do studentow-w czym robicie notatki,jak najwygodniej,zeszyty czy jakies notesy?

od pazdziernika studiuje i nie bardzo wiem jak jest wygodniej,najlepiej zeby nosic jak najmniej i zeby najwiecej przedmiotow w 1 bylo chyba,czy moze inna opcja?

inna opcja to znaleźć pilną koleżankę i pod koniec semestru do ksera :p

popieram segregator, choć to niezbyt wygodnie do pisania. Ja lubiłam w zeszycie, ale normalnym A5, bo A4 nie na wszystkich pulpitach sie mieszczą. Jak dobrze, ze to już za mną hehe:) powodzenia

ja to mam 1 zeszyt do wszystkiego taki A5 lub B5 z kolorowymi kartkami, kazdy kolor do innego przedmiotu. Tylko, ze niestety po 1 miesiącu odechciewa mi sie notować, no i pozostaje opcja ksera od jakiejs pilnej i ladnie piszącej kujonki:p

Ja robie notatki w kołonotatniku takim z 5 kolorkami formatu B5. Każdy przedmiot inny kolorek. Ćwiczenia z jednej strony a wykłady "do góry nogami". Wtedy zawsze mam potrzebne notatki przy sobie np. pożyczyć komuś do ksera :)

dzieki bardzo :) tak spytalam,bo pamietam jak moja siostra targala zeszyty 1 do kazdego przedmiotu i zawsze z toprba ciezka łazila.

nie robie notatek :D pisze tylko na cwiczeniach i laborkach :P

w zyciu tak nie rób, najlepiej ten B5, jeden, gruby, miesci sie wszedzie (do torby i na stolik) No i powodzenia na studiach:) PS. I nie z grubą okładką, zawsze pół kg wiecej:P

Ja przez całe studia miałam segregatory A4, jeden segregator na semestr. Na zajęcia nosiłam tylko kilkanaście kartek w tekturowej teczce (czasem różne kolory na różne przedmioty, a czasem nawet nie, w segregatorze przedzielałam tylko przedmioty kolorowymi przekładkami). Każdą kartkę dodatkowo opisywałam u góry, przedmiot i czy to wykład czy ćwiczenia. Po powrocie do domu wpinałam do segregatora i numerowałam kartki. I już. Wygodnie, przejrzyście, mało noszenia, a jak chce się komuś pożyczyć notatki z konkretnego wykładu to wystarczy wyjąć dwie czy trzy kartki, a nie cały zeszyt pożyczać.

A co z laptopami? korzystacie?

No tak, z pozyczaniem takiego zeszytu to problem, bo masz wszystki przedmioty w jednym. Ale moze to i lepiej, mówisz ze pozyczyc nie mozesz, bo masz tam wszysko i po sprawie, nie bedziesz sie martwić, czy ktos ci czasem nie odda na czas...

popieram kreteczke , robie tak samo. laptop sie nie nadaje, na moim kierunku pelno wzorów i zadan nie da rady szybko tego na kompie zapisac

Ale chyba nie na wszystkich przedmiotach, te wzory... Jak to wygląda na Waszych uczelniach ... Dużo korzysta z laptopów, czy nie bardzo?

ja zauważyłam taka tendencje, ze na ścisłych kierunkach ludzie wolą większe zeszyty(nawet A4) ale najbardziej i tak polecam kołonatatnik B5 z kolorowymi brzegami

ludzie poszaleli z tymi laptopami, u mnie nikt kompa nie wyciąga na wykładzie!!!

te kartki do segregatora i zeszyt b5 to dobry pomysl :) musze teraz pomyslec co bedzie lepsze :)

ja laptopy rzadko widuje najczęściej to i tak na wydziale informatycznym

jak jestes leniwa troszke, tak minimalnie i po zajeciach chcesz miec swiety spokój to zeszyt. mi tam by sie nie chcialo wpinac tych kartek jak do domu wracam.

Może to wynikać z tego, że nie każdy pisze wystarczająco szybko i bezwzrokowo .... Moje pismo jest okropne ... poza tym nieczytelne i wolniejsze niż na klawiaturze ... :O

jasniej/ciemniej. no raczej leniuch ze mnie wiec padnie na ten zeszyt b5 :) dzieki za rady :)

tak racja, wpinanie kartek meczace jest:O

Kartki. Koledzy i koleżanki będą Cię wielbili (kartki łatwo się kseruje). Potem sama zaczniesz szukać jelenia z notatkami :)

zeszyty, te normalnego szkolnego formatu, czasem kupowałam taki jedne co starczał mi na 4 przedmioty bo z kolorowymi kartkami

miałam zwykłe szkolne zeszyty 96 kartek, jeden zeszyt na dwa przedmioty, ale ja raczej drobno pisze. Mój chłopak ma większe pismo i musiał pod koniec pisać na oddzielnych kartkach, bo mu się nie mieściło. Rok wcześniej zaś miałam zeszyty A4 jakieś stare cześciowo zapisane, bo nie kupiłam nic nowego na czas, więc tak zaczęłam pisać w tych i już tak zostało- ale tego rozwiązania nie polecam :P bo wykłady przeplatały się z językiem angielskim z liceum i notatkami z mojej byłej pracy :P Teraz też nie wiem jakie kupić zeszyty, bo również kombinuje, jak tu nie pożyczyć notatek :P Co innego 1-2 wykłady, a co innego jak ktoś nie chodzi, a potem chce wszystkie notatki, no sorry bujaj się :P :P :P

segregator i kartki,wygodnie i wogole jakos wole to,na poczatku dziwnie mi sie pisalo bo zawsze mialam zeszyty,ale teraz bardzo mi pasuje wlasnie taki sposob prowadzenia notatek

hej :) postawilam na segregator,tylko nie wiem czy pisac na tych kartkach zadanie,bo mam kilka przedmiotow ze sie liczy i nie wiem czy z tymi kartkami wygodnie bedzie