Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no coz no coz

i tak bywa...

Polecane posty

Gość no coz no coz

Chyba rozstałam się wczoraj z facetem :( Chyba, bo w relecjach między nami wszystko jest możliwe... Niby wieczorem się odezwał, chciał bym przyjechała,ale odmówiłam, bo było późno... Nie chce też by wyglądało to tak, że jestem na każde zawołanie a on traktuje mnie jak śmiecia... Potem napisałam mu sms-a, odpowiedział dość nieprzyjaźnie.... Nie wiem może już spał, a może... Nie chcę o tym myśleć... Nie wiem co mam robić. I obiecałam, że więcej się nie odezwę i nie będę poniżać. Jeśli on nie zrozumie, że chce być ze mną na 100% to muszę się z tym pogodzić... ;( Może to ja przesadzam i zamiast cieszyć się z tego co mam to ciągle szukam problemów... Pogubiłam się w tym wszystkim... Piszę to tutaj bo muszę się z kimś dzielić swoimi emocjami. Początki będę na pewno bardzo trudno, a w moim stanie do szaleństwa jeden krok... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wierzę
zyj dla siebie a nie dla kogos. faceci są tylko dodatkiem do zycia. zajmij sie sobą i nie mysl o nim. co ma wisiec nie utonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
brat_niedzwiedz => po czym to wnosisz? obyś się mylił... Jestem straszliwie zła i w tej chwili ani myślę by napisać chociaż jest mi smutno... Boję się tylko co będzie wieczorem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
zapomnialam hasla 👋 => nie wiem czy u Ciebie wszystko jest tak pojebane jak u mnie, ale jesli tak to kamień z serca, że nie jestem jedyna... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
Też mam z tym problem... Czsem myślę, że już wszystko wiem, że potrefię go podejść i znam jego reakcje, ale tak jak wczoraj np. zostałam totalnie zaskoczona... A nie znamy się od dziś... Dziwny z niego człowiek, bo wieczorem odezwał się normalnie po całym dniu bez kontaktu, a jak zdecydowałam że nie przyjadę na noc to się sfochował, bo jak inaczej wyjaśnić sms-a: "nie zawracaj dupy w nocy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
zapomnialam hasla => no właśnie... Ja również zastanawiam się czy może ja nie jestem przyczyną tych wszystkich afer... Niby faktycznie mam trudny charakter i pewnie czasem jestem w stanie wyprowadzić go z równowagi... Ale bez przesady, ludzi powinno traktować się z szacunkiem, a takich na którym nam zależy tym bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no coz no coz... wiesz,obiecalam sobie że nie pozwole żey mnie ktos skrzywdził. Kurcze kocham Go i chciałabym żeby sytuacja miedzy nami była jasna ale On ostatnio jest jakis zamkniety w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obiecałam, że więcej się nie odezwę i nie będę poniżać. Jeśli on nie zrozumie, że chce być ze mną na 100% to muszę się z tym pogodzić... ;( a jak nie zrozumie w 100% tylko w 50%...to co wtedy ???? bedzie cie lawirował a ty bedziesz coraz bardziej zdezorientowana....to moze byc szalencza zabawa:O:O:O: a czemu napiszesz....bo nie jestes pewna,uzywasz słow "chyba zerwałam"..tak podejrzewam ze w głebi duszy masz chec napisac,moze cie cos powstrzymuje ale mysle ze do wieczora napiszesz do niego esa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
Też nie mogę jeść, ale u mnie to jest wręcz tragiczna informacja, bo już i tak jestem zbyt szczupła, więc przy takiej głodówce za kilka dni po prostu zniknę... 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytam to co piszesz
i moge stwierdzić, że jak tylko facet kiwnie palcem ty od razu do niego przybiegniesz.:o🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
brat_niedzwiedz => chyba, bo nie jednokrotnie bywały sytuacje, w których byłam pewna, że to koniec a potem wszystko jakoś wracało do normy... Nie wiem jak będzie tym razem... Nie ukrywam, że chciałabym byśmy się pogodzili, ale mam nadzieję, że uda mi się nie pisać... Jeśli on się odezwie to pewnie zapomnę na chwilę o tym co się stało(bo nic strasznego się nie stało), ale jeśli nie to... zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekoniecznie ta druga strona
jest skomplikowana, czasem to my na wlasne zyczenie komplikujemy sobie rzeczy zupelnie proste.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
czytam to co piszesz => pewnie masz rację, z reguły tak jest, że jak on chce się pogodzić to ulegam, ale w odwrotną stronę jest tak samo... Dziwni jesteśmy, bo doszłam do wniosku, że każdy chce udowodnić, że jest silniejszy od drugiego... błędne koło ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
Hmm, ja właśnie jestem takim typem... Wszystko sobie komplikuje i szukam drugiego dna tam gdzie go nigdy nie było... Po czasie zdaje sobie sprawę, że to była głupota, ale bywa że już nie da się cofnąć, tego co się powiedziało... On też ma trudności z trzymaniem języka na wodzy i tak o pietruszkę robią się afery zasługujące w naszych oczach na rozstanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak inaczej wyjaśnić sms-a: "nie zawracaj d**y w nocy" Nie wyjaśniać,bo treść esa jasna jak słońce.Spełnić życzenie autora esa rozciągając zakres nie zawracania jego sznownej dupy o resztę życia.Facet ma takt i subtelność pługa.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
T tej chwili jestem tak zła, że bym chciała... Ale wiem, że za jakiś czas będzie inaczej i będę żałować... To dla mnie bardzo trudno krok... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam hasla brat_niedzwiedz ...jasne. Już to kiedyś slyszałam a życie pokazuje mi coś zupełnie innego! bo chyba tak trafiasz:(:O:O:O...ale mowie ci ze sa faceci nieskomplikowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz no coz
ponad 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brat_niedzwiedz...mowie ci ze sa faceci nieskomplikowani... Mówisz?! to powiedz mi jeszcze jak do Was dotrzeć? Co mam zrobić żeby On się otworzył? Czy wam lepiej sie rozmawia o problemach z kumplami niż ze swoją kobietą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×