jakie zabawy oczepinowe miałyscie lub planujecie miec na weselu

chce zapytac co jest mega smieszne na oczepinach jaka zabawa poniewaz rodzina mojego narzeczonego raczej nie stosuje wiec chiałabym ich czyms zaskoczyc u mnie natomiast w regionie takie oczepiny sa zawsze popularne i chetnie sie bawimy zaproponujcie cos:))))

ja tam nie miałam zadnych tylko rzucanie welonem a maz muchy

Ja mialam swietna zabawe o rodzinie ktora sie wybrala do zoo. Wszyscy poprostu sikali ze smiechu. Polecam:)

zoo jest dobre, bardzo podobna jest zabawa w karete Koń lewy Koń prawy woźnica Koło lewe przednie Koło prawe przednie Król Królowa Koło lewe tylne Koło prawe tylne Na początku prowadzący rozdaje kieliszki, objaśnia zasady i tłumaczy każdemu kim jest. Czyta historię, która jest poniżej. Na dźwięk odpowiedniego słowa, osoba, której dana funkcja jest przypisana musi wstać i obejść dokoła krzesło. Jeśli tego nie zrobi – pije „karniaka”. Uwaga! Kareta = woźnica + koła + król + królowa Zaprzęg = woźnica + koła + król + królowa + konie Dawno, dawno temu żył sobie Król i Królowa. Królowa ze swoim Królem bardzo lubili jeździć swoją karetą. Kareta miała 4 koła: prawe przednie, lewe tylne, lewe przednie i prawe tylne. Lewy koń był biały, a prawy koń był czarny. Pewnego dnia Królowa rzekła do swego Króla: - Królu mój, Królu mój wspaniały, Drogi Królu, powiedz woźnicy żeby przygotował konie i sprawdził koła, bo na ostatnim spacerze był problem z prawym tylnym kołem. Woźnica zaprzągł konie i karetę. Sprawdził prawe tylne koło, rzucił okiem na lewe przednie koło, potem rzekł do Króla: - Królu mój, nasz wspaniały Królu, najukochańszy Królu, kareta i konie są gotowe. Królowa z Królem wsiedli do karety i pojechali na piękną łąkę. W pewnym momencie Królowa rzekła do Króla: - Usiądź sobie Królu, kochany Królu, mój ty najukochańszy Królu. Powiedz woźnicy by nakarmił oba konie i przygotował karetę na następny dzień abyśmy mogli wybrać się jeszcze raz sami. Król rzekł do Królowej: Królowo moja, moja kochana Królowo, Kocham Cię moja Królowo i dał jej słodkiego całusa. Za nie zareagowanie na słowo np. Król, osoba reprezentująca Króla musi wypić kieliszek wódki bez popitki. Przy odpowiednio dobranym opowiadaniu zabawa potrafi rozweselić do łez zebranych gości do innych zabaw podaję linki, może coś sobie znajdzie, co Cię wyjątkowo zainteresuje http://www.wera-mix.ovh.org/viewpage.php?page_id=20 http://wesele.plock.pl/wesele-1.html

Hej!Myśmy mieli fajną zabawę zrobioną tylko dla nas!Siadaliśmy tyłem do siebie na krzesłach i zdejmowaliśmy buty!Każdy miał jeden but swój a drugi żony/męża!Orkiestra zadawała fajne i śmieszne pytania na które odpowiadaliśmy typu:Kto lepiej gotuje?.Jak sądziliśmy że my podnośiliśmy swój but, jak mąż/ żona drugi!Fajna zabawa i dużo śmiechu!(Nie wiem autorko czy coś zrozumiesz z mojej dziwnej wypowiedzi)!Pozdrawiam!

heh dzieki super propozycjie naprawde fajnie sie pobawic chcialabym tez z werbowac do zabaw starszych gosci nie tylko młodych czekam na dalsze propozycje :))

a znacie cos zeby bawili sie i starzy i młodzi razem jak wiecie nie zawsze starsi maja dystans do siebie a chciałabym zrobic cos co ich nie obrazi a sie pobawimy współnie

Poczekaj, zaraz ci na ten topik wejdą zmanierowane panny księżniczki, co to dla nich każda zabawa jest wiochą i niesmakiem, a feeeee, jak tak można, toż to obleśne, ci pijani wujkowie leżący pod stołami i śliniący się, bleeeee :-O Zabawy są potrzebne, coby goście nie pousypiali:-D U mnie była fajna zabawa z graniem na rogu myśliwskim, nikt się nie rozbierał i nie udawał żadnych czynności, a wszyscy się śmiali:) Również mieliśmy zabawę z tacą i pieniążkiem (to tylko dla nas), a śmiechu było sporo:)

pewnie masz racje ze znajda sie takie panny daleko nie musze szukac bo rodzina mojego narzeczonego taka jest a mnie sie podobaja bo mozna sie posmiac zdrowo i przy takich zabawach wujkowie trzezwieja :) :) :) u mnie chce sporo takich rozweselaczy a przy tym zeby były nie oklepane :)

po rzucaniu welonem i musznikiem...nowa para Młoda ma odtańczyć taniec. U mnie był to taniec w płetwach. Goscie płakali ze śmiechu :D POLECAM

zabawy weselne żenada jak dla mnie

no to pewne było ze marudy weselne tez sie wypowiedza mnie sie podobaja i chetnie biore udziała

zmanierowaną księżniczką nie jestem, ale zabaw weselnych nie znoszę i na moim weselu ich nie będzie ;) a kareta jest strasznie oklepana i pewnie każdy już ją zna...

Zdecydowanie zabawniejszy i mniej skomplikowany, niz kareta :)

A list od Klubu Starych Kawalerów znasz? Bongiorno Stefano frajeri (Witaj, drogi Stefanie) Kontato schizofrenio (bardzo nas cieszy) Liberta kaput (że się ożeniłeś) Akademio kabaretto (w tym uroczystym dla Ciebie dniu) La dyscyplina dyktatore (życzymy Ci wiele radości i czczęścia) Paloma maszkarone (pojąłeś piękną żonę) Katorga, galera, patoga (po weselu rozpoczniesz normalne życie) Finito amore... (wasz związek będzie pełen miłości) Cinquecento bambini (potem może przyjdą dzieci) Padre Virgilius (zostaniesz ojcem) Silencio mortale (będziesz się cieszyć tą perspektywą) Arszenikos cyjankare (dbaj o teściową) Piwencjo kuflozo (i o teścia) Vizitato prokuratore (a zostaniesz doceniony) Gratulacjone (życzymy Ci) Non kolaboracjone (miłej współpracy) Forsa finito (dużo pieniędzy) Apartamento sutereno (ładnego mieszkania) Karocze sireno (dobrego samochodu) Prego ciao Italia, bongiorno ogródek, sekator, działka... (udanych wakacji co roku) Cavalieros Sicilianos Italianos (Tego wszystkiego życzą Ci koledzy ze słonecznej Italii) Kumplos smutatos (podpisano koledzy z Klubu Starych Kawalerów) P.S. Bongiorno stonka inwazione (Pozdrowienia dla gości weselnych)

heh no znam znam a co to ten słon bo nie znam a list mysle ze wykorzystam:))

To jeden z wariantów, są też wersje okrojone, dla 10 osób :) Prowadzący (Wodzirej) Zaprasza do zabawy 14 osób wraz z krzesełkami. Krzesełka należy ustawić w dwóch rzędach na przeciw siebie (muszą być obrócone przodami do siebie). Następnie wybieramy rodzinkę a właściwie dwie, ponieważ to ma być konkurs sprawnościowy między dwoma rodzinkami. Jak w każdej rodzinie jest: tata, mama, dzieci-3 (Wituś, Gosia, Wacuś), pies pikuś (którego również gra człowiek) oraz Słoń. Tak usadawiamy nasze rodzinki. 1 KRZESEŁKO - Tata X2 2 KRZESEŁKO - Mama X2 3 KRZESEŁKO - Wituś X2 (W każdej rodzinie dzieci mają te same imiona) 4 KRZESEŁKO - Gosia X2 (W każdej rodzinie dzieci mają te same imiona) 5 KRZESEŁKO - Wacuś X2 (W każdej rodzinie dzieci mają te same imiona) 6 KRZESEŁKO - pies:PIKUŚ X2 (oczywiście nie pies tylko osobą) 7 KRZESEŁKO - SŁOŃ X 2 (oczywiście nie słoń tylko osobą) To były tylko przygotowania. Cała zabawa polega na czytaniu tekstu pt: \"Dzień z życia rodziny\". Kiedy zostanie w tekście wyczytane imię członka rodziny, to każde z nich (oczywiście z obydwu rodzin jednocześnie) musi wstać i jak najszybciej obiegnąć swoją rodzinkę i wrócić na swoje miejsce. Po tym przygotowaniu zaczynamy czytać tekst: \" Pewnego razu TATA powiedział: do naszego miasta przyjechał cyrk. WSZYSCY bardzo się ucieszyli, ponieważ TATA obiecał jutro CAŁĄ RODZINĄ pójdziemy na przedstawienie. świetnie! Zawołał WITUŚ. Bardzo chciałbym zobaczyć SłONIA. E tam SŁOŃ, małpy są o wiele ciekawsze powiedział WACUŚ. Ja tam najbardziej lubię naszego PIKUSIA, powiedziała GOSIA, ale to tylko kundel. Pójdziemy WSZYSCY powiedział TATA, a MAMA go poparła. Następnego dnia MAMA kupiła bilety i WSZYSCY poszli do cyrku. Przedstawienie się zaczęło. Występowały małpy, tygrysy, potem konie, a na końcu pocieszny klaun. Lecz DZIECI zaczęły się bardzo niepokoić bo wciąż nie było SŁONIA. Ja chcę SŁONIA!- zaczął wołać WITUŚ, a ja chcę lody zmienił temat TATA i kupił lody. RODZICE spojrzeli na siebie, a DZIECI nadal czekały na SŁONIA, a SŁONIA wciąż nie było. Po paru innych występach wreszcie na arenie pojawił się SŁOŃ. DZIECI bardzo się ucieszyły. Czas szybko mijał, przedstawienie dobiegało końca. Cała RODZINA dobrze się bawiła, a najbardziej DZIECI. WSZYSCY zadowoleni wrócili do domu. Nawet PIKUŚ szczekał z radości. Przy kolacji TATA obiecał DZIECIOM , a MAMA potwierdziła, że jutro z PIKUSIEM , jak będą grzeczne, to znowu WSZYSCY pójdą do cyrku, aby zobaczyć jeszcze raz SŁONIA i inne zwierzęta. I tak zakończył się dzień\". Bardzo ważne: - nie należy informować przystępujących do zabawy o trudnościach poszczególnych ról. -Tekst należy czytać bardzo wolno, w taki sposób, aby każdy zdążył wrócić na swoje miejsce. - Zabawę prowadzić w taki sposób żeby po przeczytaniu wyróżnionego tekstu robić minimalne przerwy aby stworzyć napięcie w zabawie .

Ja mieć NIE BEDE bo nie nawidze oczepin - zazwyczaj to prostackie, wulgarne zabawy które podobaja sie głównie tym gościom którzy sporo wypili a reszta czuje się zażenowana :o U mnie będzie tylko rzucanie welonem/bukietem i muszką :)

"nie nawidze"? Bo nie wiem...

na oczepinach, jakie sie z zespolem ustali. Jak ci sie dupy ruszyc nie chce i nie potrafisz zrobic uzytku z glowy i mozgu, nic dziwnego, ze masz tak ograniczone spojrzenie na oczepiny, ktore same w sobie moga byc fajne i zabawne. Ale do tego trzeba zaangazowania wiekszego, niz lazenie w slubnej kiecce i pozowaniu na ksiezniczke. Wierz mi, tylko na slubie jestes wazna. na weselu goscie i tak maja cie gleboko gdzies. Wesele jest dla nich, nie dla ciebie.

j/w

zabawy wiekszosc ludzi lubi i to fakt jak ktos nie to moze wyjsc z sali odpoczac i po problemie:)

A znacie zabawy oczepinowe z bum bum rurkami?! U siostry na weselu robiły furorę!

Byłam na dwóch weselach, gdzie była zabawa z butami i pytaniami opisywana przez Oluniusię (nie, chyba jednak ta zabawa nie była zrobiona tylko dla Was:) - ogląd się to śmieszne, acz nie żenująco. Polecam.

co za jelopy sie wypowiadaja,zabawa oczepinowa to zucanie welonem lub bukietem,i tyle

Ja miałam kilka krótszych zabaw i orkiestrę z bum bum rurek.

Zabawy oczepinowe mogą być, byle nie wulgarne, bez erotycznych podtekstów no i bez wyciągania gości na siłę (nie każdy chce brać udział w oczepinach). Ważne, żeby nie kazać robić niczego żenującego nowo wybranym młodym - mogą np. zatańczyć i tyle. Przez to, że czasami każe się im np. słodzić albo robić inne krępujące ich, głupie rzeczy to można na niektórych weselach zobaczyć, że dziewczyny i chłopaki uciekają od tego łapania na oczepinach bo najzwyczajniej w świecie nie wiedzą czego się spodziewać i się boją :P Pamiętam z jednego wesela fajną zabawę oczepinową -dwóch mężczyzn dostaje rękawice bokserskie i każdy z nich ma kilka talerzyków, a na każdym coś małego do zjedzenia (jakieś ciasteczko, truskawka, tego typu rzeczy) no i muszą to zjeść, oczywiście który szybciej :D

ale tepe ludzie,w zabawie oczepinowej rzuca sie welonem lub bukietem i muszka czy krawatem