, bo to jest trendy ... znać się na literaturze, operze itd... Więc tych co ja znam, to i owszem okulary, ale ekstrawaganckie oprawki ... Fryzurka także ... Błysk inteligencji w oku ... I to jest to! Wszystkie nowości księgarskie nie są dla nich zaskoczeniem ... Ledwo nadążam ... :P A oprócz tego motor ... podróże ... swoją drogą, to nie wiem, jak to godzą, bo jeszcze szkoła, praca, itd.... Tak czy inaczej, rozmawiać jest o czym .. A taki dres kojarzy mi się wyłącznie z ludźmi pierwotnymi .... Ten sam wyraz twarzy ... i podobne zachowanie .... :P Oczywiście podobne uzwojenie mózgu najczęściej ...

Mnie zniechęca - mówię tu o profilach randkowych, na których sobie czasem flirtuję - gdy facet ma gigantyczne wymagania co do kobiety (śliczna, inteligentna, z pasjami) albo choćby kiedy wspomina, że ma być koniecznie "szczupła", "zgrabna", "ładna", czy "młodsza" czyli skupia się na fizyczności. . Jestem szczupła, ponoć mam ciekawą, oryginalną urodę (czasem jestem z tego powodu nagabywana na ulicy) - ale nie mam zaufania do panów, dla których to jest najważniejsze i skreślam ich z miejsca, nawet nie fatyguję się odpowiadać. A jeżeli utyję po urodzeniu dziecka albo po chemioterapii stracę włosy - to co? Zostanę wymieniona na lepszy model...? . Jeśli chodzi o wiek, preferuję równolatków bądź panów starszych o 3-5 lat. Jako, że sama mam 25, chciałabym z takim jeszcze "użyć życia" - a na kafe mnóstwo topiców o problemach seksualnych panów powyżej 35 roku życia, pisanych przez sfrustrowane żony. Poza tym wydaje mi się, że taki 35 i więcej letni facet, szukający dużo młodszej, często nawet młodszej ode mnie partnerki musi być psychicznie niedojrzały i nie potrafić sprostać wymaganiom kobiet w swoim wieku, już doświadczonych :).

malinowa pomadka - czyli intelektualista jednak? Bo dla takiego to wygląd bardzo ważny, ale też to piękno wewnętrzne ...

I to nieprawda, co wmawiają 30-paro, czterdziestolatkowie - że mężczyzna 23, 25-letni jest infantylny, nie potrafi zadbać o przyjemność seksualną kobiety, etc. Jest wielu dojrzałych młodych ludzi i równie wielu przeżywających drugą młodość 40-latków. Zresztą... z nielicznymi wyjątkami z kawalerem 40-latkiem jest coś nie w porządku, a jeśli jest żonaty albo po rozwodzie - to jeszcze gorzej. . Brzydzi mnie z kolei to, że bardzo wielu panów nie czyści i nie obcina paznokci, nosi poplamione ubrania, rzadko myje włosy oraz zauważyłam, że wielu mężczyzn poo 30 przestaje kompletnie dbać o siebie. Brakuje im jednak samokrytycyzmu. Ostatnio widziałam się z takim jednym - twarz całkiem ciekawa, ubranie niezbyt świeże, najlepsze, że w opisie miał "budowa ciała normalna" - a brzuch jak moja siostra w 7 m-cu ciąży!!! :O Gdyby jednak zobaczył pannę o podobnych gabarytach, zapewne ochrzciłby ją mianem "wieloryba"... :D

Intelektualista, jak najbardziej :) żebym miała z kim porozmawiać wieczorami ;) wolałabym jednak, żeby nie był to chudy wymoczek w okularach... chociaż... :) musiałabym go trochę podtuczyć :P Ale odrobina ćwiczeń fizycznych jest niezbędna. Karate czy jazda na rowerze :)

jak mu z gęby śmierdzi

Olga, dla każdego wygląd jest ważny, ale jakoś odstręcza mnie, kiedy facet oczekuje, by kobieta wyglądała jak z żurnala. A tak odczytuję te wszystkie opisy :) można być pięknym na wiele różnych sposobów, można też dla ukochanego wypięknieć - schudnąć, zmienić fryzurę, ubiór... trzeba tylko chcieć! Dla mnie wygląd jest ważny w sensie, że partner ma być schludny i "mieć to coś". Najładniejszy facet, jakiego spotkałam, był jednocześnie najgłupszym i najbardziej nadętym... :)

Stereotyp intelektualisty to już wyjątki ... Teraz to nowy model ... Nie dlatego czyta, że nie ma na siebie pomysłu, tylko czyta świadomie ... najczęściej też świadomie dba o siebie ... czyli ma pod kontrolą umysł, ciało, karierę ...

Aha, poznałam też mężczyznę całkiem przystojnego, całkiem inteligentnego... który przez cały czas chwalił mi się zwoimi osiągnięciami :O Że wydał tomik poezji, że dobrze zarabia, że zna się na ludziach, że jest człowiekem "z wyższej półki", wrażliwy, oczytany... Krytykował przy tym innych, ustrój, szefostwo w pracy, wygląd przechodzących ludzi. Nudził śmiertelnie, chyba jednak nie miał żadnych zainteresowań. Kiedy mu powiedziałam, że nie chcę się z nim więcej spotykać, najpierw go zatchnęło, a potem stwierdził, że pewnie mam kompleksy. Na końcu zaczął kląć. Do tej pory do mnie wydzwania :P a ja stwierdzam - nie trawię gości z przesadnym mniemaniem o sobie!

Ja piękno oceniam jakoś tak całościowo ... Czyli nie wystarczą piękne rysy twarzy ... bo jak ma prymitywizm wypisany na twarzy to jest brzydki ... Nawet nie potrafię tego oddzielić przy ocenie ... Jak ma bystre spojrzenie, błysk w oku ... inteligentne spojrzenie, to już skupia moją uwagę na sobie ... Trudno mi zatem powiedzieć coś na temat pięknych, ale głupich .. Bo dla mnie nie ma piękna, bez pięknego umysłu ...

malinowa pomadka - ja takim daje trochę czasu ... Bo może ten pierwszy raz chciał zabłysnąć? Albo coś w tym guście? Poza tym lubię obserwować ludzi ... Pewnie byłabym ciekawa, jakie kompleksy się za tym kryją ... :P Tak już mam ... :P No wiadomo, że nie bez końca ... Ale staram się za szybko nie skreślać ludzi .. Bo nieraz po prostu jakoś tak wyjdzie, ale ma czas na zmianę swojego wizerunku w moich oczach ...

Powiedzmy szczerze, facet był po prostu niesympatyczny. A co do tego "pięknego" - miał piękne ciało i twarz, jeśli wolisz. I potwornie puste oczy... :(

Robilam test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://sk9.pl/testosobowosci.html