pytanie do mieszkających z chłopakiem dziewczyną żoną lub mężem

czy wy lub wasze partnerki zawsze przeglądają pocztę swojego faceta?:o mieszkam z drugą dziewczyną i tak jak poprzednia przegląda mi skrzynkę mailową :o nie wiem czy się martwić czy co :o dodam że jej nie zdradzam, nie romansuję na boku z innymi itp. więc tego typu komentarze możecie sobie darować:)

zmien haslo i bedzie po sprawie

bo my lubimy was kontrolowac

chyba się nie zrozumieliśmy. mi nie chodzi o to że przegląda moją skrzynkę a ja tego nie chcę tylko przegląda ją bez informowania mnie. jakby mnie kontrolowała :o po co to?:o

No ja bym sie wsciekla, kazdy powinnien miec odrobine prywatnosci. Jak mieszalam z chlopakiam NIGDY nie sprawdzalam jego skrzynki mailowej, nie otwierlam jego listow i tego samego oczekiwalam od niego. Powiedz jej ze sobie tego nie zyczysz i juz. Nie powinna tego robic

moja tez mi sprawdza, a ja sprawdzam jej.Ot tak z ciekawosci

Ja mieszkam z facetem, kazde z nas ma swojego laptopa i umówilismy sie ze to jest rzecz prywatna, i nie grzebiemy sobie po kompach. Nalezy sie trochę prywatności w zwiazku. Porozmawiaj, jezeli Ci to nie pasuje.

A skąd wiesz? :D

a skąd ma hasła??? pewnie jasnowidzka... :/

i w czym masz problem?jak jej nie zdradzasz to nic do ukrycia nie masz

dokładnie tak- porozmawiaj z nią!...a tak na marginesie, chyba nie ma do Ciebie zaufania po prostu...

:O Nigdy nikomu nie zaglądałam do skrzynki mailowej. Ani do archiwum gg, ani do telefonu. Nie przeglądam cudzych notesów, portfeli, toreb. I tu wcale nie chodzi o tajemnice, tylko o prywatność i szacunek dla drugiej osoby właśnie.

zgadzam się z Homerkowa!!! Mieszkam z narzeczonym od jakichś 2 lat i nie wyobrażam sobie żeby on przeglądał mojego maila, telefon itp (nie chodzi o to że mam coś do ukrycia, tylko o zaufanie i troche prywatności) powiedz jej chcesz mieć troche prywatności bo inaczej do końca życia będzie Cię kontrolować

Jeśli tego nie chcesz zmień hasło i po sprawie.Osobiście nie wyobrażam sobie czegoś takiego,nawet do komórki nigdy mu nie zajrzałam!A co dopiero grzebać po skrzynce.Makabra!!!

a jeszcze co do haseł, to znam wszystkie mojego narzeczonego a on moje, ale nie zaglądamy tak gdzie nie trzeba (nawet zdarza się że on jakiegoś swojego zapomni i pyta mnie jakie jest jego hasło :) )

nie przeglądam skrzynki mojego męża ani on mojej. Często otwieram listy urzędowe zaadresowane do niego, a to z tej przyczyny, że mieszkamy zagranicą i lepiej od niego znam język tubylców ;p Jednak i tak robię to na jego prośbę.

żeby facet czy ktokolwiek zaglądał mi na skrzynke. ja w ogóle nie pozwalam dotykać mojego laptopa, bo dla mnie rzecz bardziej osobista niz bielizna:D nie chodzi o to że chcę zdradzać, ale po prostu nie zyczę sobie, żeby np. wiedzia, że na kupuję sobie powiedzmy maske wyszczuplajaca, czy na maila przychodza mi jakies info z portali takivh jAK vitalia, sfd.. po prostu każdy powinien mieć trochę prywatności. ja też nidgy nie dotykam kogoś kompa.

milcz dalej, to cię niedługo przy drzwiach będzie przeszukiwać

skąd wiem? zaczęło się od tego że niektóre maile były oznaczone jako przeczytane a nie przypominałem sobie że je otwierałem. potem zainstalowałem keyloggera i wyszło szydło z worka:o hasło mam na prawie wszystko takie samo więc nietrudno o tą wiedzę :D hehe:o pogadam z nią o tym jak wróci dzięki za rady :)

napisz koniecznie, jak zareagowała:)