Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teraz mi smutno

Dostałam sie na UJ ale zrezygnowałam z braku kasy

Polecane posty

Gość teraz mi smutno

Teraz się dołuję,że zmarnowałam wielką szansę.Planuję poprawić maturę i próbować tam jeszcze raz w przyszłym roku,ale boję się,że będzie więcej chętnych i już nie będę mieć takiego farta :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o g..
na jaki kierunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mi smutno
Kulturoznawstwo a co za różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANKA355
ALE GLUPOTE ZROBILAS. Moze to da sie jakos odkrecic? dziewczyno, ja studiowalam (nota bene na tej samej uczelni co ty)i kelnerowalam w weekendy. praca sie znajdzie. roznoszenie ulotek itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANKA355
moze tak mialo byc? to cie czegos nauczylo. zycze powodzenia!!! (A kulturoznawstwo jest super, bo moja kolezanka z akademika studiowala to samo, bedziecie sobie filmy ogladac, jak uda ci sie w przyszlym roku, albo teraz )za co trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mi smutno
Już się nie da odkręcić,zresztą moim marzeniem była arabistyka,ale nie zdawałam rozsz ang.Liczę,że za rok zdam i się dostanę,ale boję sę,że matura będzie łatwiejsza niż teraz i węcej osób niż w tym roku pójdzie na studia.Boję się,że będę tego żałować przez całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie masz kasy to po co zdawalas? poza tym istnieje cos takiego jak pomoc materialna i praca dorywcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejej...
no i są kredyty studenckie, stypendia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANKA355
na ta pomoc socjalna to nie za bardzo ma sie co liczyc. Bo mnie 1 lz brakowalo , czasem 2 i nie "lapalam sie" na pomoc socjalna. Dopiero jak zachorowalam (choroba nieuleczalna) to dali mi 400 zl...raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale skoro dziewczyna nie ma kasy to byc moze zalapalaby sie na prog a to co jednorazowo dostalas to pewnie zapomoga (ktora ejst jednorazowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mi smutno
Zdawałam właściwie z niewielką nadzieją,że się dostanę,byłam bardzo zdziwiona jak mnie przyjeli.Nie chcę wchodzić w szczegóły bo to długa hstora ale myślałam,że będę meć kasę na studa,a teraz sie sytuacja zmieniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANKA355
ELINKA- ja tam studiowalam i uwierz- ta wlasnie jednorazowa zapomogA to byla .. .jednorazowa u mnie (i TYLKO ze wzgledu na NAGLE pogorszenie syt materialnej) Ewentualnie, jak jej rodzice umra, badz bedzie w ciazy to WTEDY JEST SZANSA. Na UJ trzeba liczyc na siebie .To szkola przetrwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie masz żadnej rodziny,która by Ci pomogła? Nie rozumiem. Wykształcenie to postawa.Wyżej już ktoś pisał,że na pewno jakąś pracę byś znalazła.Nie rezygnuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANKA355
ja przyjechalam do Kraka wczesniej jeszcze zaczac prace jako kelnerka przed rozpoczeciem roku akademickiego. A tak w ogole to jest praca. Kelnerka, czy roznoszenie ulotek Boze to koniec swiata! Ja sobie to tlumaczylam to w ten sposob, ze JESLI nie bede studiowala, to czeka mnie zywot niskoplatnej kelnerki, albo osoby, co bedzie cale zycie musiala sluchac innych. Takze ciezka praca byla dla mnie motorem do studiowania, bo wiedzialam -jesli teraz sie nie poswiece to takie bedzie cale moje zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coz, w takim razie UJ jest do dupy, skoro nie pomagaja swoim studentom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mi smutno
No nie wiem czy da się jednocześnie pracować i studiować na tej uczelni,słyszałam,że tam ciagle trzeba się uczyc.Rodzice by mi pomogli,ale minimalnie,a ja już teraz czuję sie jak dzadówa,a co dopiero chodząc po Krakowie i mieszkając z jakąś wystrojoną lalą w akademiku.Liczę,że gdzieś przez ten rok zarobię.Ale jesli sie nie dostanę,to do końca życia sobie tego nie wybaczę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz mi smutno
Podobno ta ma najwyższy standard w kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejej...
Nie biadol, poszukaj pracy i odkładaj każdy grosz, no i się ucz. Dasz radę. Chcieć, to móc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellnka chyba ma kompleksy
na punkcie szkoly jaka skonczyla,pewnie jakies studium,co? ;) stad jej zgryzliwe komentarze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
studium:D ale sie usmialam :D studiuje na polibudzie na wydziale elektrycznym :classic_cool: mozesz sobie to nawet studium nazywac:P po prostu nie uwazam ze uczelnia x jest taka dobra a inne sa be, albo ze ma "najwyzszy" standard :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANKA355
na UJ nie ma co -trzeba sie uczyc. Moje kolezanki poszly na jakies uczelnie, ktore mialy siedziby w podejrzanych miejscach, nie uczyly sie, bo i podobno nie wymagali (za co im wtedy zazdroscilam, bo one nie zdzieraly kostek do krwi podczas pracy), no ale teraz sa efekty-wiekszosc z nich placila ale...nie obronily sie. A z dokumentem z UJ mozesz isc chocby na koniec swiata, bo jest uznawany:) (co w moim przypadku sprawdzilo sie, bo mieszkam za granica).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANKA355
takze pamietaj autorko-mierz najdalej!:) PS. A tak poza tym Elinko-podziwiam techiczny umysl!Jak ty sie tam odnajdujesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnajduje sie super, w szczegolosci ze mam samych facetow na kierunku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie demonizujcie, ja studiuję na uj dwa kierunki, humanistyczne wprawdzie i pracuję CODZIENNIE w stałych godzinach 6 dni w tygodniu. jak ktoś chce to się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANKA355
no to gratulacje:) A ja ide spac juz! I kazdemu zycze dobrej nocyyyy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam kupla na roku ktory tez ma 2 roboty (kasa w markecie i rozwozenie pieczywa rano) i tez jakos daje rade :D nie wiem jak on to robi:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UJadający Piesek Leszek
NIe żałuj. Popraw angielski i za rok zdawaj na arabistyke (pisalas ze to byl kierunek marzen). Mam kumpla ktory skonczyl arabistyke na UJ, bardzo sobie chwalil. Co do kasy - w krakowie kasa jest potrzeba w duzej ilosci. Łódź jest tania ale tam z kolei nie dorobisz za bardzo. Warszawa jest droga ale z kolei najlatwiej dorobic. jednak na pierwsze 2 semestry warto zebys miala jakies pieniadze bo pracowac sie da ale na pierwszym roku - no coz wazne jest by zaliczyc rok. Arabistyka na pewno jest w Krakowie, Poznaniu, Łodzi i Warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UJadający Piesek Leszek
Kiedys było generalnie gorzej z pracą. Teraz jest dobrze bo hipermarkety zatrudniają studentów do wykadania twoaru na półki (to jest praca wieczorami - nie koliduje z niczym) nie wiem ile placa. Jednak jesli ci e stac na neipracowanie to pierwsze 3 lata lepeij nie pracowac. potem korepetycje zjezyków mozesz dawac (zrob certyfikat z angielskiego albo innego popularnego jezyka bo arabskim raczej nie zarobisz na korepetycjach - ale po 4tym roku to juz tlumaczenia z arabskiego wchodza w gre). A poza tym pytanie - gdzei sie dostalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×