Walczyc????????

Blagam o rade!!!Gdy zaszlam w ciąże powiedzialam facetowi ze bedziemy mieli dziecko.ucieszyl sie,powiedzial z ewezniemy slub.za dwa dni mu sie odmienilo.zerwal z emna kontakt.urodzilam mu córke.pisalam smsy,ale on przez 9 m-cy nie odzywal sie do nas,nie odwiedzal dziecka.w koncu zaprosil nas na wigilie,poszlysmy.pogodzilismy sie.powiedzial ze jestesmy dla niego wszystkim,ze nas kocha i chce byc z nami.potem okazalo sie z ewazniejsi byli dla niego koledzy,piwko.zrobilam mu awanture i wtedy powiedzial mi z enie bedzie sie oszukiwal,ze nie chce byc ze mna.Dodal jeszcz ez eczas pokaze,ze kiedys moze bedziemy razem ale on musi sie wyszalec.zerwalam natychmiast kontakt z tym czlowiekiem.minely 2 m-ce i znowu zaczal sie odzywac,chce sie spotykac z corka.ja mu nie zabraniam.teraz ze soba rozmawiamy,spedzamy milo czas.mysle ze chce sie teraz do nas zblizyc,byc moze wrocic ale czy dac mu sznse?????????tyle nas zawiodl.czy bedzie cos z tego.pomóżcie!!!!!!!!!!!

Czy Ty żartujesz i nas podpuszczasz? Bo nie rozumiem nic z tego. Dlaczego miałabym Mu dawać szansę? Czy On zrobił coś, co rokowałoby, że będzie dobrym ojcem i partnerem życiowym? Ile macie lat?

on jest bardzo dobrym ojcem,bardzo kocha córkę.ale jest młody ma 22 lata,ja 25.on chce byc z nami ale jednoczesnie chce sie wyszalec.

a w jaki sposób objawia się Jego miłość do córki? Czy regularnie Ją odwiedza? Czy dopytuje o Nią? Czy jeździ z Nią na spacery? Czy jest przy Niej jak się skaleczy albo jak ma kolki? czy wreszcie też płaci jakieś pieniądze na córkę? Kupuje dla Niej to, czego Ona potrzebuje?itd itp

jak spotka sie z córką to swietnie sie nia zajmuje.ale sam nie przychodzi.to ja musze mu pisac esy zeby odwiedzil dziecko.corka ma 1.5 roku.napisalam mu dzisiaj ze corka goraczkuje,nic nie odpisal.

mow z eja kocha ale sam nie zapyta sie o jej zdrowie i wogole.nie rozumiem go.

uciekaj od niego, niech daje alimenty na dziecko a ty poszukaj miłosci, on nie traktuje was chyba poważnie, tak jak na to zasługujecie..

Droga koleżanko z internetu, Samo mówienie : "kocham córkę" nie jest miłością do dziecka. Z tego co piszesz to ojciec Twojej córeczki jest niedojrzałym mężczyzną i nie widzę w tym wypadku, o co chcesz walczyć. A o co właściwie chcesz walczyć?

Zwariowałaś kobito? Myślisz, że jak tatuś odwiedza swoje dziecko jak mu się przypomni (a raczej jak Ty mu o tym przypomnisz) to jest dobrym ojcem? Powiem Ci jak będzie przez najbliższe lata... miesiącami nie będzie się odzywał i nagle jak piorun z nieba się pojawi, pobawi się w tatusia miesiąc i znowu zniknie. I tak w kółko, będzie się bawił uczuciami dziecka, które na przemian będzie czuło euforię i tęsknotę, porzucenie. Tego chcesz dla swojego dziecka? Niech płaci regularnie alimenty, więcej od niego nie oczekuj - nie dostaniesz.

ale moz esie zmieni??moze to tylko kwestia czasu???chce zeby moja córka miała normalną rodzinę.ona tez to bardzo przeżywa.jak jest z nim jest szczęśliwa ale gdy zasnie,placz eprzez sen.a w dzien wali glowa o ścianę :(((((((((((

"on jest bardzo dobrym ojcem,bardzo kocha córkę.ale jest młody ma 22 lata,ja 25.on chce byc z nami ale jednoczesnie chce sie wyszalec." Jest gówniarzem a nie dorosłym facetem- jak uprawiał z Tobą seks to szalał - teraz niech ponosi konsekwencje, idac tropem Twojego myślenia to możesz corkę oddać do domu dziecka bo też możesz chcieć sie wyszaleć. poza tym dziecko czuje huśtawkę emocjonalną Twoja i malej to nie służy, oczywiście nie mówię o tym abyś zabraniała się z nią widywać ale ustalcie zasady , a nie raz mieszkamy z tatą a za tydzień nie, po 3 znów mieszkamy... wiem, ze jesteś zakochana w tym facecie (widać po postach) - wiec nie domyślaj się tylko kawa na ławę, pogadaj, ustal warunki, zachowaj spokój i nie spinaj sie emocjonalnie bo dziecko to czuje, zajmij sie soą i córcią...jak bedzie chciał być z Wami to naprawde powalczy , naprawde = nie skończy sie tylko na obietnicach

widzisz - już masz efekt rozchwiania emocjonalnego w rodzinie, może ułożysz sobie życie z kimś innym - nie wiadmomo, ale na razie to zadbaj o zdrowie psychiczne córki tzn . widzenia itd wszystko ok, ale nie ze raz mała zasypia i tatuś jest a na drugi dzien go nie ma. poza tym Ty nie możesz mieć doła bo córcia go wyczuje i jeszcze wyrośnie w poczuciu winy, ze to przez nią. Może też myśli, ze tatuś pojawia sie i znika bo to ona nie jest grzeczna, ładna itd. Dzieci uważają, ze sa wszechmogocę i, ze wszystko zależy od nich - także życie i zachowanie dorosłych. ZADBAJ O SPOKOJ EMOCJONALNY CóRKI i uporządkuj sytuację, ps. nie sądzę aby nastąpiła w nim cudowna przemiana...

to co ja mam mu wlasciwie powiedziec???????????nic do niego nie dociera.ja nie moge go zapomniec ;((((((((

sluchaj dziecko dokonuje autoagresji - zalecałabym psychologa...

taka malutka dziewczynka do psychologa??????????

boje sie powiedziec ojcu dziecka z enasza corcia jest taka nerwowa.pomysli ze chce go wziasc na litosc

zapomnić nie zapomnisz bo to ojciec Twojej corki i zawsze bedzie już obecny w Twoim życiu, ale możesz zobojętnieć.... 1) rozmowa : spotkania jak czesto itp . a nie też tak , ze wpada do Was kiedy chce, Ty też masz swoje życie 2) daj mu np. tydzień na zastanowienie sie czy chce to wszystko odbudować, jak tak to mozecie spróbować, ale zachowaj dystans na wszelki wypadek i obserwuj 3)jak sie nie bedzie mógł zdecydować - dla Ciebie jako partner życiowy powinien już przestać sie liczyć 4) zadbaj o zdrowie córeczki, dużo zabawy, śmiechu . RELAKSU, ktory nie jest uzależniony od obecności Taty' 5) nie spinaj sie psychicznie bo mała to czuje 6) idzcie z corą na zakupy , i zrobcie sie obie na bostwa ;) Musisz, ze wszystkich sił postarać sie o to aby nie zamartwiać sie za długo, masz dziecko , zadbaj o nie , o Was, może pewnego dnia pojawi sie w Twoim życiu ktoś wyjątkowy...

najpierw sama sie wybierz, w ośrodku zdrowia powini Ci dac namiar do psychologa dziecięcego, porozmawiaj z psycholog, ona powinna doradzić co dalej a ojcu powiedz, ale tez powiedz o tym z czego to może brać początek...

Głową o ścianę to chyba autorka topiku, nie dziecko wali :P Jeszcze nie potrzebuje, dopiero za parę lat będzie potrzebować. Ojciec niedojrzały, matka mimo 25 lat też nie za bardzo :/ Pomyśl o dziecku, ono jest najważniejsze. Nie możesz zapomnieć o nim? A możesz, że zostawił Cię samą z dzieciakiem i nie odzywał się tyle czasu? Czy on płaci coś na dziecko?

tylko z eja nie potrafie o nim zapomniec.boje sie ze bedziemy skazane na samotnosc.

tak,ma zasądzone alimenty ale od lutego nie placi.zobowiazal sie z ewplaci do konca lipca,wiec czekam

no to wolisz tkwić w gierce "pojawiam sie i znikam" ? przecież on nie chce z Tobą być - wybacz - facet , ktory chce być z kobietą sie tak nie zachowuje :( chcesz aby był z Tobą z litości? czy jak? bedzie z Tobą z litości, potem sie zakocha i powie Ci spadaj - to tez możliwy scenariusz musisz go wykreślić ze swojego życia uczuciowego zgadzam sie z "wyszłam z kąpieli" - nie do konca dojrzałaś chyba :( proponuje wizytę u psychologa, ale tym razem dla dorosłych, moze pomoże Ci uporządkować wlasne emocje i ustalić priorytety ps. takie lęki o samotności ma 90% kafeterian

nie kocha?mowil mi ze mnie kocha ale potrzebuje czasu.jest zbyt mlody i boi sie stabilizacji w zyciu

wiesz co : jak sie kocha to nie boi sie stabilizacji tylko jest sie po prortu z ta osobą głupia wymówka, zeby nie zamykać soie furtki jak nie pobzyka sobie gdzie indziej - sorry ten facet w ogóle nie jest odpowiedzialny zastanwow sie nad tym albo tkwij w tej swojej nadzieji i czekaj, czekaj na ochłapy uczucia masz dla kogo życ, o kogo dbać , jesteś komuś tak bardzo potrzebna, zawsze uśmiechnieta i zadowolona, wychowaj proszę swoją córkę na szczęsliwą kobiete ///

pomyśl nad tym wszystkim, mysle ze zaslugujesz na kogoś kto nie bedzie sie musiał zastanawiac czy chce z Tobą (Wami) być.... powodzenia i dobrych decyzji i wniosków życze :)

Twoje rady sa bardzo cenne i dały mi duzo do myslenia.dziękuję.

Ścignij go o alimenty na początek, bo przepije z kolegami i tyle zobaczysz te pieniądze. A te jego "miłość" to sobie można, włożyć między bajki.... jak się już wyszaleje i przypomni, że ma rodzinę to powinnaś mu kopa zasadzić... na tyle dorosły był, żeby zmajstrować dziecko, to niech nie mówi, że nie jest gotowy na ojcostwo i stabilizację....

Czy on wie czego chce?? Raz chce z Tobą być raz nie :o Jest dobrym ojcem?? Piszesz że przez 9 (!!) miesięcy się nie odzywał :o Dobry ojciec to nie tylko bawi się i kupuje zabawki - dobry ojciec jest na codzień i MOŻNA na niego LICZYĆ ZAWSZE nie tylko jak akurat się wyszumi i ma czas :o Nie marnuj życie sobie i dziecku :o chociaż Ty bądź dojrzała i odpowiedzialna :o bo on najwyraźniej jeszcze jest sam jest dzieckiem :o

prosze was o rady.pomozcie

poległam jak to przeczytałam... Weź dziewczyno przeczytaj to co napisałaś kilka razy i puknij się w głowę. facet ma Cie w dupie, sma to napisałaś, są ważniejsze sprawy niz Ty i dziecko. A Ty chcesz mu wybaczyć? ile razy? on tak będize wracał i odchodził, wracał i odchodził... Chce się wyszalec???? To kopa w dupe, ograniczenie kontaktów z dzieckiem i niech idzie w cholere! Masz swoje maleństwo! nie musisz jeszcze niańczyć niedojrzałego gówniarza!!