Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minga325

powiedziec facetowi pierwsza ze go kocham

Polecane posty

Gość Poznaniak85
od kosza się nie umiera....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga24
hmm tylko ze ten kosz wplynie na nasza przyjazN:(i tego sie boje:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
nie znam faceta który by kosza nie dostał, prawie każdy wtedy stracił przyjaciółkę, bo honor każe zniknąć TAKIE JEST ŻYCIE wóz albo przewóz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga24
dlatego ja nie chce stacic przyjaciela:(:(ehh kogo jak kogo ale nie jego:(nie moge popsuc naszej przyjazni tylko dlatego ze sie glupio zakochalam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
lol czyli lepiej się męczyć ? jednak kafe uwierdza mnie w przekonaniu, że kobiety to masochistki i lubią cierpieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga24
tak,dla tej przyjazni warto cierpiec...chociaz mecze sie jak cholera i mam ochote wyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga24
Poznaniak..ide spac:(dobranoc..dzieki ze napisałes..buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznaniak85
no cześć wierz mi, że jednak nie warto....człowiek po wypowiedzeniu tych dwóch słow odczuwa Katharsis, poczujesz się znacznie lepiej i nie ważne czy będzie odwzajemniona czy nie...poczujesz się wolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja Wam nie wroze
skoro mialas szanse i przegapilas i on wtedy mial nadzieje to mysle, ze nawet powinnas powiedziec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga325
lilian bedziesz sie smiala,ale ja CI zazdroszcze ze go masz..wiem ze meczysz sie i taki ten Twoj stan w jaki trwasz tez jest beznadziejny...bo obie nie wiemy na czym stoimy..ja za jeden jego dotyk.za to by mnie pocalowal dalabym wszystko..popadam w obłed..czytam archiwum..czytam juz pomiedzy wierszami..i nie wiem..serce mi mowi ze on daje mi sygnaly..ale rozum mowi ze traktuje to przyjacielsko..cholera..budze sie juz i o czym mysle?o nim:(dopadło mnie:(a obiecywalam sobie ze nigdy nie zwariuje dla faceta:(ze mam na tyle rozsadku ze facet nie zamiesza mi w glowie i dupa:(on mnie czesto prowokoje..np przekonajmy sie..a ja sie cholera boje.boje sie ze pozatym ze dostane koszato strace ukochanego przyjaciela...zaluje jak cholera ze przegapilam tamto uczucie jak mnie kochal.poprostu zawsze wydawalo mi sie ze na milosc przyjdzie czas,ze mam swoją szkole,marzenia..a milosc kiedys przyjdzie i cholera przegapilam::(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga325
wiecie co?ja sie boje ze on mi nie powie tego nawet jakby czul..boje sie ze pamieta te moje slowa o materiale na przyjaciela itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko 1.5 miesiaca i kochasz
? głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga325
ja go znam 3 lata..a ile kocham hmm sama sie nad tym zastanawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga325
aj..czemu to wszystko takie skomplikowane..kocham go..tylko nie wiem czy on cos do mnie czuje i to jest najgorsze..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga325
hmm tylko jak..hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga325
hmm mi pozostaje tylko czekac ..niedawno rozstal sie z dziewczyna..nie moge wymagac by zadeklarowal mi milosc:(musze czekac a to jest najgorsze:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga325
ta mysl tez mi chodzi po glowie..wkleje CI cos..powiesz co pomyslisz ok? M----bo kiedy jak ze soba tak wiecej rozmawialismy dzwonilismy itd ,to myslalem ze to z toba moze bede ale balem sie to tobie wyznac a troceh czasu pozniej poznalem moja i bylo z nia tak troche inaczej bo to ona chciala tego i wyszlo jak jest teraz to bylo 2 lata temu..hmm nie wiem czy to dlugo ale byli rok ze soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga325
no ja tez bym chciala zeby Tobie sie ulozylo..moze nawet bardziej niz mi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga325
hmm a co ja mam myslec jak facet mowi ze mnie uwielbia?albo mowi mi jednego dnia o kosztowaniu ust a potem o pocałunku w policzek/tez mam metlik i to duzy:(:(:(Przytulam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiedys_to_samo
Dziewczyny, dokladnie rok temu mialam identyczny dylemat. Bylam szalenczo zakochana w facecie, ktory wydawalo mi sie ze odwazejmnia moje uczucia. Widac to bylo po jego gestach, spragnionych spojrzeniach, checi przebywania blisko mnie (czulam sie przy nim po prostu blogo) i dotykania, chocby za reke. Takze na gg swietnie nam sie rozmawialo, dosc czesto pisal do mnie zdrobniale (ale bez przesady :) ). Jednak na moje delikatne podpytywania czy moglo by z tego wyjsc cos wiecej, mowil np. ze jest zlym czlowiekiem i nie zasluguje na dziewczyne itp. "Przeciez jego gesty i slowa mowily co innego!" - wmawialam sobie. Myslalam ze robi to wszystko ze strachu, z kompleksow (faktycznie je ma), bo jest niesmialy, bo boi sie odrzucenia itp. itd. Postanowilam wziac sprawy w swoje rece uznajac ze on nigdy ale to nigdy nie zrobi pierwszego kroku... I oboje bedziemy sie meczyc i ludzic. Na poczatku sierpnia, gdy odprowadzal mnie do domu po imprezce, zebralam sie na odwage i wyznalam ze mi na nim zalezy, ze jest swietnym facetem, i ze jesli tylko da mi szanse to gwiazdke z nieba przyniose... I wiecie co? Stwierdzil ze mnie bardzo lubi ale nic nie czuje. Na pytanie czy kiedykolwiek moglibysmy byc razem odp.: "Nie, nigdy". Zalamalam sie ale przynajmniej mialam juz jasna sytuacje. Do czasu... Wkrotce zaczal by dla mnie jeszcze bardziej mily, czuly i kochany. Zglupialam. Ludzilam sie nadzieja ze jednak przemyslal to wszystko i nie chce mnie stracic... Znow wysylal sprzeczne sygnaly. Meczylam sie tak przez pol roku, az poznalam kogos nowego, i zaczelam sie w nim zakochiwac... Teraz wiem ze tamten bawil sie mna. Byl jak pies ogrodnika: sam nie chce ale i komus nie odda. I chcial ze mna stworzyc cos w rodzaju fuck friends. Bo wiem ze mnie pozadal. Ale u facetow czulosc i seks to jeszcze nie milosc, ta duchowa. Jak ich "tam" cisnie to naprawde moga nam, dziewczyom mocno w glowie (i serduszkach) namieszac. I sa przy tym do zludzenia autentyczni. Dlatego nie dajcie sie, nie usprawiedliwiajcie ich. Jak facetowi naprawde zalezy, to zawalaczy. To w koncu urodzeni mysliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga325
eh,nie sadze ze on by sie bawil mna,chociaz sama nie wiem..hmm ja wiem ze jestem jego przyjaciolka i jak pisalam gdzies tam wyzej o tych ptaszkach na ramionach.:P gdy czasem zapytam czy mnie troche lubi,bo mi powie ze nie:)ze mnie bardzo lubi.hmm kurcze ale ja chce jego milosci:(:(:(chce jego:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MInga325
jedna wielka pustka..:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrozbitapaulus.pl - zwracałam się do niego w paru sprawach związanych z miłością i wszystko się sprawdziło. Jak dla mnie wart polecenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on już jej mówił pierwszy że kocha,oczywiście powiedz mu to :-) możesz to powiedzieć innymi słowami nie tak dosłownie jak się boisz ,jest tysiąc słów które naprowadzają na to ,ale uczyć mi się nie chce :-) powiedz! ja powiedziałam pierwsza,od razu te same słowa i radość dostawałam w odpowiedzi,ale gdybym nie dostała to co...nic :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×