Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tdktdktdk

ona ma dosc, ja jeszcze nie hmm...

Polecane posty

Gość tdktdktdk

bardzo sie kochamy z moja dziewczyna, od dwoch miesiecy sypiamy ze soba... staram sie robic wszystko jak najlepiej, to co najbardziej lubi, i co jest dla niej najprzyjemniejsze. i po jej reakcjach, orgazmach i tym co mowi wiem ze zaspokajam ja w 100% (nie chwale sie ale pisze bo to wazne w kontekscie mojej historii). ona tez stara sie dla mnie jak najlepiej... oboje lubimy sie kochac dlugo itak wlasnie robimy. jest tylko jeden problem hmm... mowi ze jest jej tak dobrze ze moze dochodzic co kilka minut i dlatego opoznia zeby dluzej sie kochac. tyle tylko ze ona bardzo czesto przezywa 2-3 orgazmy i ma dosc a ja potrzebuje jeszcze chwile zeby dojsc. i wlasnie wtedy kiedy jest juz zaspokojona mowi "chcialabym zebys juz skonczyl", przyjmuje pozycje w ktorej najlatwiej mi to osiagnac i po prostu czeka...strasznie to przykre dla mnie :( czasem mi sie wydaje ze pewnego razu po prostu powie "mam juz dosc. koncz albo zlaz ze mnie bo mi sie juz nie chce :((( nie wiem jak sobie to poukladac. kiedy chce sie po jakims czasie kochac drugi raz mowi ze ma juz dosc i nic z tego nie bedzie. a ja po pierwszym razie jestem zaspokojony na jakies 60% i bardzo bym chcial jeszcze raz ale przeciez nic na sile. i nie wiem co robic. daje jej pelna satysfakcje ale ona mnie nie. mam sie mniej starac, zeby przezyla jeden orgazm i ja jeden i zeby miala ochote na jeszcze raz??? przeciez to glupie i tak nie zrobie. nie wiem czasem co myslec. moze nie pasujemy do siebie w lozku.... (ja koncze, reszte pewnie dopisza podszywacze). prosze o jakies rady... mam z nia porozmawiac o tym? ale jak? nie chce jej urazic bo naprawde jest mi z nia dobrze w lozku tyle tylko ze kiedy ona ma juz dosc ja mam jesscze za malo... i kiedy budzi sie rano i mowi jak jej sie cudownie spalo po takim zaspokojeniu mi po prostu robi sie przykro ze ja tego nie moge powiedziec. ale nie daje jej tego do zrozumienia. pomozcie prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grucupa
musicie dopracować pozycję w której będziecie czulu się oboje najlepiej porozmawiaj z NIą o tym w związku liczy się szczerość jeśli tego nie zrobicie będzie się ten proboem nawarstwial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojego pktu siedzenia
Powiem tak - wyobraz sobie, ze Ty juz skonczyles, a dziewczyna nalega, abys kochal sie z nia dalej. Ale Ty zwyczajnie nie mozesz, jestes juz wyczerpany, nie ma takiej opcji. Dziewczyna nie ma wymowki, ze juz jej nie stoi, wiec koniec kropka. Ona po orgazmie tez jest wyczerpana, nie chce wiecej. Mysle, ze nie mozna uznawac jej prosb za niesprawiedliwe i krzywdzace. Z drugiej strony oboje macie prawo do zaspokojenia - moze pokombinujcie z pozycjami, w ktorych moglibyscie sie 'wyrownac', ona moze tez pobawic sie w seks oralny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdktdktdk
jak mam jej o tym powiedziec zeby jej nie urazic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak ona skończy a jest już wykończona seksem to niech zaspokoi Cię ręką albo ustami. To chyba nie jest aż tak męczące... zresztą z nią porozmawiaj, bo my jej nie znamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tdktdktdk, rozumiem że mam większe temperament niż twoja dziewczyna. Moim zdaniem najlepszą opcją będzie jeżeli po seksie z nią, w tych ostatnich 40% zaspokoisz się przez masturbację. Jeżeli będziesz na nią naciskał żeby uprawiała z tobą seks dłużej niż ona chce, to zrazisz ją do seksu z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×