na allegro obraza się ludzi ważących więcej

"pewnie sie strasznie pocisz i smierdzisz w autobusie" coś ty, wożę swoje tłuste cielsko samochodami, bo mi wstyd, że zajmuję 2 siedzenia :D a tak, wsiadam w samochód, okna otwieram i zarzucam wunderbauma świerkowego żeby zagłuszyć smród :P a co se będę żałować :D

"to smutne ze twoj facet jest tak beznadziejny, ze nie moze znalezc sobie do seksu nic lepszego, niz gruba czterdziecha" a kto powiedział, ze nie może? rucha na boku młode dupy, a ze mną jest dla kasy :P za każdy seks dostaje coś ładnego :) a że ja mam duuuże potrzeby (wszak koło czterdziestki kobiety mają największy popęd seksualny, bo czują resztki uciekającej młodości i chcą wykorzystać każdą sekundę) więc chłopak jest już ustawiony :P

Nie-ja to było dobre uśmiałam się:-D pewnie sie strasznie pocisz i smierdzisz w autobusie- ty pewnie strasznie smierdzisz nie tylko w autobusie!!!!

rozmiar powyzej 40: (całkiem na serio, prosze o powazne odpowiedzi) czy podczas kąpieli/prysznica musicie podnosić swoje zwały tłuszczu, zeby umyć się dokładnie między nimi?

jestesmy tak otluszczone ze nie miescimy sie juz do wanny i pod prysznic i musimy sie kapac w basenach-calkiem serio,to powazna odpowiedz!!!

tak do połowy, zeby sie nie wylała, jak wejdziesz, co?

wlewam 250 ml bo nie lubie ryzykowac powodzi!!!!

Izolda, to powiem ci, ze szalejesz :D ja wlewam najwyżej setkę , a i tak wanna jest pełna po brzegi ;)

Macie jakieś totalnie dziwne pojęcie o rozmiarach 40 to "puszysta"? :O 38 to taka "w miare"? 36 to szczupła, a 34 to drobna? Więc jaka jest chuda? Pospadaliscie z księżyca wszyscy któzy tak piszą? Na jakim świecie żyjecie?

Nie-ja ja mam wannę dla dwóch osób,więc sama rozumiesz-w sam raz:-D jak miałam mniejszą to myłam się wacikami kosmetycznymi!!!:-D

o ile nie jest bardzo wysoka, to już kaszalociasty rozmiar. 38 można mieć tak od 30 roku życia, wcześniej to totalne zaniedbanie.

Słuchajcie, jak własciwie okresla się rozmiar? bo ja nie mam pojecia? Rozmiar danej kobiety to ten w którym ciuchy są na niej opiete? Bo ja w 38 wejdę - zmieścić się zmieszcze, ale jest opięte, a ja nie lubię opietych ubrań. A 42 są dla mnie za luźne. Ale kupuję wyłącznie 42, bo nienawidzę obcisłych ciuchów. Więc jaki własciwie ja jestem rozmiar?

powiedzcie, a brzuchy macie idealnie płaskie, z delikatnie zarysowanymi miesniami, jędrne, spręzyste.... czy takie flaczki, co wypływają górą jak sie spodnie troche scisnie?

Izolda i Nie-Ja - wymiatacie:)!!!!!!! Jesteście najlepsze i najmądrzejsze na forum, serio!!!! Pozdrawiam Was serdecznie :*

ja mam taki sprezysty ze jak go scisne to wyplywa nie tylko gora ale tez nogawkami!!! to sie nazywa rozciagliwosc!!!

:D A z rozmiarem co to za filozofia - taki, żeby nie wylewać się górą, ani zeby nie wisiały na tobie. Najbardziej mnie smiesza dumne i blade laski, ktore wbiły się w 36, a górą schab wypływa... to już lepiej kupić 38 i wyglądać normalnie, rozmiar to nie wyrocznia, a często widzę że laski o figurze takiej normalnej - nie grube, nie chude, ot, przeciętne - wyglądają na dużo grubsze i nieatrakcyjne przez to, ze chcac byc szczupłe noszą za małe ciuchy - zwłaszcza spodnie - wygląda to karykaturalnie. A szkoda, bo w swoim rozmiarze wyglądałyby całkiem do ludzi. Zauwazylam ze robia tak zwlaszcza mlode dziewczeta, dla ktorych rozmiar 40 to bylby koniec swiata, wiec uparcie wciskaja sie w te 38, mimo, ze stanowczo za małe. :O

autorko masz racje dzieki,buziaczki:-D

http://www.plasticsurgery4u.com/images/abdominoplasty/tummy_tuck_16_10m_01.jpg z czyms takim, twierdzace ze maja plaski brzuszek bleeeh

Izolda, ja z wacikami też próbowałam, ale mam tyle zwałów, że mój facet musiał mi pomagać, a jemu jego koledzy. Ale sama rozumiesz, obrzydzenie ich brało, więc dla kurażu zawsze musieli parę setek wychylić... i mam teraz 5 alkoholików na sumieniu :-o mój misiu jeszcze się trzyma, po trawie znacznie lepiej mu się robi, założyliśmy nawet na naszym ranczo mało plantację konopi, żeby miał zawsze pod ręką ;) Czas chyba zainwestować w jakieś urządzenie specjalne, takie jak gdzieś na naszynal dżeografik widziałam, że w Zoo mieli do mycia słoni. Jak zdobędę namiar, to ci dam znać. Natomiast co do brzucha, jest płaski... jak sobie go spłaszczę :P W tym celu muszę położyć się na brzuchu płasko i wtedy on jest płaski :D

ło jezoooo,faktycznie masakra!!! ja waze 120 kg,sorki teraz 117(zapomniałam ze nie jadłam 3 kolacji!) i mam kaloryferek a to faktycznie blee

Nie-ja a ja swój kaloryferek rasuje obwiązując się ciasno sznurkiem z konopii jak szynkę! wyglada całkiem całkiem;-)

izolda, tak obiektywnie, ze te ciało ze zdjęcia (40 letnia kobieta) jest w jakimkolwiek stopniu atrakcyjne i pociągające nie jest. jest spasłe, obwisłe, kluchowate, obrzydliwe.

tak obiektywnie to ci powiem ze te moje 117 to prawda!!! jestem chora i ngdy nie bede szczupła,wiec dla mnie ta kobieta wygląda jak marzenie! smutne ale prawdziwe

ze z rozmiarami 40, 42, 44 macie normalne bmi, czyli tak do 20 max. wiadomo ze powyzej 20stu to niby norma, ale taka, ze nie umrzesz z tego tluszczu, a nie, ze komukolwiek sie taki spaślak spodoba

kluchowate... mniam, dobrze, że mi ktoś przypomniał, PODKUREK!!!!! muszę podjeść, bo mi się niebezpiecznie od tego klikania spalanie kalorii przyspieszyło i już czuję niemiły luz w pasie :P

Izolda nie miałam aż tyle, ale wiem o co kaman.

Modelka Carrie Otis nosi rozmiar 40 i szczerze się do tego przyznaje. I co, szczapy, na serio uwazacie że ona jest puszystym spaślakiem? http://i.cnn.net/si/pr/subs/swimsuit/images/00_cotis_01.jpg

a powiem ci jeszcze ze nigdy nie narzekałam na brak powodzenia,mam na serio przystojnego męża który uważa mnie za pociągającą,bo wiem jak się ubrać i pomalować i takie tam,a przede wszystkim jestem pewna siebie i nikomu nie dam sie zgnoic!!!

a poza tym brzydka

carrie otis i sophie dahl to zajebiaszcze kobitki