Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja2345

dylematy dziewicy

Polecane posty

Gość alicja2345

ok ,wiec od razu do rzeczy mam 24 lata nigdy nie uprawiał seksu z facetem co dla mnie nie było przesadnie powodem do wstydu czy dumy, ale od jakiegos czasu poprostu mi tego brakuje i zwyczajnie mam ochote żeby ktoś mnie przelecial. Niestety nie mam nikogo pod ręka kogo darzylabym jakimś specjalnym uczuciem. wiec do wyboru mam dwie opcje 1. przespac sie z facetem do którego specjalnie nic nie czuje 2) trawac w obecnym stanie Pomozcie mi wybrać mniejsze zło z góry dzieki za dobre rady i zbędne docinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez prawiczek on
a nie masz jakiegos dobrego kolegi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tweedolka
jesli przespisz sie z przypadkowym facetem, spieprzysz sobie psyche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troche zbyt niesmialy
Ja mam to samo, tylko jestem facetem, rok starszym. Ciągle to samo chodzi mi po głowie. Wiem, że różne osoby w podobnych sytuacjach tworzą pary by móc wspólnie zadbać i zgasić swoje pożądanie, chociaż to pewnie nie są dziewice/prawiczki bo takim ciężej wejść w taki "układ". Niemniej wiem co czujesz. Czekam. Czekam i szukam też właśnie takiej osoby, bo wierzę, że "lepiej grzeszyć i żałować, niż żałować, że się nie grzeszyło". Ostatecznie nigdy nie wiadomo co się w przyszłości przytrafi, czy jeszcze zdążymy czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troche zbyt niesmialy
tweedolka - mowisz to z doswiadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekaj :) Pierwszy seks pamięta się całe życie, więc lepiej zapamiętać to jako piękne przeżycie, niż przykre załatwienie formalności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilczka345
nie rob tego z byle kim, na pewno znajdziesz Tego Kogos:) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja2345
do "tez prawiczek on " - wiesz mogłam sama na to wpaść. Ale mi chodzi o inny punkt widzenia a decyzje i tak sama podejme, albo poczekam aż sie sama rozwiąże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troche zbyt niesmialy
Tak mówicie bo jesteście pewnie PO. Czekać sobie można. Tylko, że można się niedoczekać! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też prawiczek on
no wlasnie :-O ja sie chyba nie doczekam.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troche zbyt niesmialy
Ja bardzo powaznie mysle o znalezieniu kogos i ustaleniu prostych zasad. Wiem, ze to brzmi jak czarnowidztwo, ale naprawde nigdy nie wiadomo ile czlowiekowi czasu pozostalo. A ja bardzo lubie seks - tzn. na razie "solo". Bardzo chce to zrobic i to nie raz. Chce spelniac fantazje, doskonalic technike. Przeciez to tez moze byc poczatek milosci. Takie cos bardzo zbliza. Ja po prostu nie mam smialosci i czasu by kogos szukac. 90% osob jakie napotykam sa nie w moim typie, sa puste, ograniczone. Nie chce przespac sie z pierwsza lepsza tego pokroju. Chce osoby, ktora wie czego chce i chcialaby wspolnie ze mna odkrywac wspaniale rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troche zbyt niesmialy
Jest tez trzecia opcja - poznac kogos chcacego tego samego, poznac go, przemyslec za i przeciw i spotkac sie. Ja nigdy nie robilem czegos takiego, nie jest w moim zwyczaju ryzykowac, robic czegos szalonego, ale czuje, ze cos takiego przydaloby sie by poczuc, ze sie zyje, takze ja jestem chetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja2345
Najgorsze jest to, że to naprawde wplywa na jakośc mojego zycia. Chodze zla, zirytowana i chyba coraz bardziej zgoszkniała-kalsyczny syndrom "niewyruchania" (sorki za słownictwo ale cóż) dostrzegalny równiez u innych znajomych mi dziewic. Na kazdego faceta patrze jak na towar, oceniam jak potencjalnego kochanka. to mi sie rzuca na glowe oki ide sie z tym przespać miłych snów ps podziwaim facetów prawiczkow wam musi byc o wiele ciężej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Troche zbyt niesmialy
Ja mam to samo. Gdyby nie praca, hobby to nie wiem co by było. I też od jakiegoś czasu spoglądam na dziewczyny jak, jak to ujęłaś, na towar, co mi się nigdy nie zdarzało. Wydaje mi się, że jestem należycie wychowany, aczkolwiek widzę teraz tylko ponętne pupy i uwydatnione dekolty. Zrzędliwość, zrezygnowanie... Gdybyś jeszcze chciała o tym porozmawiać to będę tu jutro. Mam inny nick na codzien - Janek25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł891
mała poprawka do twojej wypowiedzi. zeby mogło Ci czegos brakowac musiałabys tego wczesniej spróbowac. na Co wy czekacie do cholery??? ja zaczołem jak miałem 17 lat i nie sadze zeby to było za wczesnie. teraz nie widze w tym zadnego problemu. kilka razy nawet mi sie zdazyło ze szedłem sie przespac z dziewczyną która poznałem na mprezie 10 minut wczesniej. trzeba sie tylko przepłamac nie ma w tym nic strasznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkataka
och Jareczku topik w sam raz dlla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł891
wypraszam sobie pojebany złamasie :P ale w sumie racja to jest jak ze spiewem ruchac azdy moze ale nie kazdy moze z 2 osobą tylko na recznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olu67
ja bym wybrała opcje 2 (sama zresztą juz tak wybrałam-na razie :-) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkataka
własnie miałeś, kontakt wzrokowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinkataka
opcje numer 2 (pozostanie dziewicą)polecam tylko wtedy gdyby jakimś nieszczęśliwym trafem okazało sie że ostanim zyjącym factem na Ziemi jest Jarek84:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upełe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RevanPL
paweł891, puknij się w łeb bęcwale! Do autorki: 3maj póki nie trafisz na jedynego. Jak już tyle trwasz, to po co masz to marnować i się zeszmacać? Nie słuchaj tych co gadają żebyś od razu poszła do wyra. Dla nich jest już za późno więc pierdaczą takie smuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty co chrzanisz
jedziesz po tamtym a sam chrzanisz pierdoly. Jakie za pozno dla tamtych? A dla niej to niby nie? W ogole kiedy juz jest "za pozno"? Jezeli CHCE to po co ma czekac? Na co? Az ja szlag trafi z nienacka? Zycie ma sie tylko jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolwwa75
O ile dobrze pamiętam, to Kubuś Puchatek powiedział, że im więcej miodku zje, tym bardziej wie jak on mu smakuje :) A kiedyś poznasz tego swojego księcia z bajki i raczej on nie będzie prawiczkiem, a ty tak, co stawia Cię w o tyle gorszej sytuacji, że nigdy nie będziesz za dobrze wiedziała, czy to co robisz to jest tak jak ma być, czy może można lepiej. Człowiek i tak ma mnóstwo kłopotów i zmartwień, tak że odbieranie sobie przyjemności na własne życzenie nie jest najlepszym pomysłem na świecie. Im więcej zdobędziesz doświadczenia (oczywiście mówie tu normalnych układach a nie graniu w filmie XXX) tym bardziej będziesz wiedziała co sprawia Ci przyjemność i jak sprawić przyjemność drugiej osobie - Kubuś Puchatek choć o bardzo małym rozumku tu na pewno się myli ;) To nigdy się nie zmarnuje!!! Zapraszam na wspólny wieczór z lamką wina. A do RevenPL napiszę jeszcze: jeśli uważasz ze seks to zeszmacenie się to musisz miec bardzo przykre doświadczenia seksualne. Ogólnie w tym wszystim chodzi o to, żeby dać jak najwięcej przyjemności drugiej osobie, wtedy i przyjemność większa, i takich głupie teksty do głowy nie przychodzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna barbie
Mam podobnie. Tyle, że ejstem starsza - 27 na karku. Brzmi to dramatycznie. Choć ja sama czuję się na 20, wiec dopoki nie uswiadomie sobie, jak jestem stara, to jeszcze OK. Problem w tym, ze "natura dopomina sie o swoje". Ja bym chciała baaaardzo juz to robić. Przypuszczam, że gdybym peirwszy raz miała juz za sobą, to korzystałąbym z wielu nadarzających się po drodze okazji. A tak, to wycofuję się w ostatniej chwili, bo wydaje mi się, że pierwszy raz powinnam przeżyć z kimś mi bliskim. A na takiego widoku jakoś nie ma. Kółko się zamyka, ja się starzeję....no normalnie porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolwwa75
metoda Kubusia Puchatka jest najepsza - nigdy się nie zawiodłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaszek79
do karolkowa Rewanpl zeszmaceniem nie nazwał seksu ale puszczenie sie z byle kim tylko po to żeby odbębnic swój pierwszy raz sory sek to wzajemne dawanie sobie przyjemności? ok ale seks z nieznajomym nie daje przyjemnossci to co ma sie zmuszać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziewicą nie jestem, ale straciłam cnotę z facetem z którym niedługo biorę ślub. Nigdy nie zgodziłabym się na seks tylko by "zaspokoić" żądzę. Lepiej zainwestować parę stów na dobry wibrator. Serio. Psyche będziesz miała zrytą do końca życia i jak już trafisz na "TEGO" to nie będziesz potrafiła się z nim kochać. Bo będziesz mieć blokadę, że ten najważniejszy raz był z jakimś tam pierwszym lepszym. Moja rada- poczekaj, ale masturbuj się i sprawiaj sobie rozkosz sama, aż trafisz na tego jedynego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimna barbie
...kurna, a może iść w hard core i zrobić to po raz pierwszy ze znanym muzykiem rockowym, ksiedzem, facetem młodszym o 7 lat, deklarującym się jako fucking friend albo żonatym kumplem...? Pierwsze trzy opcje wchodziłyby w grę bez problemu, gdybym już dizewicą nie była i to właśnie między innymi te sytuacje, w których się wycofywałam (i temu podobne) Trzecia nie. Kurwa...ja to jednak trafiam facetow...jak kula w płot :] Tym sposobem spędzę całe życie w poczekalni.....grrrrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×