moja dziewczyna wciaz unika seksu.. czemu...?

jestesmy razem 2 lata, od poltora roku uprawiamy seks, ale ona chyba go nie lubi.. nie jestem typem faceta, co dba tylko o siebie w lozku, zawsze staram sie piescic, lubie to bardzo, kocham ja dotykac, ale ona przez te poltora roku nigdy nie miala orgazmu. sama sobie potrafi zrobic.. ale tyko z lechtaczki. jak myslicie.. czy brak orgazmu jest powodem unikania?? rozmawialismy o tym nie raz, mowi, ze po prostu nie lubi za czesto, ale widze, robi wszystko, by stosunku nie bylo :(

a co dla niej znaczy czesto? RAz na 3 dni ?

Pytaj ją, zawsze, czego chce, jak chce, gdzie chce... może akurat takie dopieszczanie jakie stosujesz jej nie odpowiada? Niech Cię prowadzi krok po kroku... może ma jakieś przykre doświadczenia? jedyna sensowna rada: szczere rozmowy. No, ale fakt faktem, że do tego potrzebna jest chęć obu stron i ona musi mówić czego oczekuje, a czego jej brak w waszym byciu razem...

a zeby myjesz ?

byc moze chcesz raz albo kilka razy dziennie . CZy nie jestes seksoholikiem?

AB rh+ ale się uśmiałam :)) w sumie, coś w tym może być... :S

Zmieniaj majtki codziennie, bo ci jedzie. Twoja pannica pisała tu o tobie. :P

oj nie nie, zaden seksoholik. nie mieszkamy razem, wolna chate mamy rzadko, o ile nie ma mojego wspollokatora. czasem zdarza sie seks rzadziej niz raz na tydzien. a Ona potrafi np po tygodniu bez seksu isc po prostu spac, wczesna pora, a pozniej udawac taka niedoobudzenia.. rozumiecie?? pieszcze, pytam, staram sie, naprawde...

myje myje wszystko myje :P

pewnie brakuje jej czegoś innego a nie tylko seks nudzi się z tobą ot i cała filozofia.

Według mnie sprawa jest oczywista. Jeśli przez 1,5 roku współżycia z Tobą dziewczyna nigdy nie miała orgazmu, to ja się jej zupełnie nie dziwię, ze unika seksu! Gwarantuję Ci, że gdyby w czasie seksu z Tobą miała orgazmy, to by pragnęła się z Tobą kochać. No a jak już wiesz, w czym problem, to teraz musisz popracować nad jego rozwiązaniem. Proponuję poszukać topików pt. \"Jak doprowadzić dziewczynę do orgazmu\" albo założyć nowy. :P Porozmawiaj z nią o tym, jak ona sama się pieści i doprowadza do orgazmu - to będzie pierwszy krok. A wcześniej zrezygnuj z egoistycznego seksu na rzecz samych tylko erotycznych pieszczot. No i jak już opanujesz technikę doprowadzania partnerki do orgazmu (obojętnie czy palcem, czy językiem), to możesz przejść do dalszej części, czyli ponownego rozpoczęcia współżycia i próbie doprowadzania dziewczyny do orgazmów podczas stosunku.

boze, toc rozmawiamy.. pokazuje, sama nawet przy mnie kiedys to zrobila.. moze po prostu ja nie krece. pochwa jej zupelnie skamieniala, nic tam chyba nie czuje, a na kiepski narzad nie narzekam.. nie wiem.

i jest zbyt wyczerpana na figle z tobą

mialem wczesniej dwie dziewczyny, zadnych problemow.. mowi, ze za bardzo przywyczaila sie do swjej reki, dziwne, wiem;/

A ona ilu miała przed Tobą facetów i jak to było z orgazmami u niej?

Casanova dobrze prawi :)

Casanovo, mądrze gadasz.

Wiem. :)

a mi to śmierdzi jakąś traumą seksualną :(

Ja nic nie czuję... :(

a ja czuję... Może ona ma jakieś złe doświadczenie w tym zakresie? wiesz coś o tym ?

To skoro wszystko cacy z higiena, to musi byc sprawa orgazmu. Moze byc troche jej winy z masturbacji .... mowie czysto teoretycznie. A jakby tak poprobowac, ze ty robisz a ona cie instruuje krok po kroku >? Nie mam pojecia, w tobie chyba nie ma zadnej \"winy\" skoro sie starasz ...albo cos zataja, albo jak to sie mowi jetsescie niedopasowani /choc osobiscie nie wierze w te teorie/ Chyba czeka was poradnia seksuologiczna ekaterini - :)

zadnego nie miala, do 23 roku zycia dziewica, seksem totalnie nie zainteresowana..

No toś jej zrobił krzywdę i nawet o tym nie wiesz. :(

ale można być dziewicą i mieć traume seksualną. może była wykorzystana w dzieciństwie i dlatego z partnerem nie może a sama tak..

jaka krzywde? seks zaczety obrzydzilem?!

oj nie byla.. wydaje mi sie, ze problemem jest wyczekiwanie orgazmu..

być może. Ale pewności nie masz czy nie była, chyba że ją spytałeś. Zazwyczaj o takich rzeczach nie mówi się chętnie, więc nie zdziwiłabym się gdyby to ukrywała

ozieblosc jakas to mysle.. nie bronila sie wcale na poczatku, podobalo sie, poszukiwanie, ja ja nauczylem, gdzie lechtaczka, co z nia sie robi, a ona dopracowala i moja rola sie chyba skonczyla w uszczesliwaniu jej;/

Skończyła się Twoja rola? To tak, jakbyś ją zawiózł na przyjęcie i powiedział - baw się sama. Musisz dużo bardziej się nią zająć, mówię tu o pieszczotach. Tak, byś doprowadzał ją do orgazmów.