Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaliiiinka

osoby samotne, porzucone, żyjące w nieszczęśliwej miłości zapraszam kochani

Polecane posty

Gość cloudy22
mi sie teraz wydaje ze kazdy nastepny to wykorzysta. ja jestem chyba zbyt naiwna i latwowierna i dlatego ciagle mam tak pod gore.wszyscy dookola mi to powtarzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Trafisz na tego porządnego to przestaniesz tak myśleć i sama się o tym przekonasz, że można, ale póki co to wiem, że trudno, bo sam chyba jestem za dobry i przez to dostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
a sa jeszcze pozadni i wolni faceci??bo mi sie zdje ze oni dawno wymarli przed dinozaurami;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Wiesz, mi się zdaje, że ja jestem, ale to już nie mi oceniać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
No moze na pewno wiem ze musisz byc bardzo fajnym chlopakiem bo bardzo fajnie sie z toba gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
a tak poza tym to ja jakos w reszte nie wierze wsrod moich znajomych tera ztylko ja bede wolna wiec nic tylko zamknac sie w domu i ogladac te glupie seriale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Dzięki ;) Z pewnością są jeszcze porządni faceci i trafisz na takiego tylko nic na siłę i pamiętaj emocje są złym doradcą. Trzeba z zimną głową wszystko przyjmować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
Nie no ze nic na sile to ja wiem teraz to ja bede chciala zeby ktos o mnie zabiegal a nie ciagle marudzil;)a jesli kogos pokocham to na pewno teraz musi minac sporo czasu;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Dlaczego?? Wyjdź z nimi gdzieś. Przecież to że jesteś sama nie znaczy , że musisz się od wszystkich odgradzać. No chyba, że sami Ci powiedzą, że nie chcą ale to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
Nie no tak na pewno nigdy nie powiedza ale ja nie chce wiesz jak to jest jak masz wokol siebie same pary i czujesz sie jak 5 kolo u wozu;/ straszne to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
ktos mi kiedys powiedzial ze jak na studiach nie znajdzie sie chlopaka/dziecwzyny to potem jest tylko 10% szan s na poznanie kogos;(troche ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
To źle Ci ktoś powiedział :) Ludzie szukają się i znajdują przez całe życie. Nie ma reguły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
no tylko mi narazie ciezko w to uwierzyc ze poznam kogos nowego jakos nie moge takiej sytacji przewidziec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Poznasz i zobaczysz wtedy przypomnisz sobie moje słowa ;) teraz to nierealne ale będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
no mam nadzieje ze tak bedzie bo kurde nie wyobrazam sobie samotnosci:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Nie będzie żadnej samotności :) Teraz tak uważasz bo jesteś jeszcze świeżo po zdarzeniu ale to minie. Musisz tylko czymś się zająć i nawet się nie zorientujesz a przestaniesz myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
wlasnie boje sie ze skoro bylismy ze soba tyle czasu to bedzie mi ciezko sie pozbierac do takiego stanu zeby w ogole pokazac sie ludziom na oczy narazie od paru tyg siedze w domu i w ogole nie wychodze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Dasz radę jestem tego pewien. Nie pamiętam czy pisałem, ale ja byłem ze swoją 6 lat i też było ciężko lecz po mału zaczynam dochodzić do siebie i widze, że jest lepiej. Co prawda nie jestem gotowy na romantyczne uniesienia, bo chce trochę odpocząć sam od wszystkiego ,ale z czasem na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
no skoro tak mowisz, tylko ze ja sie boje ze bede potrzebowac strasznie duzo tego czasu;/ja tez na pewno zanim zaczne sie rozgladac za kims to minie sporo czasu, tez na pewno narazie musze poukladac sobie wszystko w glowie a poza tym porozmawiac i ustalic z nim co i jak do konca;(co bedzie bardzo trudne zeby znow sie nie poplakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Wybacz, że zapytam, ale co chcesz jeszcze z nim ustalać?? Dla mnie wydaje się, że on już wszystko ustalił, a Ciebie na 2 plan odstawił i nie daj się proszę wrobić w np. koło ratunkowe, bo nic z tego dobrego nie wyniknie, a jeszcze bardziej stracisz w jego oczach. Mówię to jako facet i wiem, co mówię. Straci do Ciebie szacunek całkowicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
Chodzi mi bardziej o mieszkanie ktos sie musi wyprowadzic bo raczej nie damy rady mieszkac i to w jednym pokoju.Wiem ze nie moge dac sie wkrecic w jakis chory uklad z czekaniem na niewiadomo co.chyba nawet bym tego nie zniosla. tak czekac az moze mu sie odwidzi chociaz w pewnym momencie bylam gotowa starac sie go odzyskac za wszelka cene zwlaszcza jak powiedzial ze mnie kocha "tylko" nie tak jak kiedys ale ten etap chyba mam za soba:(mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Cieszę się, że myślisz przytomnie i nie dasz się wkręcić w żadne układy. Powiem tak, skoro zrezygnował z Ciebie to myślisz że jak wróci to będzie znaczyło, że jednak Panu się odwidziało i znów kocha?? Bo ja sądzę, że wrócić to może jedynie, gdy tamta go zostawi, albo gdy będzie się coś psuło między nimi. Wtedy pomyśli, że jednak Ty siedzisz i czekasz na niego i z pewnością go przyjmiesz z powrotem, ale proszę miej swój honor i nie daj się. To będzie bolało ale nie możesz dać się przekonać, no chyba, że przez resztę życiua chcesz się zamartwiać gdzie jest i co teraz robi jak go nie ma przy Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
nie no wlasnie nie chce, bo wystarczy ze teraz caly czas o tym mysle jak wraca nad ranem do domu.Nie dalabym rady chyba tak cale zycie kontrolowac go i sie denerwowac, poza tym nawet jesli mu sie nie uda a wiem ze tak bedzie bo slyszalam na temat tej dziewczyny same ekstra rzeczy i nie mowie tego bo jej nie lubie czy cos tylko po prostu jej zachowanie wskazuje na to ze jest typem ..... zdobywaczki i wykorzystywaczki, ale to juz jego sprawa wszyscy mu dookola mowili zeby sie zastanowil ale mysle ze czas juz minal bbo ja tez nie bede czekala nie wiadomo ile:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Wiesz ja nie mogę Ci mówić, co masz robić, bo i tak będzie zależało tylko i wyłącznie od Ciebie, ale po prostu nie chcę, abyś przegrała swoje życie, bo widzę, że jesteś bardzo inteligentną i wartościową osobą i wiesz, co jest ważne lecz po prostu trafiasz na złych ludzi, ale nie pozwól, aby to Cię zmieniło i Twoje podejście. Musisz być twarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
Wiem ze tylko ja moge odpowiadac za swoje zycie i decyzje co do tej pory tez nie bylo latwe bop bylam strasznym dolku, ale mysle ze z czasem uda mi sie jakos wszystko to zebrac do kupy i moze wtedy spojrze na siebie jeszcze jak na dziewczyne a nie na jakiegos potwora.dzieki za mile slowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Ja już w Tobie widzę bardzo sympatyczną i otwartą osobę więc na pewno nie będzie z tym problemu abyś i Ty taką siebie ujrzała. Po prostu wiele przeszłaś i to jest normalne, ale wszystko wróci do normy. Obyś tylko jak najrzadziej go widywała a będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cloudy22
Dzieki:* mysle ze chyba po prostu musimy narazie przynajmniej w ogole przestac sie widywac bo inaczej ja nigdy nie zapomne o tym co bylo.Tzn. i tak nie zapomne ale chociaz bedzie mi latwiej pogodzic sie z ta strata mam taka nadzieje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Very Bad Day...
Będzie łatwiej i to dużo. Np. moja eks parę dni temu zadzwoniła do mnie aby spytać, co słychać i w ogóle i póki nie dzwoniła to zaczynało już być ok, a po telefonie znów rozmyślam jak chory i tylko nie wiem po co, ale znów zaprzątam sobie tym wszystkim głowę. Najlepiej to nie widywać ich w ogóle. Wtedy jest dużo prościej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez tak mysle ja to w ogole nie chce przez najblizszy ores zadnych kontaktow z nim bo potem jest wlasnie tak jak mowisz.Czlowiek sie zadrecza tylko i nic wiecej,a oni tego nie rozumieja;/nie chce juz myslec o tym co by moglo byc a czego nie bedzie chociaz strasznie trudno jest odrzucic od siebie takie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos patrze ze latwiej rozmawiac o takich sprawach z obca osoba az sama jestem zdziwiona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×