Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Polesianka

Skomplikowana sprawa. Czy przyjaciele zawsze muszą się w sobie zakochiwać??

Polecane posty

Gość Polesianka

Poznaliśmy się w liceum, zakumplowaliśmy, zaprzyjaźniliśmy... Byliśmy świetną paczką - ja, M.(facet), K.(dziewczyna:)), O.(też dziewczyna) i jeszcze parę osób... Przez całą szkołę średnio udawało się nam zachowywać "czystość" przyjaźni i się nie parowaliśmy, zakochiwaliśmy się w osobach spoza paczki. Po maturze się to zmieniło i wszystko zepsuło...Spotykamy się dosyć często, na piwie, u kogoś... Ale już jest inaczej i coraz gorzej i dziwniej... Najpierw K. zakochała się w M. To akurat było jeszcze w liceum. Wypłakiwała mi się z tej miłości, wtedy niespełnionej, bo on o niej w "ten sposób" nie myślał. Ale po maturze pomyślał i zaczęli się spotykać. Różnie między nimi bywało, schodzili się, rozchodzili, wypłąkiwało mi się raz jedno, raz drugie. W końcu zerwali ze sobą ostatecznie. Odetchnęłam z ulga, liczyłam na to, że teraz już będzie normalniej. Ale nie, zorientowałam się, że O. jest zakochana w M. Bez pamięci i beznadziejnie, wiem, że nie ma u niego szans. Zwłaszcza, że... M. wczoraj mi powiedział, że mnie kocha... Wszystko zepsuł. Tak totalnie. Świetnie się ze sobą bawimy, rozumiemy itd, ale nie będziemy razem, a nasza przyjaźń już nigdy nie będzie taka jak dawniej...A nie zwiążę się z nim, bo a)jestem bez wzajemności, ale mocno zakochana w innym, b)za dobrze go znam, boję się, że chce ze mną być, bo z K. mu nie wyszło i chciałby się na niej odegrać, a ja jestem pod ręką i od biedy nadaję się na dziewczynę, c)nie chcę kompletnie rozwalić paczki, skrzywdzić O. i zniesmaczać reszty osób, które do tej pory tylko się przyglądały tym zawirowaniom... Generalnie chyba napisałam za długiego posta i nikt go nie przeczyta. Ale po prostu boli mnie, że ni emożna się po prostu przyjaźnić z drugą płcią....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ech-doskonale Cię rozumiem-własnie teraz przechodże ropzad paczki. Powód ten sam i wogóle historia podobna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przyjaźń jest możliwa-mam przyjaciólke spoza paczki, rozumiemy sie doskonale i jest nam świetnie. Ale tak już chyba bywa w większych grupach-w końcu ktos zakochuje się w kimś, póki są razem jest jeszcze ok, ale po zerwaniu... wszystko się sypie i spotkania nie są takie jak kiedyś-robi się totalnie sztucznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh ja mialam podobna sytuacje kilka miesiecy temu. moj przyjaciel wyznal mi milosc nistety nieodwzajemniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matkooooo
szkołę średniO .... ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×