ile macie dzieci a ile chciałybyście?

mam troje dzieci, zastanawiam się nad czwartym ale nie wiem czy to ma sens, bo chciałabym dopiero za kilka lat...a już młoda nie jestem, mam 34 trudny wybór....

mam 2 pełnych i jedno w sobie i teraz prędzej babcią będę niż dam się zapłodnić ponownie ;)

prawdę mówiąc jestem rozdarta, gdyby nie to, ze mam trzy dziewczynki to byłabym spełniona :) a tak marzy mi się chłopak, ale co zrobię, gdy znów będzie córeczka?

a co masz zrobić? urodzisz, pokochasz, wychowasz :)

mam 2 i starczy już jestem za stara na takie atrakcje :D

i nie zamierzam mieć

a ja nie mam dzieci , a chciałabym dwójkę, a latka tak lecą. Kiedyś chciałam trójkę.

mam troje..kiedyś marzyłam o piatce..

mam 0 i chce 1 za jakieś 5 lat..

mam 1 i finanse nie pozwalają mi na więcej. raczej nei zapowiada się na poprawę. Także nie mam zamiaru klepać biedy razem z dziećmi.

autorko nie wiem czy cię to pocieszy czy zmartwi ale moi rodzice próbowali 5 razy i mają 5 córek, zaś moja ciocia ma 3 synów i wreszcię urodziła czwartą córeczke :)

Zawsze marzyła mi się trójeczka:dziewczynka, chłopiec i dziewczynka:tak jak ja i moje rodzeństwo :) Narazie mam córcię i nie wiem co dalej:) Niby chciałabym miec jeszcze dzieci ,ale na mysl o ciąży i porodzie odkładam decyzję i odkładam.............................................Zobaczymy :)

Ja mam jedno i to wystarczy, nie chce wiecej dzieci :)

wiecie co, ja podziwiam te rodziny co mają po 4 i więcej dzieci. Ile to męzowie musza zarabiać aby taką rodzinę utrzymać. Bo tu gdzie mieszkam i w okolicach to wynagrodzenia dla mężczyzn wynoszą po 1200 - 1800 zl. Przecież za takie pieniądze nie da się utrzymć rodziny 6 osobowej i większej. Po drugie, bałabym się mieć taką gromadkę dzieci ponieważ skąd zony mogą wiedzieć, że męzowie wytrwają przy nich. A jak mąż odejdzie, to co wtedy, rozpacz.

i mam dwójeczkę

a chciałabym czwórkę. Bardzo często chcemy stworzyć rodzinę podobną do tej, w której się wychowywaliśmy. Pytając znajomych często słyszę, że chciliby mieć tyle dzieci ilu ich było w domu :) Ja wychowałam się z trójką rodzeństwa, było fajnie, wesoło i nie wyobrażam sobie, że moje dziecko miałoby być jedynakiem.

mam 2 dzieci, jeszcze po niedawno bo po drugim porodzie powiedzialam mezowi ze wiecej nei bedzie, ale teraz tak mysle ze za pare latek pewnie mi sie zachce :) Zobaczymy co na to maz powie za pare lat bo teraz mówi kategorycznie \"nie\", jak sa ciezsze dni to mowi ze woli jechac do Afganistanu na wojne (jest zolnierzem) :D

mam jedno, zawsze chciałam dwójkę, ale teraz sama nie wiem... okres noworodkowy i depresja poporodowa są jeszcze zbyt świeże w mojej pamięci (dziecko ma 14 mies) i nie wiem,czy dam radę ponownie to przejść... może za parę dobrych lat bo mąż chce drugiego dziecka.... na dzien obecny, na pewno nie chcę więcej w ciągu najbliższych 2-3 lat!!!!

Ja mam 1 i wacham sie czy mieć jeszcze jedno bo chciałabym mieć 2. Ale niewiemczy to mi sie uda, bo teraz mam tak wygodne i poukładane życie że nie wiem czy zdecyduje sie na drugie

ja mam jedno w sobie i uwazam ze w odstepie 4 lat bedzie kolejne chce miec 2 dzieci maz tez :)

kiedys chciałam 2 ale nie wyszlo finansowo ! miałam wybór albo drugie dziecko albo zaczynamy budowe domu ... mieszkaliśmy u teściowej w bloku w malenkim pokoiku,więc nie bardzo drugie w takich warunkach...a jak skonczymy dom to juz bede za stara na drugie :O ....tak żle i tak nie dobrze ...

mają po pięcioro i nie martwią sie co dalej ...jaka bedzie przyszłośc tych dzieci ...nie ma co do gara włożyc ale co tam !

Ja na razie mam jedno zawsze chciałam trójkę a teraz zastanawiam się czy drugie będzie.Boje się że z dwójką sobie nie poradzę.A z drugiej strony nie chcę mieć jedynaka.

póli co mam 2, ale w wrześniu bedzie 3 :)). Chciałam 2 a mąz zawsze 3 i wyszło na jego.

Stac nas .a co?;)

Chciałam zawsze trójkę. Mam dwie córeczki i po drugiej, bardzo ciężkiej i nerwowej ciąży, odechciało mi się trzeciego :) poza tym nie stać nas na trójkę dzieci, więc tak chyba już zostanie

ja mam 4 :) i to najpiekniejsze co mnie w zyciu spotkało ;)

wiecie, ja to bym się bała mieć kilkoro dzieci. Przeciez może być taki okres że z mężem nie będę mogła się dogadać, albo któreś zakocha się w kim innym i co, zostanę sama z kilkorgiem dzieci. O nie. Dla mnie posiadanie dziecka to za bardzo poważna sprawa na całe zycie. Nie mam zamiaru później jako samotna matka z kilkorgiem dzieci biegac po opiece społecznej abym dostała coś na chleb dla dzieci. Ja to pal go sześć, musiałabym przezyc, ale szkoda by mi bylo dzieci, że tak cierpiałyby biedę.