co mi jest? to jest dziwne i zaczyna mi juz przeszkadzac/

jak jestem w supemrakecie malym, sklepie lub banku gdzie grzeja jak debile do tego jest duzo ludzi oblewa mnie wzimny pot, zaczyna sie w glowie kracic i nawet zdarzylo sie ze kilka zrazy zemdlalam :/ jak wychodze na zewnatrz to jest ok nie ma problemu, w duzych supermarketach nic mi sie nie dzieje :/ dodam ze mam klopoty ze wzrokiem i lekka nadwage,cisnienie mam ok i cukier tez i mialam to tez jak bylam bardzo szczupla przed ciaza wazylam 56kg przy 184cm, bylo to samo :/

upppppppp

moze masz fobie jakas przed ludzmi

tez sie nad tym zastanwaialam ale ja jestem osoba bardzo towarzyska i lubie jak jest wokol mnie tlumek zazwyczaj, moze tylko przed obcymii nie wiem, bo jak jestem np w supermarketach tywch wielkich wszytko gra bo jest dosc chlodno podchodze do kasy palcic kolejka 15 min stania odrazu kreci mi sie w glowie:/ gorac uderza z nienacka ,nie wiem juz sama :/

o matko ale ty jesteś wieeeeeeeeelka

i co z tego lubie moj wzrost :P

ile masz lat?

24

moim zdaniem , to moze byc nerwica. Wtedy tez pot nagle oblewa, taki wlasnie zimny, potem Ci goraco i trzesiesz sie cala. Moze wmowilas sobie nawet nieswiadomie, ze maly sklep Cie tak porusza i kolo sie zamyka. Moze jest to zwiazane z klaustrofobia, ale jakby nie bylo, to tez nerwica. Idz poprostu do lekarza.

upuppppppppppppppppppp

bylam u lekarza stwierdzil ze to nie nerwica, ze z cisnieniem ok itp i ze powinno przejsc wkoncu, bo zaczelo sie z okresem dojrzewania to, znerwicowana nie jestem, mam super zycie, jestem szczesliwa :D do tego jestem osoba spokojna, nie jakims mega cholerykiem, nie oblewa mnie zimny pot ale jest mi moprostu goraco tak strasznie ze az sie saczy mi z czola i na plecach wzduz kergoslupa, i to tylko w malych skleapch bankach i w duzych skepach przy kasie jak trzeba placic i czekac w koleje :/ a moze to syndorm nie chcenia stracenia kasy juz nie wiem :D zart

Hmmm moim zdaniem to jest fobia społeczna, może jakieś kompleksy podświadomie się załączają przy takich "ciasnych" zbliżeniach z ludźmi, przy takim wzroście to się bym nie zdziwiła że są jakieś podświadome kompleksy. Tak samo mają ludzie z dużą nadwagą albo ogólnie jakoś odstający.

tzn zawsze tak mialam ze jak np gdzies trzab bylo zadzwonic a o sprawiie nie mailam pojecia zielonego to blagalam innych zeby to za mnie zrobili a jak juz sama musialam to tez mi tak strasznie goraco bylo, moze to niesmialaosc?bpo ogolnie to jestem hyoper towarzyska przy ludziach ktorych znam a przy reszczie zaczynam luzowac jakos po 3-4 miesaicach znajomosci

a najsmieszniejsze jest to ze jestem od roku psychologiem i sama nie umiem powiedziec co mi jest :/

nerwica nie oznacza, ze jestes znerwicowana, kazdy ma w sobie jakies leki, czasami one uleaja takiemu nasileniu, ze objawiaja sie w formie nerwic wlasnie czy innych fobii. Moze idz do innego jesli nie przechodzi. Ja w zyciu tylko raz zaslablam. Nikt nie mdleje bez powodu, bez przesady i nawet jak jest bardzo goraco, to co najwyzej zdrowego czlowika poty oblewaja. Zmien lekarza.

zmienic zmienia mam wizyte na za 2 tygodnie, nie wiem moj okulita mowil mi ze z moja wda wzroku -13,5 -14 D moge miec pardzo czesto zawroty glowy, zwlaszcza kiedy jestem zmeczona kiedy wzrok ulega oslabieniu, nie moge tez nosic okularow bo tak mi sie w glowie kreci ze 3 razy jak probowalam u okulisty to omdlalam :/ wiec nosze tylko soczewki, no ale faktycznie jak jestem zmeczona to widze gorzej, jak duzo pracuje to zdarza sie nawet ze przaz 10-15 min po wiekszym wysilku nic nie widze i jak odpoczne to sie normuje moze to od oczu idzie wszystko

uppppppppppp

Psycholololożka ja chyba mam pewny rodzaj fobii spolecznej, bo ja z kolei jestem sama jak palec, nie mam faceta, przyjaciol, ba nawet nie mam z kim wyjsc. nie zawsze tak bylo, no ale od kilku lat jest i przez to siedze w domu. Potrafie kilka dni nie wychodzic z domu, bo zwycajnie czuje jakis dyskomfort jak mam wyjsc. Moglabym sama isc na spacer, ale mi glupio, moglabym sama pojechac na wycieczke, ale tez mi jakos niezrecznie, w koncu nabralam takiego przekonania, ze kazdy mnie bedzie wytykal palcami, bo kazdy kogos ma tylko ja ciagle taka sama.

ale weice fobja spoleczna to wystepuje kiedy jest sie wybitnie niesmialym, nie mozna nawet slowa z siebie wydusic kiedy ludzie cie obserwuja, ja odczuwam dyskomfrt to fakt ale jak trzeba to ide i nie ma problemu zazwyczaj, jak musze pogadac to pogadam itp i wtedy nic mi sie nie dzieje, na imprezie, na mieskzniu, na dworze, w duzym sklepie, nic zero, a w tych malych duperelach odrazu ... raz zemdlalam w sklepie w zimie bylo na polu -10 a w skepie 27C i jakas stara baba sie na mnie zaczela drzec ze mam jak si epuszczalam to zobacze za 9 miesiecy a teraz dupe zbierac i nie robic przedstawien... od tego czasu gdzie nie ide to sie boje ze zdazy sie to samo i wtedy jest jeszcze gorzej

acha to duza wada faktycznie, no to wcale nie byloby wykluczone, gdyby to samopoczucie z tego wynikalo. A tak przy okazji jesli moge zapytac o grubosc Twoich okularow, ale dlaczego pytam juz mowie. Mi sie wzrok pogorszyl z 2,5 do 5 i zawsze nosilam cieniutkie szkielka a w tym roku okulistka mnie zastrzelila takimi grubymi szklami, ze wstydzilam sie w nich wyjsc. Ja mam minusy i z boku szkla na jakies 8 mm. Czy moze ja mam jakas zla jakosc tych szkiel? Sorrki, ze tak odbilam troche od tematu.

jakas stara baba sie na mnie zaczela drzec ze mam jak si epuszczalam to zobacze za 9 miesiecy a teraz d**e zbierac i nie robic przedstawien no to masz przyczyne swojej nerwicy. Musisz duzo o tym opowiadac, az w koncu wyrzucisz to z siebie.

nie masz szkla ok masz poprostu normalne, ja do 19 roku zycia nosilam okulary ale placilam po 3-4 tysiace zeby szkla byly zeszlifowane najcieniej jak mozna, poprostu zeby bylo mniej trzeba wylozyc kupe kasy

hmm moze to i to, ale jak o tym mowie to sie z tego smieje zazwyczaj ze jakis mocher mnie dorwal :D w sumie specjalnie sie tym nie przejelam, raczej tym ze mnie ludzie z ziemi zbieralui :/

Nie nie, fobia społeczna nie ma nic wspólnego z "nieśmiałością". Fobia społeczna ma podłoże dużo głębsze i wpływa na funkcjonowanie całego organizmu (większa potliwość, szybsze tętno, nerwowość myśli, ucisk w brzuchu). Skoro jesteś po psychologii to nie powinnaś mylić fobii społecznej z nieśmiałością. To są zupełnie odrębne rzeczy. Te uczucia jakie opisałaś u siebie wskazują mia na fobię społeczną, a nie na "nieśmiałość". Fobia społeczna ma za podłoże zwykle głęboko ukryte kompleksy albo przykre wydarzenia z przeszłości, co zresztą jedno z drugim się wiąże.

no to napisalam ze to nie jest fobia spoleczna, nie doczytalas... ale tak dignozujac sie w skali Liebowitza to mama umiarkowana czyli poporostu niesmialosc i dyskomfort w kilku sytuacjach wiec wiem ze to nie to...

acha dziekuje Ci z tymi szklami. Poki co do swoich sie przyzwyczailam.

Dlatego odpisałam, bo fobia społeczna to nie jest bycie "wybitnie nieśmiałym" jak to ujęłaś. To coś innego.

ja tak sie uczylam z ksiazek ze wybitan niesmialosc podchodzi pod fobies spoleczna umiarkowana ale ok spoko moze masz wiecej doswiadczenia

Psycholololożka a jak sie tego pozbyc, albo przynajmniej jak sobie ulzyc. Podobno jestem atrakcyjna kobieta, a to mi zycie ucieka i ta jak mowie nie ma nikogo kolo nie, bo kto mnie znajdzie w tym domu? Jak juz musze gdziesz wyjsc praca, sklep, to czuje sie wtedy tak fajnie, ze jestem wolna, niejeden mezczyzna spojrzy na mnie tak milo, a jak zamykam za soba drzwi mieszkania, to znow mnie to dopada. Jednym slowem wycodze wtedy kiedy musze.

a ja wlasnie wole siedziec w domu z dzieckiem i z mezem jak nie pracuje :D wcale nie chce mi sie wychodzic, pozatym z młoda latam i tak na spacerki non stop wiec starczy tego dobrego :D bo tatusiem tez sie trzeba zajac zeby mamusi dogodzil po calym dniu hehe