Gdy dziewczyna ma za duzo butow. Ile wy macie?

ja nie wiem dokladnie raczej sporo

Ja też mam duuużo butów. To mój jakiś odchył, że ciągle bym je kupowała i kupowała, niektóre mam jeszcze nóweczki bo do niczego mi nie pasują, a w sklepie tak ładnie wyglądały, więc musiałam je kupić:D Achh te baby:P

ja tez mamnowe albo ubrane np. raz troche wstyd ale taka jest prawda nie weim po co mi one

pycha - chciwość -zazdrość- nieumiarkowanie - gniew - lenistwo " oto wasze pary butów" heehhh

Ja nie mam za wiele butów : Czarne japonki - z poprzedniego sezonu. Trampki Adidasy Kozaki sportowe Zwykłe kozaki Szpilki z odkrytymi palcami I wydałam na nie tylko 280 zł , więc nie jest tragicznie. I w tym roku mam zamiar kupić jakieś eleganckie na niższej szpilce. Więcej nie mam w planach.

300 zl to ja za 2 pary butow zaplacilam :D

też jakieś 5 par więc rewelacji nie ma :P Twoja dziewczyna wcale nie przesadza, po prostu jest kobietą :D

Cóż, ja kupuje wszystkie buty czarne, dzięki temu pasują mi do wszystkiego. Wole kupić coś innego zamiast butów, nie lubię marnować pieniędzy.

Ja mam ju7z chyba buty we wszystkich kolorach, jednak najbardziej podobają mi sie czerwone. Mam chyba z 10 par w tym kolorze:P I ciągle mało:D

ja tez mam prawei wszystkie buty czarne (obecnie chodze tylko w czarnych bo mam zalobe) i tez owle wydawac kase na inne rzeczy niz buty i ciuchy :P

co wy, na serio?? ja mam koło 30 par letnich butów a zimowych tylko 2 pary :)

Myślę, że jeśli kogoś stać może sobie na to pozwolić, ale jak widzę w Cribs'ie na MTV po ile par mają te pożal się Boże gwiazdeczki to mam dość... Jedni wolą wydać na buty-drudzy na remont domu.

Ellinko nie wiem czemu ,ale mnie buty drogie prawie zawsze obcierają dzięki temu mam więcej kasy :).

bezwstydnice - pomyślcie ile ludzi nie ma nawet jednej pary lub ile marzy choćby o jednej parze :)

hmm ja mam tak koło 15, ale gdy będę już zarabiać sama na siebie na pewno będzie ich... duuuużo więcej:P. Moja mamusia ma koło 30 - tak około. Wszystkie kupione w normalnych cenach 200-300, więc nie wydajemy na nie fortuny. :P Kobieta musi mieć co na siebie włożyć... :P

Dziewczyny a torebek też tak dużo macie? :)

sesi mam dokładnie tak samo :D nasze stopy nie są widocznie nadto wymagające

jakie idiotki...

no coz, ja kupuje tylko buty ze skory, tylko w sumie sportowe mam zwykle z materialu (nie jakis firmowe nike czy cos) i kiedys mialam baleriny ze skory ekologicznej, wszystkie inne (zimowe, na obcasie, zakryte,japonki itp) mam ze skory. poza tym w takich moge chodzic i chodzic i sie nie niszcza :) a te inne klapeczki, japoneczki z targow i te po 50 zl kojarza mi sie starsznie z tandeta:| no i jest niewiele rzeczy ktore mi sie podobaja. buty na lato kupowalam 2 miechy choc laziilam do sklepow co 2 dni:o

200-300zł to nie są normalne ceny butów :O butów dużo nie mam (w przeciwieństwie do mojej mamy), ale za to torebek mam od chooja i to właśnie ich kupowanie stało się moją obsesją :D

maja rozowe buciki do rozowej mini, niebieskie do niebieskiej...kretynki do potegi szkoda , ze par majtek nie macie wiecej niz 3. pochwalam laski z umiarem...ale nie k...10 par letnich butów....idzie sie zadeptac na smierc

ojeju... nie wiem ile mam par butów ale w każdym bądź razie sporo.. ze 20-25 będzie..

200 -300 zl to duzo na buty , ale dlatego ja osobsicie mam ich niewiele. Za to jak kupie buta za 300 zl to mam go na 3-4 sezony- nie przesadzam, a ze wszystkie kupuje czarne i klasyczne to nigdy nie wychodza z mody

japonki za 50zł kojarzą ci się z tandetą? :O na japonki jestem w stanie wydać MAKSYMALNIE 50zł i nie z uwagi na moje zarobki, a na to, że to jest podeszwa i 2 paski :O poza tym - juz drugi rok mam japonki z Inblue za 34 zł i nie wymieniłabym je na żadne inne, nawet te za 200zł

torebke wlasnie nowa zakupilam: duza i pojemna, poprzednia sluzyla mi 2 lata, do tego mam torbe na ramie (czasami na wydzial nosze i do zimowych trampek) i torebke wyjsciowa, mala na imprezy itp.

lubię jeszcze torebki, paski i kolczyki.

czasem faktycznie trafi sie na buta nierogiego a solidnego ale to trzeba umiec kupowac, ja zupelnie nie mam daru do kupowania :D

prima balerina - to są normalne ceny butów ze skóry... :o:o

warta grzechu chyba, że mówimy o takich właśnie. za bardzo uogólniłaś

Ja mam tylko obsesje na punkcie butów, torebek mam kilka:) O i jeszcze różne korale, wisiory łańcuszki i inne duperele bym mogła non stop kupować :D