czy nie uwazacie, ze sluby i wesela generalnie sa tandetne?

Zalezy jakie?

z tym ? Przecież nikt ci nie każe brac takiego ślubu

troszkę ...dlatego mi się nie śpieszy :p

jakiego? standardowy slub jest tandetny, nawet standardowa fryzura slubna jest tandetna tak sie chcialam tylko zapytac ;)

ślub sam w sobie tandetny nie jest.. za to nie błam jeszcze na weselu które chociaż w części nie było tandetne....

no taki kok, nie? :O

tandetne....a wesela, cóż chyba taki ich urok..... w sumie przymusu nie ma...

a co żal doopę ściska, że czeka cie staropanieństwo? :D

a mi sie wydawało że dana panna młoda czesze sie tak jak się jej podoba a chyba nie każdej podoba się akurat kok :O

a mnie tandetna wydaje sie autorka tego topicu jak nie chcesz to nie musisz chodzic na wesela a swojego pewnie tez nie bedziesz miala bo najpierw musisz znalezc kogos kto chcialby go z toba wziac :P

a bo widzialam znowu dzisiaj zdjecie ze slubu kolezanki i to wszystko mi sie wydaje takie tandetne, wiekszosc ma taki typowy koczek, taka typowa suknie, kazde zdjecia podobne do siebie, nie podoba mi sie to:O

no tak wiedzialam, ze sie oburza te z parciem na bukiet i pieluchy :P zamykam topik bo i tak nei mam nic wiecej na ten temat do powiedzenia:P;)

Ja nie mam parcia na bukiet a tymbardziej na pieluchy, ale nie uważam, żeby jakikolwiek ślub był tandetny! moim zdaniem to coś pięknego

no to sobie jebnij zieloną miniówę , ogól pałę na łyso , powybijaj ze dwa zęby dla lepszego efektu i będziesz cool

hahah :D:D

ja osobiscie nie zamierzam brac slubu i tez uwazam ze kazde wesele ma w sobie cos z tandety. jednak ostatnio bylam mile zaskoczona. bylam na slubie u kuzynki i miala ona piękne loki zamiast koczka i suknie ze slicznym zielonym gorsetem. poza tym nie grala zadna wiejska kapela z repertuarem w stylu disco polo tylko spiewaly 2 kobietki ktore mialy talent i fajne niekiczowate piosenki:). bardzo milo bylo, nie moge powiedziec ze nie. jednak nie obylo sie bez kiczu w stylu tanczenie z rodzicami w koleczku przy \"cudownych rodziców mam\" ;) ale coz, zrobili tak jak chcieli i ok

czy nie uwazacie, ze sluby i wesela generalnie sa tandetne? Dokładnie!!! 100%

troche tandetne i przewaznie w zlym guscie, te oczepiny, te repertuary w rodzaju 'polskich orlow' itp, prowincja moim zdaniem jakos, wiocha wiocha wiocha, poza tym chyba kazdy choc troche inteligentny czlowiek rozumie, ze autorka nie ma na mysli, ze sam sakrament slubu jest tandetny, tylko ten caly odpust jemu towarzyszacy.

te kawalki w stylu "cudownych rodzicow mam" to jest w ogole dno.

oo, zalozylam topik bo mi sie nudzilo, a jego popularnosc widze rosnie hehe nawet mnie autorka nazwali :D

cudownych rodzicow mam - graja to, zeby rodzicom wynagrodzic poniesione koszty za wesele :P

Nam rodzice nic nie sponsorują, a takiej piosenki im nie damy, tylko it's a wonderful world.

...do autorki topiku!..Po co się nad tym zastanawiasz,każdy orze jak może,a tandeta jest wszędzie i zawsze,tylko zależy kto i jak na to patrzy:):):)

w 90% napewno,wies spiewa i tanczy.m.in.wiejskie stoly,podziekowania dla rodzicow,zespol,piosenki.do tego juz sam slub jest zaklamaniem z tym rozgrzeszeniem jak sie mieszka razem lub jak ktos jest niewierzacy i wcale pozniej do kosciola nie chodzi i tylko na ten jedne dzien udaje zeby tylko w kosciele cyrk i szopke zrobic.zalson:)

Uważam, że wesela są tandetne. Głownym powodem są okropne zabawy i przyśpiewki. Jak chcoiażby omawiane na innym topicu ściąganie podwiązki zębami - litości. Ktoś pisał, ze chce rzucać podwiązką, moze jeszcze majtkami. Nienawidzę zabaw polegających na zdobywaniu fantow np. stanika. A także zmuszania kazdej panny do stania w koleczku nawet jak ma 17 lat i jest chorobliwie niesmiala to nie mloda poleci, za reke wyciagnie i wszyscy na nia sie beda jeszcze gapic. Idei podziękowan tez nie rozumiem. Z reguły rodzice stoją jak te sieroty to wzruszeni, to zawstydzeni z wiecheciem kwiatow w dloni. NIe wazne, ze pili, bili trzeba podziękować, no bo jak. A i błogosławieństwo to dla mnie straszna porazka. Padanie na kolana i calowanie krzyza, moze tak na to patrze bo jak juz pisalam jestem niewierząca. Mimo wszytsko wesele robie;]

I tyle.

są tandetne, tez jestem tego zdania choc sama miałam ślub z weselem...to nie hipokryzja....to było lata temu i trochę inaczej się myslało....była presja rodziców i nasza biernośc...dziś ani nie żałuję ani nie wspominam....dużo czasu mineło...jednakże podziwiam i gratuluję ludziom, którzy maja niebanalny pomysł na ten dzień i z powodzeniem go realizują...a swojemu dziecku nigdy nie smiem niczego narzucać w tej kwestii, a jesli będzie pytał o radę...doradzę egzotyczną wycieczkę, kupno samochodu lub wpłatę na własne mieszkanie...

80% wszystkiego jest tandetne - ślubów ta zasada równiez dotyczy. 80% kościołów jest kiczowata, 80% kobiet nie ma gustu, 80% facetów nie ma klasy, 80% sprzedawcow nie ma pojęcia o sprzedawanych produktach, 80% lekarzy stanowi zagrozenie dla zycia pacjentow, 80% nauczycieli nie potrafi uczyc, 80% księzy jest niewierzących albo tak glupich ze nawet nie da sie stwerdzic czy wierzą.... można by tak jeszcze długo

która miała taki ślub i wesele :) Jedna skrytykowała to i inne piowiedzą zę wiocha chociaż pewnie jeszcze nie tak dawno miesiącami planowały swoje "tandetne" wesela :) A tak btw to podziękowanie rodzicom się należy, nie tylko za kasę na wesele. zawsze się wzruszam w tym momencie przy "cudownych rodziców mam" :) Pozdrawiam biorące udział w dyskusji :)