marihuana-czy to juz problem??

muahahahaha ---- ale do cholery 3 kremowki tygodmiowo nie psuja mozgu po kilkuu miesiacach/latach tak jak to robia 3 blanty tygodniowo - predxzej czy pozniej :O ale ten, kto pali, albo "popala":O zawsze znajdzie cos na sowja obrone i ZAWSZE bedzie twierdzic, ze WSZYSTKO jest jak najbardzie ok. i ty jestes na to najlepszym przykladem :O

wychodzisz z blednego zalozenia iz mam ochote palic blanty na codzien. A ja takiej potrzeby nie czuje i jak powiedzialem jak sobie zapale raz na miesiac czy dwa to mi wystarcza. Przykre jedynie jest to iz ludzie zwalaja wine na marichuane etc. i obwiniaja uzywke za glupote ludzka kiedy to ona sama w sobie jest powodem tego ze czlowiek sie stacza. Ale jak widze ja sobie tu monolog prowadze wiec po co sie wysilac. Do autorki watku Jesli twoj chlopak ma glowe na karku to nie wazne czy wyjdzie na piwko raz na jakis czas czy sobie zapali jointa nie bedzie mialo to wplywu negatywnego na twoj zwiazek, natomiast jesli jest skonczonym kretynem i sie wciagnie calkowicie to i tak powinnas sobie go odpuscic bo glupoty nie wyleczysz.

do anonimowa obserwatorka strasznie masz dziwny przelicznik, 3 kremowki na trzy blanty ja mowi o naduzywaniu i w przypadku marichuany moga to byc te trzy joiny tygodniowo a w przypadku kremowek moze to byc tuzin dziennie. slowo NADUZYCIE az sie samo cisnie na mysl.

kto mi ukradł nick?

no właśnie muahahahahaha, tylko nigdy nie wiesz kiedy się uzależnisz tak??, ja tego nie wiem i wydaje mi się, że on też, tylko co jak się uzależni, wtedy będzie już za późno na wszystko, wiec chyba lepiej "dmuchać na zimne", zresztą ja nienawidzę, jak on to pali, od razu pojawiają się we mnie jakieś negatywne emocje skierowane wobec niego, a chyba nie o to chodzi w związku... prawda??

muahahahahaha - ty chyba nie wiesz że marichuana i tym podobne używki doprowadzają dośmierci. Młodzi ludzie po narkotykach umierają. Wiesz co zdaje mi się że ty jestes dealerem bo takie głupoty gadasz ze żal, w mózgu ci sie poprzewracało. Marichuana wciąga jednych bardziej drugich mniejzależy to od psychiki, od woli ale widzisz KAŻDEGO niszczy i jeżeli ty naprawdę tak se popalasz to wkoncu marnie skonczysz.

sluchaj muhahahha dal mnie to ty jestes smarkacz i takie sa tez twoje poglady. wybacz.

po co ja sie produkuje, nikt nawet nie sprawdzil linka ktorego wczesniej podalem. Na koniec powiem tylko iz wszyscy swieci powinni odpusic sobie wszelkie inne uzywki ktore maja negatywny wplyw na zdrowie, alkochol czy tez slodycze to tylko niektore z nich bo w innym wypadku jestescie poprostu banda hipokrytow.

a to świadectwo chłopaka Przez prawie 20 lat babrałem się w dragach. Zajmowałem się produkcją, dilowaniem i zdarzyło się coś takiego, że dragi zeżarły mnie, całe moje życie, skasowały absolutnie wszystko, co miałem. Dokładnie wszystko: dom, rodzinę, wszystko, czego się dorobiłem wcześniej – absolutnie wszystko. (…) Nie chcę mówić nikomu, co ma robić. Każdy w życiu decyzję podejmuje sam, każdy sobie może pytanie takie zadać: dokąd zmierzam? – i sam sobie na nie odpowiedzieć. Ludzie swoimi wyborami kształtują swoją przyszłość – i to jest pewne, że jak sobie narobisz gnoju w życiu, to sam sobie możesz podziękować. Jak będziesz miał fajnie, to generalnie też jest kwestia twoich wyborów jakichś tam, wcześniej. (…) Defekty po dragach często nie wychodzą od razu – czasami wychodzą za 20 lat. Dzisiejsze dragi tak nie zabijają jak heroina, tylko defektują. Defektują łeb, mózg, defektują flaki… Ludzie się starcami stają w krótkim czasie… A wyglądają normalnie – wygląda na to, że nic się nie zmieniło… nie babraj się w dragach

muahahahahaha - narkotyki są o wiele niebezpieczniejszą używką niz inne bo one niszczą mózga w szczególności psychikę a co do papierosów i alkoholu one tez są niebezpieczne ale nie mają aż takich właściwosci uzależniających

wewesew dolozmy jeszcze do marihuany wspaniale kwasy, w ktorych je kapia dilerzy. moze mi jeszcze muahaha powiesz, ze kwas nie uzaleznia?

wewesew w zyciu wiekszej bzdury nie czytalem - alkochol jest o wiele niebezpieczniejszy niz marichuana dla twojej wiadomosci - proponuje poczytac fachowa literature salamandra a skad mam wiedziec czy kwas uzaleznia - jak dla mnie jest to zbyt mocna uzywka aby ja probowac i mimo ze mialem okazje to mialem wystarczajaco duzo rozumu aby sobie odmowic.

muahahahha nie rozsmieszaj mnie!!! nie wiesz, czego ci dodali do marihuany? uwazaj, jestes na dobrej drodze do samozaglady. powodzenia!

muahahahahaha a co tak naprawdę daje Ci palenie marihuany, trochę rozluźnienia, chwile dobrego nastroju??? bo nie rozumie po co ludzie to palą!!

prawie jak w radiu maryja - zaglada bo zapalisz jointa, a alkoholik ktory chleje codziennie a do kosciola chodzi juz zlym czlowiekiem nie jest. Ignorancja ludzka nie zna granic - pozatym zadne z was nawet sie nie zainteresowalo nigdy w zyciu naukowymi opracowaniami nt. szkodliwosci marichuany oraz jej pozytywnych skutkow a mimo to probojecie swoje historie z ksiezyca forsowac z uparciem osla.

lilka23 a co ci daje wyjscie na piwo z przyjaciolmi przeciez i bez niego mozna sie dobrze bawic, ot poprostu jest to jedna z form spedzania dobrego czasu w towazystwie.

muahahahahaha jezeli chcesz sie zniszczyć to pal nadal trawkę ale zobaczysz przejedziesz sie na tym

muhahaha- jak juz wczesniej wspomniala, prowadzi miedzy innymi do bezplodnosci, klopotow z psychika i wydolnoscia plciowa. dla mnie to wystarczy.

i jeszcze jedno dodam- ja tez lubie od czasu do czasu zapalic. ale nie 5 razy w miesiacu.

muahahahahaha Jak ktoś ma silną wolę, to się nie uzależni Pogląd równie popularny, co nieprawdziwy. Istotnie - szybciej uzależniają się osoby o słabej woli, bowiem ich psychika łatwiej ulega czarowi narkotyku. Jednak każdy, nawet człowiek o wyjątkowo silnej woli, jeśli będzie powtarzał doświadczenia z marihuaną - prędzej czy później uzależni od niej swą psychikę. Jeśli jesteś w więzieniu, to żebyś nie wiem jak chciał wyjść - nie możesz, bo twoja wolność jest ograniczona. Tak samo jest z psychicznym zniewoleniem - nie jesteś w stanie już decydować. Zapalisz prędzej czy później, bo wpadłeś w pułapkę uzależnionego funkcjonowania umysłu. jestes uzależniny człowieku i nie gadaj ze jest odwrotnie

a poza tym to nie jest zadne radio maryja, tylko fakty- czytaj chlopcze- FAKTY!! do ziola dodaja kwas, ktory robi ci gowno z mozgu!

wewesew idac twoim tokiem myslenia jestem uzalezniony od alkocholu, telewizji, internetu, swojej kobiety, slodyczy etc. Pozwol ze wytlumacze ci jedno: mam ochote pale, nie mam ochoty nie pale, czestuja mnie a nie mam ochoty to nie pale nie pije nie jem czekoladek etc. poprotu nie mam ochoty. Salamandra a kto powiedzial ze ja pale 5 razy w miesiacu ? pozatym sama mowisz ze lubisz zapalic wiec juz chyba wieksz hipokrytka byc nie mozesz. A te wasze dowody sa wziete z niczego. Prosze o konkretne opracowania a nie stwierdzenia "bo tak mowia plotki" Jak obejzycie filmik ktory dalem w linku to sie nawet postaram i znajde odpowiednie opracowania doktorow chemii i medycyny z uniwerkow takich jak min. Harvard ktore wszystkie te wasze bajki o wielkiej szkodliwosci marichuany porostu neguja

o mamo! czy tak naprawde kiedykolwiek "wgłebialiscie" sie w temat jakim jest marihuana, wiecie ze dawniej leczono tym ziołem? wyobrazcie sobie człowieka ktory pali kilka lat a ktory pije kilka lat i to dzien w dzien, kto na tym gorzej wyjdzie? od marihuany mozna sie uzaleznic psychicznie poniewaz dzieki niej odczuwany jest dobry nastroj, po alkoholu wzbudzana jest agresja w ludziach.buahahaha pijcie ludzie pijcie i zabijajcie się, sama bylam swiadkiem wielu imprez na ktorych ludzie bili pijani i tylko szukali najmniejszego pretekstu zeby komus nie wpierdolic, przepraszam za wyrazenie, sama mam znajomych ktorzy pala juz hohohoho hm no z 8-10 lat i co? i jajco? dwójka ma rodzine dzieci i wszystko jest w najlepszym porządku a jesli ktoś jest słaby psychicznie to moze sie uzaleznic od wszystkiego! myslcie ludzie to nie boli, poczytajcie troche, zainteresujcie sie tematem a piszcie bzdur bo uslyszeliscie cos w telewziji albo przeczytaliscie w pani domu pozdro!:D

sluchaj, jest pewna roznica w zapaleniu raz na pol roku, a 5 razy w miesiacu lub codziennie?

jesli chlopakowi zalezy na dziewczynie to po prostu zrezugnuje skoro widzi, ze ona tego nie akceptuje. jesli nie, mozna juz mowic o uzaleznieniu. a trawa wciaga o wiele szybciej niz alkohol :O

ano i wlasnie o czym my tu dyskutujemy? ujelas wszystko pieknie w jednym zdaniu. jesli mu na niej zalezy-przestanie.

salamandra plamista zalezy na kogo, na niektorych nie ma - jakbys obejzala ten filmik dowiedzialabys sie iz pewna osoba z bardzo zadka choroba pali po kilkanascie kilkadziesiat blantow dziennie, dodatkowo rzad USA dostarcza te blanty tej osobie i co najciekawsze jest to osoba stabilna psychicznie w dodatku pracujaca na Wall Street co powinno mowic juz samo za siebie.

To mojemu nie zależy w takim razie, bo znów jara dzień w dzień mimo, że wie, że ja tego nieznoszę :( A co do szkodliwości, to jednak działa na główkę, działa, z pamięcią coraz gorzej, z koncentracją, z elokwencją... :(

no tak , a co nastepnie, nie pij alkocholu, nie widuj sie z przyjaciolmi, przestan jesc czekolade, nie siedz przez telewizorem - powiem tak gdyby mnie moja kobieta zaczela mowic co mi wolno a co nie to juz nie bylibysmy razem i to nie ona bylaby strona rozwiazujaca zwiazek.

o wiele szybciej niz alkohol? buahahahahahahahahahahaha pozatym jesli ktos nie umie korzystac z darów natury niech tego nie robi, uzywki sa dla ludzi ktorzy umieja z nich korzystac, a to ze sobie chlop zapali raz na jakis czas to chyba lepiej niz zeby pil i zerzygal ci dom?poszedl spac?i robil cos czego nie pamieta. bo tak alkohol wplywa! a wiecie czemu w ogole marihuana jest nielegalna? nie? proponuje poczytac tylko z dobrych zrodel bo mozna sie ciekawych faktów dowiedziec