pocieszcie mnie, jestem zalamana

a ja polecam nalewkę z kwiatu arniki, jak widać że robi się jakiś pryszcz(a nieraz też mam takie buły czerwone) to od razu tą arniką smaruję i o wiele szybciej się goi, a nieraz potem już nic z tego nie wyrasta... tylko najważniejsze to kupić nalewkę a nie maść, bo maść jest gorsza i nalewka nie może wywietrzeć bo inaczej efekt będzie marny

stosujesz solarium i opalanie na trądzik???????????////// NIGDY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

aknemycik plus tylko to jest na recepte, ale to antybiotyk, co prawda wysusza skóre ale nawet jak rosnie ci wielka gula i pposmrujesz tym to znika, jak wrocisz do polski to szybko do dermatologa, jak jest dobry i sie zna to nawet po kilku dniach zobaczysz widoczna poprawe, a reszte pryszczy zakryja kosmetyki

dziekuje jeszcze raz dziewczyny!!!!! buziaki

Kochana miałam ten sam problem, całe życie ładna cera nagle masakra w kwietniu. Najpierw się męczylam potem byłam u kosmetyczki a wreszcie trafiłam na super panią dermatolog, która mnie zapewniła że damy radę. Zapisałam mi miesięczną kurację preparatem Tetralysal docelowo na trądzik. I co? Po trzech dniach moja okropna cera zaczęła wyglądać lepiej po tygodniu było super. Efekt jest do dziś. Poza tym np brevoxyl działa tylko na skórze do tego może okropnie wysuszać, a leki leczą od środka, polecam!

tabletki. acnenormin. idz do jakiegoś dermatologa , niech Ci je przypisze... Po 2 -3 tyg miałam cerę prawie idealną, a była tragedia. Jeden problem: duże skutki uboczne, plus to,że pare mies nie bedziecie mogli starac sie o dziecko, bo może urodzic się z wadą. Albo krem duac. Tylko on jest chyba na receptę..Ale też super , polecam.

dziekuje dziewczyny jeszcze raz za wszystkie rady! dzis przyszla paczuszka z Pl, ktora wyslala mi mama. Twarz posmarowalam brevoxylem, smierdzi jak diabli ale daje rade. Ponadto pije wapno. Powiem wam szczerze, ze mialam kilka tabletek w zeszym tygodniu i zaczelam rozpuszczac w wodzie i pic. Wierzcie lub nie - syfy zlagodzilo i plamy zniknely. Jestem dobrej mysli. W czwartek jade do PL, pojde do jakiegos salonu pieknosci i moze cos tam wymysla. Na leczenie juz za pozno, wole nie brac jakis lekow bo nie daj Bog cos gorszego sie stanie. Zalozylam ostatnio bluzke z odkrytym mocno dekoldem i wysmarowalam pudrem (loreal, true match minerals z pedzelkiem) by sprawdzic czy w krytycznej sytuacji jakikolwiek puder cos pomoze. Syfy nie byly bardzo widoczne, jedynie tarka na skorze bo mam te podskorne! Wiec jak poloze jakis super maskujacy puder to z tego doswiadczenia wynka, ze moze nie byc dramatu. Jestem wiec dobrej mysli i pocieszam inne Panny Mlode w podobnej sytuacji! Caluski !!!!!

Panna, ale ty jesteś DURNA. Zamiast isc do lekarza stosujesz jakieś domorosłe metody i pijesz wapno! WAPNO? Pogięło cię całkowicie. Nie stać się na lekarza? Ani me ani be w języku obcym? Kosmetyczkę sobie daruj - rozpaprze jeszcze bardziej. I w takiej sytuacji kupować suknię z osłoniętymi ramionami! Będziesz pięęęęękną panna młodą.

Nie chcę nikogo urazić(chodzi o autorkę tematu :))ale taki sam temat jest na macierzyńskim/wychowywanie dzieci tylko z tą różnicą że do zostały 3 tygodnie ......do porodu.Wszystkie opisy takie same :D

moze i to zbieg okolicznosci, ze na porodowym topiku sa podobne tematy! ja w ciazy nie jestem i na razie nawet nie planuje! poza tym - suknie kupowalam w marcu! wtedy mialam piekne ramiona i dekold i nawet by mi do glowy nie przyszlo, ze cos takiego mnie spotka. no ale w zyciu roznie bywa. nawet syfy moga byc powodem rozpaczy akurat w takiej sytuacji. normalnie bym sie nie przejmowala. jestem durna, tak? no coz.. wapno pije od dawna z przerwami bo mam problemy alergiczne. Na lekarza mnie stac wyobraz sobie, dziwne co nie? I w jezyku finskim mowie, tez dziwne, prawda? Ja po prostu mam uczulenie na niektore finskie leki. Puchna mi usta i okolice gardla. Nie chce ladowac w szpitalu tuz przed swoim weselem w PL. Nie prosilam o ocene tylko o rade. Skoro nic nie wnosisz w ten topik po prostu sie nie odzywaj!

ja polecam też zdecydowanie brevoxyl (on smierdzi? pierwsze slysze...) ale mi pomogl, tylko nie sparowac w te miejsca, gdzie jestz drowa skóra tylko tu gdzie syf posmarowac, bo brevoxyl wyszula je szybko, najlepiej smarowac na noc sprawdzilam go na sobie i mam teraz buzię jak bajka a kiedys tez mialam problemy i mi naprawde pomogl, teraz jak jakis syf wyskakuje, jak juz czuje, ze cos mnie boli na skorze to od razu smaruje i sie cofa. Mozna polozyc brevoxyl na cala powierzchnie skóry, ale w miare cienko, nie przesadzac bo on dosc mocno wysusza i sie na zdrowej skórze zrobi skorupa

zalamana Panna Mloda ---- Luzik :) Dlatego zadałam te pytanie bo taki sam problem i fakty :) Nie czytałam całego tego tematu ale czy byłaś może u dermatologa?

serio? to rzeczywiscie zbieg okolicznosci... nie wchodze na porodowy topik bo nie mam potrzeby, przynajmniej na razie :) nie bylam u dermatologa bo jak mowilam nawet jesli dostalabym tu jakies leki to raczej bym ich nie brala ze wzgledu na te moja dziwna alergie. Musze sobie zrobic testy alergiczne, ale zwlekalam z tym od dawna, no i teraz by sie przydaly bo nawet isc do tego dermatologa to byloby jak znalazl.. No ale czlowiek jak nie musi to nie dba... brevoxyl ma dla mnie dziwny metaliczny zapach. przeszkadza mi choc nie jest intensywny. ale ja mam psi wech :) wierze, ze bedzie dobrze, jestem dobrej mysli. swoje juz wybeczalam, teraz musze powalczyc :)