Mam problem z doliczeniem się wieku mojej ciąży??

Problem mój polega na tym że tuż przed zajściem w ciąże, miałam zaburzenia miesiączkowania. Ostatni okres miałam 9 marca 2008r a potem aż do wieści o ciąż w maju nic. Pod koniec maja okazało się że niewaidomo czy to ciąża bo nie zagnieździł się jeszcze pęchez, co oznacza że zapłodnienie nastąpiło dużo później niż ostatnia miesiączka. Ponieważ jak tylko w kwietniu się ona nie pojawiła, poleciałam po skierowanie na beta HCG. Zrobiłam je 2 maja i wynik był negatywny. Odpuściłam wtedy sądząc że coś ze mną znów nie tak. POwtórzone beta w końcu maja dało wynik pozytywny. Z moich obliczeń wynika (wiem kiedy uprawialiśmy sex i dlaczego wcześniej długo nie :) ) że zapłodnienie nastąpiło 1 maja. W takim razie dziś jestem w 14 tygodniu. Ponieważ miałam początkowe problemy z ciążą, często chodziłam do lekarza i on określił ostatnim razem 28 lipca że dzidzia ma 15 tygodni. Dwa tygodnei wstecz było adekwatnie 13 tygodni....itd. Za nic mi to nie wychodzi. Zapłodnienie nie mogło nastąpić wcześniej, bo tamto beta z 2 maja wyszło by pozytywnie. Nie wiem jak się ustosunkować do oceny wieku płodu n aUSG...nie znam się. Tak też zupełnie nie wiem czy dziś już jestem w 16 tygodniu czy też w 14 :( Możecie mi coś doradzić??

jeżeli masz wyniki z usg to spróbuj je zinterpretowac tutaj: http://www.noworodek.pl/index.php?sm=2&PHPSESSID=ed20193f83d6de0a5d6ae18032b7c684

wpisz te wartości które masz,nie muszą być wszystkie

Przepraszam za literóki i błędy ale trochę się zaniepokoiłąm całym faktem. Głupio brzmi ale żeby nie wiedzieć w którym się jest tygodniu. Jeszcze na tych portalach jak chce się obliczyć wiek ciąży to jedynie za sprawą ostatniej miesiączki. Z tego to w ogóle bije mi już 20 tydzień (biorąc pod uwagę 9 marca).

Aga-mama dzięki zaraz się w to pobawie. Możesz mi jednak powiedzieć jak wiarygodne są wyniki z USG a jak fakty w postaci takiej jak opisałam??

w którym tygodniu?

Niestety za bardzo nie mogę Ci pomóc jeżeli chodzi o rzeczy które opisałaś,za mało się znam na tym ;) Ale jeżeli się kochaliście 1 maja,to nie koniecznie musiało w ten dzień dojść do zapłodnienia,plemniki potrzebują pewnego czasu na dotarcie do jajeczka. A w usg tez istnieje pewna różnica błędu niestety. Mam nadzieję że choć troszkę Ci pomogłam,pozdrawiam :D

pamiętasz, że wiek ciąży nie liczy się od zapłodnienia, a od ostatniej @? czyli przy ztandardowych cyklach 28 dni dolicza się do dnia owulacja jeszcze dwa tygodnie czyli ten czas od @ do owulacji dlatego OD tego 1 maja powinnaś jeszcze odjąć jakieś 2 tygodnie i cofnąć się do około 17 kwietnia i od tego dnia liczyć wiek ciąży:) czy wtedy zgadzałby się z tym co podaje lekarz i usg?

Wiek ciąży wg USG i wszelkich obliczeń okresla się na podstawie daty ostatniemj miesiączki zakładając, że ta odbyła się na 2 tygodnie przed owulacją. na starcie więc Twoja ciąża ma 2 tygodnie więcej niż czas od zapłodnienia.Tłumacząc na przykładzie: Jeśli do zapłodnienia doszło 13 tygodni temu, to ciąża ma 15 wg terminologii lekarzy tygodni.Do tego musisz pamiętać, że od stosunku do zapłodnienia może minąć nawet do tygodnia.

Odliczając dwa tygodnie wstecz faktycznie by się zgadzało i to wręcz idealnie. Ciąża była dla mnie zaskoczniem ale pozytywnym :) bo lekarze nie dawali mi wielkiej szansy z moimi zabu8rzeniami na dzidziusia. Jednak nieiwele wiem na ten temat i zamiast glupia pogadac z lekarzem, to teraz tydzień po wizycie i na dwa przed następną wzięłam się za liczenie i za paranoje. Właściwie to tatuś dziecka tak się skrupulatnie doliczal, bo narzekałam że nie widać mi jeszcze brzucha a to już 16 tydzień. Powiedzcie mi w takim razie, że rozróżniamy wiek ciązy i wiek płodu...?? Biorąc te dwa tygodnie wstecz mam liczyć że to 16 tydzień?? Z tego co mi podała Aga-mama wychodzi 15 tydzień i 6 dni +- 10 :) Zwarować idzie :)

Czyli generalnie rzecz biorąc jeśłi lekarz mi mówi że to 15 tydzień tydzień temu, to mam z tym nie dyskutować ??

Gotitka-ciesz się ciążą po prostu :D

Gotika,miało być ;)

Tak jest. Wiek ciąży to nie to samo, co wiek płodu.ALE lekarz sprawdza zawsze, czy wszystko się pokrywa. To znaczy z góry zakłada, że takiej wielkości płód to taki wiek ciąży, generalnie nie na odwrót i nie stosuje się terminu "od zapłodnienia" bo mało która kobieta wie kiedy do zapłodnienia doszło. Dlatego gdy lekarz określa, że dziecko ma 15 tygodni to ma na myśli, że jesteś w 15tym tygodniu ciąży. Automatycznie dodaje 2 tygodnie już.Na tym etapie 10 dni różnicy to żaden problem, w końcu to nie jest tak istotne, naprawdę. Ważne, żeby dziecko rosło.Licz ciążę tak, jak podał Ci lekarz. USG na tym etapie jest bardziej precyzyjne niż wszelkie obliczenia. Teraz będzie 16 tygodni ciąży.

jestes w 14 tyg od zaplodnienia i 16 od ostatniej miesiaczki zawsze miedzy tymi terminami sa 2 tygodnie roznicy tak wiec porod moze byc 2 tyg przed teminem z ostatniej miesiaczki albo po 2 tyg i wszytsko jest prawdilowo

Dziękuje za wszelkie komentarze :) Oczywiście najważniejsze jest aby dzidziuś rósł i był zdrowy ale wiecei jak to jest w ciąży...kobieta chce wiedzieć jak najwięcej. Zresztą ja mam czasem delikatne paranoje. Początkowo chodziłam na USG co tydzień, bo tak trzeba było-miałam krwiaka. Teraz chodzę co 3 tygodnie i chwilę to zajęło kiedy się oswoiłam z myślą że nie oglądam tak często malucha :) a im większy tym więcej radości. Mam do was jeszcze pare pytań jeśłi mogę i jeśli są tu przyszłe mamy lub dopiero upieczone które chciałyby podzielić się ze mną swoimi odczuciami. Tematy dwa stare jak świat.... Brzuszek....nic po mnie jeszcze nie widać. Lekkie zaokrąglenie, trochę wiecej tłuszczyku - jak to z wami było?? Ruchy dziecka...ostatnio mój mężczyzna gadając z moim brzuchem i mocno trzymając wyczuł mrowienia. Radochę mieliśmy straszną, bo ja też to czułam ale uznawałam dotychczas że coś mi się przewala po brzuchu. Czy to możłiwe?? W zasadzie to już 3 temat ;P Waga w ciąży....ja przed ciążą byłam mocno zachudzona 55kg przy 170cm wzrostu. W 1,5 miesiąca wrzuciłam 3 kg. Dziś ważę 60kg choć ostatnio tydzień temu kg zawahał mi się w dół. Niepokoiłam się że to za szybki przyrost wagi, zwłaszcza że za dużo nie zwiększyłam swojej porcji żywieniowej (choć mam ochotę na wszelkie włoskie dania :) )....Nie popadam w przesadę bo dziś noszę rozmiar 36 i bynajmniej nie cechuje mnie paranoja że jestem za gruba :). Czyta się jednak tyle że jeśłi w pierwszym trymestrze za dużo przytyłąś-zmień dietę. Jak to u was było...lub jest. Pozdrawiam.

że byłaś mocno wychudzona;) ja ważyłam 50 kg przy wzroscie 169 cm, gdy zaszłam w ciążę i organizm musiał chyba szybko nadrobić braki, bo bardzo szybko przytyłam:O i w 19 tygodniu miałam już ponad 8 kg na plusie:( brzuch było widać u mnie od razu, bo wcześniej nie miałam go wcale (60cm w talii) Wciąż byłam głodna, w dzień i w nocy:O Apetyt unormował mi się dopiero gdzieś w połowie II-go trymestru, na szczęście:) bo nei byłoby wesoło dzisiaj:D

Ja siebie za super wychudzoną w tamtym okresie nie uważam ale posiłkuje się zadaniem innych, którzy dość krytycznie się wypowaidali na mój temat. Waga wadze tak nprawdę nie jest równa. Ja przy tej wadze byłam faktycznie dużo chudsza niż jakieś 6 lat temu kiedy ważyłam 45kg....nosiłam rozmiar 34 i 32. Zaniepokoiło mnie to że tak szybko zmieniły się moje gabaryty. Choć słyszałam dwie wersje, że im chudsza kobieta tym początkowo szybciej przybiera. Z drugiej zaś strony podobno u szczupłych wolniej widać brzuch ale kolejna opinia, szybciej uwydatnia się macica. U mnie nic nie widać. Trochę brzucha jak się dopiero co najem. Ostatnio kobietka w sklepie ciążowym poradziła mi abym przyszła koło połowy drugiego trymestru, jak oświadczyłam jej że to 4 miesiąc to mocno była zaskoczona. Wiem że nie ma normy....