Mezcztyzna ktory odrzuca dziewczyne z dzieckiem jest zwyklym tchorzem !!!

Boi sie ze nie podola i nie daje nawet szansy takiej dziewczynie. A co ona jest winna ? Faceci sa podli. Niektorzy odchodza do innej a tamta wtedy musi sama wychowywac dziecko. I czy dzieki temu nie zasluguje by byc z kims ? :-( Zazwyczaj faceci chca tylko jednego i odchodza a jak nie dostaja to sie dziwia :-( Jak tak mozna ? Czy kobiete z dzieckiem nalezy traktowac jak smiecia ? :-(

dziewczyna z dzieckiem powinna sobie zdawać sprawę ze swojej niskiej wartości na rynku matrymonialnym :O szczególnie przed 40 ot proza życia

gdyby panna się nie puszczała to by dziecka nie miała i frajera szukać by nie musiała który na cudze dziecko by zarabiał

Nie da się ukryć że facet który swoje własne dziecko zostawia jest frajerem. Tacy też się zdarzają :/ Zawsze się zastanawiałem dlaczego ludzie sypiają z takimi osobami, które mogą zawieść w takiej sytuacji, ech Anyway, nie załamuj się, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

jestescie potworami !! ja nie puszczalam sie nigdzie ! Mam 25 lat i mam dwoje dzieci. Pierwsze mam z moim bylym mezem ktory pozniej wybral kolegow i wodke zamiast rodziny. Za maz wyszlam majac 18 lat i rok pozniej urodzilam coreczke. Pozniej on mnie zostawil. Poznalam innego faceta i zaszlam z nim w ciaze - zawiodly tabletki. I kolejny mnie zostawil :-( I gdzie tu masz puszczalstwo debilu jeden ? Zastanow sie zanim cos powiesz :-o

no jakoś tak po prostu jest że faceci nie palą się do poważniejszych związków z mamusiami i ich dziećmi. to tyczy zresztą raczej młodych facetów którzy po prostu oczekują związku z kobietą w którym przyjdzie czas na dziecko ale jeszcze nie teraz. a tu oferuje im się w promocji "buy one, get one free". to nie każdemu odpowiada. ale sądzę że facet po 40 nie miałby z tym specjalnego problemu.

sa i tacy ktorym ten fakt nie przeszkadza ale kazdy ma prawo do wyboru jak zyc, nie mozesz miec zalu ze taka sytuacja jest niejednokrotnie dla mezczyzn ciezka do przelkniecia

ooo, nawet "get two free".

najlepiej się zawsze moralizuje z wysokości swojej domowej ambonki:-) życie jest rożne i nigdy nie wiadomo co nam przyniesie... :-) wierzę, że sa faceci dla których dziecko (nie swoje) to żaden problem... no bo w sumie... co za problem? :-)

wychodzic za maż? głupota i tyle.:o

Ja bym się chyba nie związała z facetem z dzieckiem. Więc nie dziwię się tym, co nie chcą kobiety z dzieckiem. Każdy ma prawo do wyboru, z kim chce spędzić resztę życia. I czemu tu się dziwić? Że nie są w stanie wychowywać cudzych dzieci?

"wierzę, że sa faceci dla których dziecko (nie swoje) to żaden problem... no bo w sumie... co za problem?" a czucie i wiara silniej mówią do ciebie niż mędrca szkiełko i oko. no ale z tego co tu choćby na kafe piszą to jednak jest to problem dla większości facetów.

bez dziecka. Jaka to ironia, że dzieciate baby garną się do facetów bez dzieci. Może poszukaj se jelenia z dwójką dzieci i wtedy zobaczysz jak to przyjemnie wychowywać nie swoje dzieci. Na drugi raz uważniej dobieraj facetów.

a póxniej pchać się do łózka, żeby potem nie było podobnych sytuacji...

z dzieckiem to musi byc wyjatkowa piekna bo kto chce cudzego bachora

każdy ma prawo wyboru i piszę to jako osoba mająca dziecko z pierwszego małżeństwa facet który nie chce wiązać się z kobietą mającą dziecko nie jest tchórzem- po prostu mu to nie odpowiada i takie jego prawo związek to nie festiwal dobroczynności - chciałabyś autorko by był ktoś z tobą z litości???? ja nie

Myślę, że to kwestia spojrzenia na życie Jeśli spotykam mężczyznę to zastanawiam się jaki mam w tym cel... Jesli randkowy, to dzieci mi nie przeszkadzają - np bo w czym? W wyjściu z nim do kina raz w tygodniu? a jeśli matrymonialny, to... zakładam, że i tak będę mieć dzieci, więc... potopię jak szczeniaki? oddam do internatu? jak mówię, kwestia podejścia do życia i drugiego człowieka - każdy ma swoje

Na kafeterii strasznie zawodzą tabletki:):):). Kurczę! Tu jest znacznie wiećej zawidzionych nich statyki wykazują:) Wybrałaś nieodpowiedzialnych facetów. Myślę, że wiekszość kobiet wchodząc w takie związki, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jaki jest jej mężczyzna, ale zakłada, że dla niej on się zmieni:(. Facet się nie zmienia, kobieta naciska...facet ucieka.

raczej czasem odpowiedzilanosc, bo moze wie,ze nie podola? To nie jest łatwe.Nie mowie,ze kobieta jest winna, choc dzieci sie z powietrza nie biora, zle wybrala , zdarza sie , ale niestety to jej problem, z ktorym musi sobie radzic w zyciu .Kazdy odpowiada za swoje czyny.

cudzych dzieci chować, a takiego tatuśka samotnego nigdy bym nie wziela, bleeeh.... Nie jestem jakimś odpadkiem, zeby nie moc zycia zaczac z ukochanym mezczyzna od poczatku, tylko zbierac jakies niepełnowartosciowe, dzieciate resztki

ja mam akurat takie odswiadczenia po rodzinie i po znajomych gdzie dziecko z poprzdniego zwiazku nie stanowilo zadnego problemu dla mezczycny, nawet jak sie bardziej nad tym zastanowilam to znalazlam 12 takich przypadkow wiec to chyba duzo

Ja też bym nie chciała być w związku z facetem, który ma juz dzieci. Po co mi to? Niańczyć cudze dzieci? Piszesz "czemu ona winna?" - no ok, winna niby nie jesteś, dzieci to fajna sprawa, na pewno je kochasz, ale nie możesz zmusić kogoś, żeby też je pokochał. Mi akurat robi różnicę, czy facet ma dzieci, czy nie. Z dzieciatym bym sie nie związala, bo chcę mieć SWOJE. Rozumiem i tego faceta, któremu to nie przeszkadza, ale też i takiego, ktory nie chce takiego związku - nie każdy ma ochotę wychowywać cudze dzieciaki..

dziecko, a bagaż dwójki cudzych dzieci i na dodatek od różnych facetów nie wrózy dobrze. Dzieci podrosną i mówią - nie mów na co mamy robić, bo nie jesteś naszym ojcem i są kłopoty. Na dodatek widzenia dzieci z ich biologicznymi ojcami i użeranie sie o alimenty, to też nic ciekawego. No i w końcu miłość - własne dziecko i niby kolejne "własne" - zawsze to pierwsze będzie miało najlepiej pod względem finansowym, psychicznym, itp. I nie ma się czemu dziwić. Słyszymy czesto, że konkubent pobił dziecko. Dlaczego? Ano, bo mu przeszkadzało. Dlatego warto czasem zadać pytanie-czy chcę dobrze dla dzieci czy tylko dla mnie? Tu trzeba się poważnie zastanowić i jesli jesteśmy egoistką, to jak najszybciej idźmy z jakiś facetem do łóżka, bo można mieć nie 2 a 3 dzieci. A dzieci przecież są szczęsciem. Tak, ale dla biologicznych rodziców. Mamy to w naturze, że chcemy mieć dziecko z własnego materiału genetycznego, tak jak zwierzęta, które nawet potomka innego samca potrafią zabić.

kobieta. Jesli wartosciowa , to i faceta znajdzie.

Eeee tam, ja mam dziecko i nie narzekam na brak powodzenia:P I to nie wśród jakiś przegrańców, a wśród normalnych, fajnych facetów:) Ale ja i tak wolę być sama:D

dzieckiem. Na czole nie masz napisane, że masz dziecko i pewnie dlatego jest powodzenie. Do życia znaleźc faceta, to już problem, bo wiąże się to z przyspieszoną odpowiedzilanoscią. Jak chcesz mieć swoje dziecko, to jest sex, ciązka, 1 rok, 3 lata, 5 lat, 10 lat, itp. A tu poznajesz babkę i okazuje się, że ma nadbagaż - np wyszczekanego 15latka, który nie dosyć, że pyskuje, to na dodatek traktuje Cię jak nieproszonego gościa.

a znjaomym przecież nie powiesz, że właśnie Twoja żona urodziła 15 latka

ja tam nie mam takiego problemu, mam dziecko i na parę miesięcy po rozstaniu z jego tatusiem poznałam mojego obecnego partnera. jesteśmy już ze sobą długo. faceci z resztą garną się do mnie i jakoś nie zauważyłam, żeby im fakt posiadania dziecka przeszkadzał. to chyba nie zależy tylko od tego, czy masz dziecko, ale jaka jesteś.

ja Ci dam tchorzem a kto bedzie utrzymywal twojego bachorca, naogladalas sie chyba M jak milosc.

a nawet gdybym nie miała dziecka wolałabym związać się z facetem o którym wiem, że byłby gotów na związek z kobietą z dzieckiem tacy faceci są dla mnie po prostu wartościowsi :-)