wypada podejśc do dziewczyny na ulicy i zagadac ???

zależy, na jaki temat:P

:D tak:0

:)

kremówa już ci pisałem że tak marudzisz i zakładasz kretyńskie topiki:P

zagadac mozna, to nawet interesujące ... a najbardziej to, co Ci odpowie :)

w sumie to nie wypada raczej. chyba ze bylby racjonalny powod... np, ze podwinela jej sie spodnica

Matko jedyna...A dlaczego nie???? Zapewniam,głowy Ci żadna nie urwie. Chyba że chcesz ją poprosić o 50 groszy do wina...

nie no ale tak podejść i z niczego zagaić coś? Porażka na starcie :o

zakapior jak się ładnie uśmiechniesz to i ze dwa bełty walniesz :D

jarek ty cały dzień na kafe :D

jestem kobieta i mowie ze wypada, tylko tak naturlanie i najlepiej z zartem.jakby od niechcenia inaczej laski (te fajniejsze:P) odrazu kolesia skesla jak zobacza ze sie slini. chodzi o wiesz takie niewinne wtopienie sie w aktualny problem danej osoby, tak bez powodu tez moze byc podjerzane:P

widze że zdania są podzielone :O i niewiem co robic

cream ale ty ciapa jestes. nie ma recepty na wszytsko jednakowej. wyczuj laske jak jest w Twoim typie to podchodzisz i jestes mily bosh .

horp .. masz racje podoba mi się podchodze i zagaduje i chuj

chodzilo o to ze piszesz o tym iz nie wiesz co masz robic:o a kto ma wiedziec jak nie ty?? wiecej pewnosci siebie. skad jestes? udziele ci kilku lekcji w realu :P

jak najbardziej, wypada :)

poznań

Mnie tam bez przerwy zagadują faceci .. Nie widzę nic w tym dziwnego ..

e stolica sie klania :)

oj coś mi się wydaje że takie podrywanie na ulicy to zadanie dla wytrawnego podrywacza raczej. ty cream to lepiej spróbbuj jakąś koleżankę zbałamucić.

ofe rma ..ja nie mam koleżanek :O

ale takie wyrywanie lasek na ulicy to dobra lekcja przyda sie zapewne wszedzie w kazdej okolicznosci gdzie przytrafi sie fajna laska.

Znajoma z zagranicy opowiadała jak podrywał ją chłopak - otóż na ulicy poprosił o pożyczenie telefonu, bo coś pilnego było, po czym mając już numer telefonu (zadzwonił do siebie) mógł działać dalej spokojnie. Pomyślałem że to genialne!!!, ale z drugiej strony - czy u nas by to przeszło? Każda by sie bała, że jej zap..li telefon LOL

cream moge zostac Twoja kolezanka:) ale taka bez balamucenia:P

nie ma w "twojej" okolicy żadnej baby? siostra, siostra kolegi, kuzynka, no ktokolwiek? jaj jest to jej koleżanki spróbuj bałamucić ;) zresztą nie wiem. na podrywaniu to ja się znam tak jak i ty ale chyba na ulicy to najtrudniej. widziałem wiele dziewczyn pisało że nie dają się na ulicy zaczepiać. w praktyce to znaczy że dadzą się poderwać najwyżej jakiemuś przystojniakowi albo dobremu bajerantowi który wytrenowany na dziesiątkach zaliczonych panienek wie co ma powiedzieć. ty to raczej zostaniesz spławiony.

horp ..:O wolałbym w realu miec choc jednego znajomego :)

ofe rma ..:O to mówisz aby nie próbowac podrywac na ulicy ???

"cream moge zostac Twoja kolezanka ale taka bez balamucenia" NIE ZGADZAJ SIE CREAM, NA BOGA NIE ZGADZAJ SIE!!!!!!!!!! nie bądź aż taką cipą żeby zostać "przyjaciółką z penisem".

nie to nie :P co jak co ale nie wierze ze znajomych tysznie masz:o