Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 661122

na allegro obraza się ludzi ważących więcej

Polecane posty

Gość 661122

Z gory zaznaczam - nie mam nadwagi. ale zauważyłam że strasznie się tam obraża ludzi mających dużo lub mało kg za dużo. Oto kilka tytułów i opisów: TINY TED _ SPODNIE _ JAK NOWE _ DLA GRUBASKI _ 104 Body w pszczółki, dla grubaski na 86 cm. śliczne CZARNE (used) jeansy DLA OTYŁEJ. Mam do sprzedania ładne, CZARNE USED, używane, ale w dobrym stanie spodnie jeansy dla kobiety / dziewczyny otyłej. Pas bez rozciągania 40 cm x2 (swoją drogą, nie sądzę by kobieta mająca 80 cm w pasie byłą "otyła"). ELEGANCKIE, TANIE SPODNIE GARNITUROWE DLA OTYŁYCH Bluzeczka z logo BMW i INTELA na otyłego BARDZO DUŻY DRES dla grubego mężczyzny Co ciekawe - ciuchy dla dziewczyn noszących rozmiar 34 są określano jako "dla szczuplutkiej". Domyślam się że okreslenia "dla dużej", "na dużą pupę", "dla grubaski", "dla otyłej dziewczyny", a nawet "dla puszystej" są obraźliwe, więc dlaczego nie używa się zwrotów "dla chudziny", "dla suchotnicy", "spodnie maskujące płaską pupę i kanciaste kości biodrowe", "bluzka maskująca chudość", "dla dziewczyny z niedowagą" itd. Sądzicie że tylko faktycznie "większe" osoby są obrażane? Nie. Oto kilka przykładów: Śliczna folkowa bluzka dla puszystej rozm. M EKSTRA JEANSY IDEALNY FASON DLA PUSZYSTEJ r. 38 ! PUSZYSTEJ SPODNIE PER UNA R. 36 DLA GRUBASKI SPODNIE W KANT GEORGE R. 38 (M) Rozumiem więc że obecnie nawet rozmiary 36 o 38 są dla puszystych? Co jest więc szczupłością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak to napisac inaczej
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz lepiej dla puszystej
niż dla grubaski :-o ale fakt, słowa są obrazliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 661122
Sama sprzedaję ciuchy i nigdy w życiu nie uzyłabym słowa "dla puszystej" ani gorszych. Po prostu: Bluzka rozmiar taki i taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam po prostu napisane zgodnie z prawdą...czarnucha przecież też nie nazwę afroamerykaninem- nie wypada;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest po prostu
nazwanie rzeczy po imieniu.... przecież tam nie jest napisane "spodnie dla tłustej obleśniej obrzydliwej grubaski" a słowo "grubasaka a ju z na pewno "otyła" nie jest chyba obraźliwe?? otyłość to choroba - termin medyczny a co do tych rozmiarów 36 38 to tak samo jak odzież dziecięca numeruje sie od 34 wzwyż tak i odzież dla puszystych ma swoje numeracje a zatem rozmiar rozmiarowi nie równy nie widzę w tym nic obraźliwego jak ktoś jest gruby to jest to stwierdzenie faktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbxvxcv
jakie nazywanie rzeczy po imieniu? skoro osoba nosząca rozmiar 50 to grubaska, to osoba nosząca 34 powinna być nazywana szkieletorem albo chudzielcem na allegro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spodnie dla ważącej więcej
prawda jest taka, że otyłość to temin neutralny co innego grubas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nazywa się rzeczy po imieniu. Grubas to grubas i nie ma co sciemniac czy owijac w czułe słówka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 661122
no dobra, ale niech w takim razie małe rozmiary będą nazywane "dla suchotnic", "dla desek", "na brak biustu". U szczupłych się owija w bawełnę i uzywa ładnych słów, a po grubasach się jedzie ostro. Jak sprawiedliwość to sprawiedliwość. Dla mnie szczupła to 38, a nie 34. 34 to sucha szczapa i tak się ich powinno nazywać, skoro już słowo "grubas" ma zostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty zdrowa na umyśle jesteś? :o Przecież szczupłe kobiety mają normalne piersi, nie żadne deski :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 661122
Czytać nie umiesz? Napisalam już to. 38 to normalna, szczupła kobieta z normalnym biustem 34 to deski. Taka prawda. Więc niech nie piszą o rozmiarze 34 "dla szczuplutkiej", skoro obok jest aukcja dla rozmiaru 44 "dla grubaski", tylko niech piszą prawdę - "dla szczapy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy tych rzeczonych spodniach rozm 38 była podana rozmiarówka o ile pamiętam na 100 cm w pasie...no dla mnie to bynajmniej nie jest mało...i na pewno takiej osoby nie określiłabym jako szczupłej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhsajhdajk
przeciez to nazwanie rzeczy po iminieniu. a jak maja pisac? "spodnie rozmiar 50 dla szczupłych inaczej"? Zwróc uwage, że ludzie szukaja na allegro po słowach kluczowych, gdybym nosiła rozmiar 50 wpisywałabym w wyszukiwarke "grub*", "otył*"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgdfgdfg
38 nosi dziewczyna która powiedzmy przy 170 cm ma ok. 55-60 kg - normalna, zdrowa dupa. 34 to taka która przy 170 cm waży 40 kg albo mniej. Czy już potrafisz sobie to wyobrazić? To są skóra i kości. Zero biustu, zero tyłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmiar to rozmiar ale określenie m, 36 lub 38 że to są rozmiary dla puszystych to przesada :o :o w takim razie jestem gruba :p autorko a może jakiś link wkleisz? chętnie zobacze te puszyste 36 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 661122
Uwazam że nie powinno być po prostu to nazywane. Powinno być: Bluzka rozmiar 46. Po kiego wafla te okreslenia "dla otyłej", "dla grubaski"? W wyszukiwarce jest specjalna opcja do szukania rozmiarów, podejrzewam że osoba z nadwagą wcale nie chce dodatkowo czytać że jest otyła, gruba lub ma sporą nadwagę. Gdybym ja miala nadwagę - z całą pewnością nie kupilabym u osoby która nazywa mnie "grubaską".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
661122 ma rację. a z tym 34 to nie przesadzajcie, osoba 170cm 40kg na pewno nie nosi 34 a o wiele mniejszy rozmiar. ja mam 150 cm waze 41kg i nosze 34 i wyobraźta sobie ze mam biust, moze nie za duzy ale taki akurat do dloni mojego chlopaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście tak zafiksowani
na standardowym dla Kafe jechaniu po ludziach z nadwagą, że nie rozumiecie (albo udajecie, że nie rozumiecie) oczywistej rzeczy. To jest dziwne biorąc pod uwagę "zachęcanie" klientów do kupna, jakiemu ma służyć opis produktu. Sprzedawca powienien wzbudzić przychylność klienta, jeśli chce osiągnąć cel, czyli po prostu sprzedać towar. Tu mamy obrażanie tych klientów. Ja, jako klientka, nigdy nie kupiłabym towaru od sprzedawcy, który mnie obraża, obdarzając epitetami typu "gruba". Myślę, że takie opisy dają po prostu ludzie nie tylko chamscy i prymitywni, ale przede wszystkim po prostu GŁUPI. Za durni nawet na to, by umieć sprzedać swój towar. A Wy jak głupie papugi klepiecie te swoje bzdury, że to normalne (bo przecież rzeczy się nazywa po imieniu :O ), bo przecież po grubasie jechać trzeba, bez względu na kontekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 661122
Pisałam już - sama sprzedaję ciuchy i do głowy by mi nie przyszło okreslać "dla grubej", "dla puszystej", chociaż sprzedaję pełną rozmiarówkę. Ale oglądam inne aukcje i widzę totalny brak kultury u wiekszości osób które sprzedają. To mi się naprawdę w głowie nie mieści, jak swojego klienta mozna nazwać grubasem albo dziewczyną z dużym tyłkiem. To jest przecież identycznie jakby sprzedająca w sklepie powiedziala "o, mam coś dla pani - spodnie dla takiej własnie grubaski, wspaniale zatuszują pani wielki tyłek i wystający brzuch". Wtedy też uwazalibyście że nazywa rzeczy po imieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest po prostu
ja nie rozumiem.... grubaska jest obraźliwa?? spaślak, wieloryb, tłuścioch, sumo, obżartuch, tłusta świnia, zapasła krowa itp ttd... to rozumiem... ale grubaska?? bez przesady poza tym... jeśli Ci się coś w tych opisach nie podoba... nie kupuj tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście tak zafiksowani
661122 - masz po prostu 100% racji, ale niewiele Ci tu ją przyzna, bo słowo nadwaga działa na kafeterian jak płachta na byka :) Od razu pędzą z pianą na ustach i nikt się nie zastanowi o co tak naprawdę "kaman" i czy może jednak racja jest po drugiej stronie :) Jechanie po otyłych jest na Kafe trendy ;) Bez względu, czy ma akurat sens, czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście tak zafiksowani
Tak, "grubaska" jest określeniem ewidentnie pejoratywnym. Widzę, że kultura co poniektórych tak dalece poszła się paść, że jak ktoś nie zarzuci ewidentnym "mięchem", to już znaczy że wszystko jest ok. :O Ech, dzieci neostrady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green_kitten
34 to deski? ja mam 34 i duze C,prosze nie szufladkowac! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 661122
http://www.allegro.pl/item405321583_nowa_kopertowa_tunika_dla_puszystej_roz_m_40_42.html wynika z opisu że kobieta mająca 88 cm w biuście jest puszysta a tu nawet 86 cm: http://www.allegro.pl/item408801316_h_m_bluzka_dla_puszystej_40_42.html a tu 84 cm : http://www.allegro.pl/item401332292_atmosphere_cudne_paski_dla_puszystej_l_12_40.html a oto inne tytuły: A DLA PUSZYSTEJ BLUZKA - TUNIKA KEW R. 38 DLA NIECO PUSZYSTYCH TUNIKA NA LATO--38 nowa gustowna dla puszystej DOROTHY PERKINS, 38 MGIEŁKA DLA LEKKO PUSZYSTEJ - M/L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hugeeeee
boze jak mnie irytuja takie teksty. setki razy slucham jak to osoby bedace grube, (bo nie chude) manifestuja ze swietnie sie z tym czuja i w pelni sie akceptuja. nie sadze by te byly az tak obludne i atakowaly osoby nazywajace stan rzeczy po imieniu. Wiec osobami tymi sa te ktore zadowolone ze swojego wygladu nie sa. Tak wiec oglaszam , ze tylko dla tego ze zycie ci sie nie uklada nie mozna miec pretensji o to ze rzeczywistosc jest taka a nie inna. Nikt nie nazywa cie Pancernikiem Schlezwig Holstein ani maszyna do wykonywania odwiertow. Mowia gruba. otyla, grubaska (mam wrazenie ze to ma nawet na celu zlagodzenie wyrazenia gruba) A mowia tak bo to wlasnie oddaje stan rzeczy. Gdybys byla chuda powiedzielimy ze chuda jestes.badzmy sprawiedliwi. To jak geje organizujacy parade i robiacy afere na caly kraj wlasnie po to aby traktowano ich normalnie. zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteście tak zafiksowani
hugeeeee - Do mnie ta mowa, bo nie łapię? Życie mi się nieźle układa, gruba nie jestem, więc nie wiem o czym pleciesz. :) Nie rozumiem też o czym właściwie mówisz. Temat jest o problemie otyłości i samoakceptacji osób otyłych, czy też o prymitywnych, buraczanych opisach na allegro? Ktoś tu zrobił słuszną analogię do tego jakby spodnie rozmiar 34 określić mianem np. "dla anorektyczki", "dla wychudzonej" itp. Też byś wtedy tak perorowała, wjeżdzając aż na bogu ducha winnych gejów? :) Nie. Perorujesz, bo rzecz dotyczy akurat osób otyłych, więc woda na Twój (i reszty) młyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 661122
skoro "otyły" jest okresleniem medycznym, to "anoreksja" również , prawda? powinny być aukcje zatytułowane "dla anorektyczek", "z niedowagą", "dla wychudzonych", to też byłoby nazywanie rzeczy po imieniu i w koncu - o co się oburzać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×