Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem czy mam szansę

Czy ze zwykłego układu na sex może powstać normalny związek

Polecane posty

Gość mnie się nie udało ....
może będziesz mieć więcej szczęścia - powodzenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie nie mam szans
na prawdziwą miłość. Nigdy nie uprawiałabym seksu z kims, do kogo nic nie czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanse są acz małe
Mój związek zaczął się od seksu i braku zobowiązań. A potem Misiowi zdarzył się wypadek przy pracy i się - ups - zakochał :P I to ja dłużej do zobowiązań dojrzewałam. A też 16-latkami nie jesteśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smirnof303
nie wiem czy i ja sie nie wpakowałam w taki UKŁAD. facet wprost mi nie powiedział że chce takiego układu ale znamy się prawie 2 miesiące a ja widzę że jemu chodxi tylko o seks. nie poznaje mnie z nikim ostatnio był sam w górach praktycznie nigdzie nie chodzimy przychodzi do mnie coś zjemy, na ogół przynosi jakis alkohol albo zamawiamy jakies jedzenie potem jest sex i on na noc zawsze wraca do siebie. co o tym myśleć? może porozmawiać znim szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieniłam sie bardzo
Kiedys też nie wyobrażałam sobie iść do łózka bez uczucia ale młoda kobieta nie potrzebuje seksu. Teraz mam 41 lat i bardzo potrzebuję a z mężem nie kocham się już od dawna. Mam kochanka oczywiście sporo młodszego ale nic psychicznie mnie z nim nie łąćzy dziwne uczucie dotychczas mi nie znane. teraz nie dziwię sie mężczyznom że są w takich układach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanse są zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaz
"nawet poznał mnie raz ze znajomymi ale potem i tak jedziemy do niego." jaasne "Na dłuższa metę chyba nie mielibyśmy o czym rozmawiać, juz teraz to widzę i dochodze pomału do wniosku że ja tez nie jestem zaangazowana" widzisz ze sytuacja wymyka ci sie spod "kontroli" ..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w takim razie nie mam szans
Myślę, że gdy juz bardzo będzie mi brakowało seksu po prostu pozbawię się cnoty sama a potem zacznę traktować facetów jak dodatek do fiuta. Ale o związku z czegoś takiego nie ma mowy. Zresztą nie bardzo to sobie wyobrażam... Jestem już stara, nie liczę na miłość, nie sądzę, żebym się nadawała do normalnego związku. Zostaje mi tylko celibat. I to odbija się na moim zdrowiu psychicznym:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy mam szansę
Spod jakiej kontroli? Nigdy nie miałam kontroli nad tą sytuacją. Robię to co sama chcę nikt mnie do niczego nie zmusza a jak to sie skończy? Nie będe sie przeciez narzucać i pytać co do mnie czuje, czy mam szansę na coś więcej, muszę czekać aż samo sie rozwinie albo umrze smiercia naturalną. Na razie nie jest źle i dobrze że ja uświadomiłam sobie że nie kocham go. Tylko zaslepienie i pożądanie, miłośc to coś zupełnie innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość womaninwhite
według mnie tak takie rzeczy sie zdarzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale tylko w bajkach
o sierotce marysi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle, ze nie bardzo jestem w stanie sie w kims zakochac, i nie wierze w milosc i inne takie szmery bajery, a sexu mi brak wiec dlatego postanowilam rozejrzec sie za niezobowiazujacym sexem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy mam szansę
No więc ja też pomału dochodzę do wniosku że to tylko pożądanie. Pierwsze zauroczenie już minęło ale apetyt na sex (z nim) pozostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek czerwony
...robisz duze ryzyko bo to jest zabawa z ogniem. Kobiety angazuja sie szybciej uczuciowo niz faceci. Odradzam ci, sama milam takie same doswiadczenie jak ty. Myslalam ze on wpadnie po uszy a bylo odwrotnie. Coraz bardziej sie zakochiwalam i gdy chcialam czegos wiecej od niego, zostalam sama, zraniona i rozczarowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek czerwony
Odp byla do autorki. A ty nie badz taka pewna siebie, z facetami roznie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam sie i wiem, ze jest to mało możliwe (przynajmniej obecnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek czerwony
haha jaka pewna siebie! no tak, ja tez taka bylam bo moge miec kazdego...do czasu kiedy nie uwiklalam sie w taki glupi zwiazek w ktorym to ja sie zakochalam z czasem a nie on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to juz Twoj problem, ze nie potrafisz ocenic czy jestes w stanie sie zabujac czy nie ja potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek czerwony
Smieszna jestes...tak tak, to bedzie wielki moj problem od dzisiaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
good for you, smiech to zdrowie jak mawiala moja pani od historii :D buahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek czerwony
haha...tylko nie smiej sie tak nerwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek czerwony
Wiesz, na twoim miejscu poszlabym JAK NAJSZYBCIEJ do psychiatry bo twoje odpowiedzi sugeruja objawy paranoi...Ale nie martw sie w razie czego- masz male szanse na wyleczenie(:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek czerwony
to bylo do pani turqoise

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek czerwony
Oh nie ma za co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatuszek czerwony
zlosliwa w garsonce- to przeczytaj sobie jej bardzo "kulturana" odpowiedz skierowana do mnie troche wyzej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×