Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Boidupa aspołeczna

Tu pokonujemy niesmiałość , aspołecznośc i zaburzenia psychiczne

Polecane posty

Tak w skrócie moje życie to horror , boje się odbierać głupich telefonów , wstydzę się mówić \"cześć\" znajomym :O , stresuję się nawet przy kasie w markecie , a nie daj Boże jak tam facet siedzi . Chciałabym być bardziej otwarta , przebojowa ale z każdym dniem tracę nadzieję i zamiast iść śmiało do przodu cofam się i czuje , że jest coraz gorzej :( Macie tak jak ja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasami tak
ale ja mam chyba fobie i najgorsze jest drzenie rak w sytuacjach stresowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RAfaell
witam :) Wsrod znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana_słońcem
A jam jest ekspert w pokonywaniu nieśmiałości :) Da się ją pokonać :) Mnie się nareszcie udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdgsdg
malowana to napisz nam cos:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziel się z nami
jakimiś sprawdzonymi sposobami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana_słońcem
Na początek trzeba znaleźć w sobie dobre strony. Nie myśleć o tym, co nam przeszkadza. Szukajmy tego, co w sobie lubimy. I na tym trzeba się skupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RAfaell
A jam jest ekspert w pokonywaniu nieśmiałości Da się ją pokonać Mnie się nareszcie udało i tez nie odbieralas telefonow i balas sie wychodzic z domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana_słońcem
Na pewno jest mnóstwo takich poradników, poza tym strony internetowe, wystarczy nieśmiałość wpisać w google.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana_słońcem
No tak, coś w tym stylu, poza tym kompletnie nie umiałam zaczynać rozmowy, nie odzywałam się, taki mruk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ceejayOna
czesc!ja tez tak mam w niektorych sytuacjach, teraz sie boje bo szukam pracy a najgorzej sie stresuje na rozmowach o prace...nie moge uwierzyc w siebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RAfaell
tacy ludzie maja najwieksze problemy w nawiazywaniu kontaktow , bo ich unikają . Rozumiem ze jak facet cie podrywa to uciekasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thats not my name
ja na codzień jestem śmiała, przebojowa, po prostu dusza towarzystwa. ale czasami pzychodzą ataki paniki i to jest koszmar. nie wyjde do sklepu, nie odbiore telefonu, nie spotkam sie ze znajomymi, nie usiąde w autobusie od okna bo jak ktoś siądzie obok to będe musiała go przeprosić jak bede wysiadać. z tym trudno żyć:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana_słońcem
Strasznie mi przykro, jak to czytam... Bo doskonale to znam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbylo.......................
mi pomogło rozstanie z chlopakiem, to dziwne, ale tak bylo, bo w koncu przestalam myslec o tym co kiedys, tych wszystkich piersołach, myslalam tylko onim, a pani z kasy czekala 5min az zaplace, bo nie moglam znalezc kasy(a atak to zawsze przygotowane itp) Tak sie chyba odlączylam od swiata i dopiero po pewnym czasie zobaczylam, ze mozna zyc na luzie, az do granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thats not my name - mam identycznie jak Ty , u mnie też przebiega to pewnymi fazami , czasami budze sie rano szczęśliwa , tak po prostu i nie boje sie niczego , ale następnego dnia potrafię nie wychodzić z pokoju ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makabreska
Ja to różnie,nieraz normalnie i spoko wszystko,a nieraz sie boje na ulice wyjsc bo wydaje mi sie ze wszyscy sie na mnie patrzą i śmieją za plecami :D Nie wspominam o rozmowach w sprawie pracy,bo to w ogóle jakiś kosmos jest :D I objawy fizyczne mam-spocone ręce,trudności z oddychaniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takbylo.......................
I tez tak wam strasznie schną usta jak wychodzicie??? I czujecie jakis dziwny grymas twarzy(choc ja nie wiem czy on jest dziwny, czy mi sie tak wydaje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a macie tak , że przy niektórych ludziach czujecie się jak śmieci ? gdy w towarzystwie ktoś mi kogoś przedstawi , wystarczy wymiana zdań i automatycznie milknę na dobre :O osoby z silnym charakterem blokują mnie maksymalnie ... nie potrafię z takimi ludźmi rozmawiać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem madrze coś powiem
może dlatego tak dużo siedzimy w necie? Zaspokajamy potrzeby społeczne? Do ludzi, do realnych ludzi idźmy , wychodźmy jednak zza monotora kochane ślimaczki - to najlepszy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thats not my name
dokładnie czasami bym nawet z pokoju nie wychodziła bo wstyd, nie kupie gazety bo wydaje mi sie to takie nienaturalne (tak jakbym tylko ja na świecie ją kupowała) a objawy... ból żołądka taki dyskomfort psychiczny, łzy w oczach i spocone ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malowana_słońcem
Spróbujcie to pokonać. Musicie poprawić własną samoocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje ejej
J ato mam tak, ze nawet czasem chce cos powiedziec w towarzystwie, ale wtedy jakos tak sie stresuje, ze w polowie zdania albo wypowiedzi blokuje sie, trace wątek i nie wiem co mam dalej mowic, ... i tak w srodku ucinam, to jest straszne:( wiec juz nawet sie nie odzywam, jesli chodzi o dluzsze niz 2 zdania wypowiedzi... Tesz tak macie? Tylko ze czy to ten temat, tu jest o walce. Ja wam powiem, ze tak, to co wyzej napisalam jest dla mnie straszne, ale jesli jestem z kims sam na sam to potrafie sie odzywac i wtedy blokad nie mam, no chyba ze ktos bardzo mnie stresuje itd. mam tez takie cos , ze czesto robie sie czerwona, czasem wydaje mi sie ze gdyby nie to to bylabym smiala. To mnie poraza, widze, ze ludzie zwracaja na to uwagę., ale zauwazam, ze im czesciej go spalam tym on rzadziej przychodzi. Moze po prostu iles tam buraków trzeba spalic i koniec :) Mi dobrze idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje ejej
też*, zeby nie bylo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje życie jest jak pies
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thats not my name
hmmm mnie normalnie nie blokuje towarzystwo innych osób, bo ja mam silny charakter, ogólnie to jest tak jakbym było mnie dwie. jedna szalona wesoła pewna siebie gadatliwa i lubiąca rozbawiac lubi i druga taka podczas tego ataku. a ataki trwają czasami 15 minut czasami pare godzin a czasami cały dzien. staram sie z tym walczyć bo nigdy nie wiadomo w jakiej sytacji mnie napadnie więc musze sie nauczyć z tym radzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorunia8989
moja niesmialosc bierze sie glownie z tego ze boje sie ze powiem cos glupiego i zrobie ze siebie idotke szczegolnie wsrod przebojowych ludzi z mocnym charakterem....sparzylam sie tak juz pare razy i teraz sie boje ze zostane wysmiana czy obgadana za plecami....natomiast wsrod znajomych czuje sie jak dusza towarzystwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×