Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaja148

nerwica, depresja i bezsenność, leczenie mało daje

Polecane posty

hej, mam prawie 20 lat i od dwóch ciepię na depresję i bezsenność, cierpialam tez na hipochondrię, chodzę do psychiatry, jestem na lekach przeciwdepresyjnych trittico na noc i na dzien fluoksetyna, dlugo bylam uzalezniona od zolpidemu na spanie... nadal nie dypiam dobrze, denerwuje mnie dosłownie wszystko, a najgorsze ze leki tak niewiele dają, nie mam siły do życia, zamartwiam się ze zachoruje powaznie na serce albo na raka przez to wszystko :( dodam ze mam ojca alkoholika i nadal z nim mieszkam gdy są wakacje, niestety wydaje mi się że to duża przyczyna mojego niskiego puczucia wlasnej wartosci, nerwiicy i depresji :( nie wiem juz sama co robic, planuje isc do psychologa ale po pierwsze mi wstyd, a po drugie wydaje mi się to głupie ze komus pogadam o swoich problemach. czesto nie chce mi sie wstac z lozka, nudze sie czesto w nocy, mimo tabletek, nie mam sily na kontakty z ludzmi, na zabawe, jestem straszna perfekcjonistka bo mama wiecznie na mnie krzyczala gdy cos bylo nie tak zrobione :( duzo jescze moglabym powiedziec, co myslicie o wizycie u psychologa? czy za to sie placi? czy jesli pojde ze skierowania od rodzinnego to on potraktuje moj problem i moje choroby powaznie?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze mam tak samo
tyle ze moj ojciec nie jest alkoholikiem ale ma okropny charakter i mam go serdecznie dosc!! an doatek mieszkam z nim caly rok:(( we wlasnym domu cuzje sie jak w wiezniu..:(( ale do zadnego elkarza nie chodze:/ sama sobie wmawiam ze musze sie wziasc w garsc na tym sie konczy...jESLI ty masz odwage to idz do teog psychologa bo on jest profesjonalita i napewno pomoze :) wreszcie bedziesz mogla normlanie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukam ludzi ktorzy maja podobny problem bo to zawsze dodaje otuchy a do psychologa chyba jednak pojde......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liddella
ale dlaczego tak masz? co jest powodem Twojej depresji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) cóż... u mnie apogeum było w lutym tamtego roku czyli już 1,5 roku. W marcu trafiłam do psychiatry i jeszcze przez tamte wakacje chodziłam, ale co to jest psychiatra, on tylko ustawia leki:O też mam fleuksycynę a na noc pramolan. i MB6. leki odstawiłam teraz biorę sporadycznie seronil. Do psychologów chodziłąm dwóch, teraz do 1 z czym, że moja pani najkochańsza jest na urlopie i teraz żyję na pograniczu już miesiąc. Jutro idę po skierowanie do gastrologa. Boję się, że mam raka jelita grubego, albo inne świństwo, spowodowane z pewnością bulimią. I co??? tak czy tak umrę. Wieć teraz powinnam korzystać z życia maxymalnie, a ja wyłączam tel na całe dnie i pół dnia chodzę w piżamie. nie wiem czy kiedyś będzie normalnie, ale mam nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×