Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona jezowca

wkurzyła mnie koleżanka

Polecane posty

Gość zona jezowca

mam 2 letnie dziecko.Ona jest w pierwszej ciązy-w zasadzie to 2miesiąc.Ciesze się ,ze jej się udało-długo sie starali.Ale wpadając do mnie z ta nowina od razu zasygnalizowała:za pół roku zgłaszam sie do was po ubranka.Ja:jakie ubranka?A ona,że po Oli/mojej córce/ .Szczęka mi opadła-ja pracuję w szkole,a ona w wielkim koncernie na stanowisku kadrowej-sama sie chwaliła ,ze zarabia 5tyś.Tak mnie tym zdeerwowała,ze jeszcze tego samego dnia napisałam jej meila z gratulacjami i z uwaga,ze....większość ubranek Oli to były prezenty od rodziny i ze, musiałabym sie zapytać czy ofiarodawcom nie będze przeszkadzać,ze udostępnie je komus innemu.Na to ona mi odpisała,że jakoś " w ten wykręt" nie bardzo chce jej się wierzyć.Szok.Chyba któras z nas przesadziła,tylko ktora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze ona powinna sie zdac na twoja dobra wole.. jesli nie chcesz dac jej tych ciuszków to powinna to uszanowac.. zreszta nieelegancko jest tak prosto z mostu prosic o cudza własnosc mysle ze ty masz racje.. bo chcec dania jej tej odziezy powinna wyjsc od ciebie i to w odpowiednim momencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyui
a co to za dziwne przymuszanie ciebie do dawania jej ubrań po twoim dziecku. Przecież to twoje rzeczy i nie masz obowiązku nikomu ich dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sa juz twoje ubranka
wiec ty decydujesz o tym czy jej dac czy nie, a nie ten kto tobie/twojemu dziecku dał. ja był oddała czesc ubranek, czesc bym zostawiła jakbym planowala drugie. a jak nie to wszystko bym pooddawala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jezowca
niestety to taki typ człowieka.Zarabia naprawdę nieźle,ale jak ma np. wyjechac na wakacje to przychodzi do mnie abym jej pozyczyła materac dmuchany /w praktikerze kosztuje 15zł/.po co ma kupowac jak mozna pozyczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sa juz twoje ubranka
ale to moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze ona uwaza ze nie trzeba tak malemu dziecku kupowac duzo ubranek bo przeciez wyrosnie wiec mozna je po prostu od kogos pożyczyc lub dostac. Co nie zmienia faktu ze powinna byla zapytac czy moglabys jej pozyczyc a nie oswiadczac ci ze sobie od tak po nie podejdzie. Ja bym napisala jej wprost - ze nie dostanie odemnie ubranek poniewaz nie poprosila a rozkazala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyui
a co to -przecież nie masz obowiązku jej niczego dawać ani pożyczać jeśli nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam ze nie powinnas sie w ogole tym przejmowac to Ona wydala o sobie swiadectwo sama ma kase na to aby dziecko chodzilo ubrane w ciuszki zakupione tylko przez siebie no ale widac ze juz w zyciu plodowym stara sie ogranac rzeczy dla dziecka coby Ja za duzo nie kosztowalo :O mialas prawo sie wkurzyc! rownie dobrze moglabys oddac te rzeczy osobie naprawde potrzebujacej badz sprzedac z korzyscia dla siebie i swojego dziecka zakupujac mu w to miejsce rzeczy na wikszy rozmiar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jezowca
oczywiście,że nie mam.Ona ma taki styl mówienia.Nie jest jej głupio z tego powodu.Pmietam jak kupowala suknię slubną.Sępiła tak,ze sprzedawczyni miała jej zupełnie dosc.A to-mam nadzieje,ze rekawiczki dostane grats.Albo -rozumiem,ze welon w cenie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszlaMama23
straszna jest nienawidze takich ludzi .powiedz jej wprost bo z takimi ludzi tak trzeba .powiedz ze mozesz jej sprzedac ze nie dasz na 100% bo ani ona twoja siostra ani rodzina zebys dawala za darmo .stac ja niech odkupi albo koniec tematu.a zrestra wiesz co nawet jej ich nie sprzedawaj bo pewnie bedzie sie targowac i ci to tylko nerowow doda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez bym jej nie dala
po pierwsze to za jej bezczelne zachowanie a po drugie zostawiłabym je w dla drugiego dziecka w przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ,,szczerość\" niektórych powala.Nie masz ochoty jej dawać to nie dajesz :) I nawet nie próbuj jej się tłumaczysz - bo i po co? Strasznie ,,kulturalna\" ta Twoja koleżanka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no trudno babka ma taki charakter i koniec nie zmienisz jej ale uslugiwac jej nie musisz - sama ją nuczyłaś ze jej pożyczasz np ten materac.To sie teraz nie dziw ze ona przyjmuje pozycję " bo mi sie należy" badz stanowcza i powiedz ze nic nie dostanie a nie owijaj w bawełne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze możesz powiedzieć, że się zniszczyły...ja tez mam taka koleżanką, która śmiało wyciąga łapy jak coś za darmo dają...parę rzeczy ode mnie dostała, ale jej bezczelnośc poirytowała mnie na tyle, że teraz wolę wyrzucić niz jej oddać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wsrod kolezanek jest takie " pożyczanie sobie na wzajem " ale wkurza mnie bo jedna z nich zupełnie niczego nie szanuje - dostala odemnie caly wór ciuchów wiekszosc firmówki bez plam a biale kaftaniki byly naprawde biale żadne z ciuchow nie byly zniszczone czy tez poplamione itd dwa mc temu ona oddala te + inne ciuchy nastepnej kolezance ktora urodziła kiedy je zobaczylam myslalam ze cos pada mi na oczy. Wszystko zmeczacone szare i poplamine ochyda:( było mi żal ze tak je zniszczyla i wiecej juz jej ciuchow nigdy żadnych nie dam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszlaMama23
dlatego dobry zwyczaj nie pozyczaj!! JA WOLE DO SMIECI WYRZUCI NIZ DAM ALBO JAKIEJS BIEDNEJ KOBIECIE NIZ TAKIM GLUPIM LASKA CO MAJA KASE A ZEBRZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli lepszy interes wychodzi kiedy coś ,,pożyczamy" a potem traka nasza cudowna koleżanka dupie nam obrobi że szok.że to niby daliśmy jej stare,śmierdzące ,brudne i dziurawe ciuchy bo i z czymś takim się spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę głupia ta wymówka
ale się nie przejmuj, powiedz, że część się zniszczyła, część oddałaś rodzinę a resztę zostawiasz dla drugiego...ewentualnie jak masz sporo to daj jej ze dwie, trzy sztuki...zależy czy ci zalezy na znajomości z nią czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak taka pazerna i chytra ta koleżanka to pewnie gdyby te ciuszki od Ciebie wydarła jeszcze potem by na nich zarobiła.Wątpliwe ,żeby taka komuś póżniej za darmo oddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
skoro jest taka bogata,to nic jej nie daj,bo po 1 ja stac,a po 2 jest chamska,podejrzewam,ze wpadla tylko po to aby te ubranka wyciagnac od ciebie.ja bym pazerze nic nie dala,najwyzej 1 najgorszy ciuszek.to by jej mina zredla i sie wkur.....jaka beszczelna typiara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też znajomi założyli z góry że jak mojej malutkiej ciuszki nie bedą potrzebne to ona je weźmie, bo zaczynają starania... Oczywiście bez pytania czy tak w ogóle może być.... Autorko masz racje, ja w takiej sytuacji też bym nie pożyczyła/oddała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
ja bym jej odpisala,,chybas nie lala sromko zasyfiala''.napewno zaczai o co kaman.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj to jak moj szwagier :O Tez powiedzial, ze czeka az moja Nina i synek siostry jego zony podrosnie i wtedy sie postara o dziecko bo wszystko dostanie..Juz powiedzialam glosno, ze akurat :P , bo bede miec wiecej dzieci miec i na mnie nie moze liczyc :) I to glownie dlatego, ze jest chamski :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy jest może tu chodź jedna osoba która może powiedzieć że nikt jej bezczelnie nie nachodził w sprawie ciuszków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż. Koleżanka nie musi wierzyć, jej problem. Czym się przejmujesz? Ja bym olała.Zawsze możesz się odgryźć, że nie stać cię na to, musisz sprzedać obecne i za te pieniądze kupić nowe bo dziecko szybko wyrasta.nie zrozumie? Też nie Twój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie nikt bezczelnie nie nachodził :P Mogę powiedzieć :P Ale to chyba tylko dlatego, że z moich prywatnych znajomych bardzo mało osób jest w ciąży czy ma małe dzieci (sama od nikogo nic nie dostałam) jedynie siostra ma synka 2 miesięcznego, pożyczyłam jej "pierwsze ciuszki" czyli najmniejsze z 56 jakie miłam a resztę zostawiłam u siebie zastrzegając, że może moja córa szybko nadgonić wagę a wtedy wolę nie mieć problemu z brakiem ciuszków, które sama zakupiłam. Siostra ŻADNYCH wyrzutów nie robiła, wszystko zrozumiała. teraz za to, jak mnie zbliża się termin, oddaje mi wszystkie moje, z których Mały wyrósł i dorzuca swoje, które nabyła, te w najmniejszym rozmiarze.Wszystko jest kwestią dogadania.Spodobał mi się też jeden z powyższych pomysłó, ktoś wyżej napisać, by dać jej jeden czy kilka najgorszych, dziurawych ciuszków. Jak ma na Ciebie psioczyć to daj jej chociaż powód, niech ma na co a nie - że będzie potem jeszcze gryzła rękę, która ją karmi. Ty jej dasz najlepsze a ona najpierw je zniszczy a potem innym wmówi, że takie dostała. Zjedzie Ciebie a swojej własności już nie odzyskasz. Zastanawiam się też po co trzymasz z nią kontakt? U mnie taka historia byłaby końcem "koleżeństwa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Był też kiedyś temat, coś mi świta, o podobnej koleżance, którą było stać a wszystko pożyczała, gdzie ta pierwsza (od której pożyczyła) znalazła na Allegro.. swoje własne ciuszki, sprzedawane przez ową "koleżankę".Decyzja należy do ciebie, jak masz ochotę się stresować, czy do ciebie ubranka wrócą, to pożyczaj, ja bym taką pogoniła precz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×