Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skoołoowana

pomocy zakochałam się w najlepszym przyjacielu mojego chłopaka!

Polecane posty

Gość skoołoowana

pomocy! co mam zrobic? jesli zerwe z Piotrkiem to nie bede widywala Kamila czyli chlopaka w ktorym sie zauroczyłam/zakochalam....ale to jest takie nie fair wobec Piotrka:(...wiem ze nic nie moze byc miedzy mna a Kamilem poniewaz to najlepsi przyjaciele a po 2 latach zwiazku z Piotrkiem nie moge mu zrobic takiego swinstwa...ale z drugiej strony tak bardzo chcialabym przebywac w towarzystwie Kamila.... nie wiem co robic:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekaj z tego związku jak najszybciej........!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oderdobe, ty akurat sie w tym temacie ywpowiadac nie powinienes ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoołoowana
Turquoise czemu uwazasz,ze nie mysle?! myslisz,ze to ode mnie zalezy w kim sie zakochuje?zeby to bylo takie proste to nie szukalabym pomocy na forum:(....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakiej pomocy? dorosla jestes a problem masz dziecinny, weź pomyśl najpierw, potem zadawaj glupie pytania na forum 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoołoowana
problem moze i jest dziecinny ale pytanie glupie nie jest...bo ja nie wiem co zrobic....a Ty byles w takiej sytuacji ze sie wypowiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinienem jak najbardziej bo to sytuacja dimaetralnie inna od mojej,zreszta co do tego niema zadnej watpliwosci.Ona zaczyna kochac przyjaciela jej faceta,a to moze zabic i jej zwiazek i ich przyjazn( a to bylby dla niego szok podwojny i wielka tragedia) Daletgo powinna uciekać z tego związku dopóki sie nie rozkocha do bólu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoołoowana
oderdobe dziekuje za jedyna zyczliwa odpowiedz... to naprawde trudna sytuacja moze wydawac sie z boku dziecinna ale nie mozna kierowac swoimi uczuciami przeciez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec powiem CI co JA bym zrobila na Twoim miejscu gdyby mi sie mega podobal kumpel mojego chlopaka, bardziej niz moj chlopak i wolalabym byc z jego kumplem, to: 1 - wybadalabym czy sa szanse na bycie z kumplem 2 - gdyby tak bylo, to zerwalabym z chlopakiem i bylabym z kumplem :) 3 - gdyby nie bylo szans na bycie z kumplem to zastanowilabym sie, czy -skoro chcialam go zostawic dla innego, jest sens z nim byc dalej, bo sytuacja moze sie powtorzyc z kims innym i w zaleznosci od odpowiedzi bylabym z nim lub nie PROSTE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoołoowana
dzieki:*! wiec chyba bede musiala z Piotrkiem zerwac a o Kamilu zapomniec:(.. "sytuacja dimaetralnie inna od mojej"- a jaka byla twoja sytuacja?jesli mozna wiedziec?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoołoowana
juz od dluzszego czasu zastanawialam sie nad zerwaniem z Piotrkiem ...i to chyba jest nieuchronne...a to sa przyjaciele od podstawowki wiec szanse marne ale wiem ze i ja mu sie podobam...ale nie chce jeszcze bardziej skrzywdzic Piotrka:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turquoise Potarfiłabyś zranić aż tak kogoś z kim byłaś? Watpie,wiec te rady raczej zachowaj dla siebie...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja opinia byla z perspektywy faceta.Pomysl jak by twoj facet zakochal sie w twojej najlepszej przyjaciolce i do niej odszedl....!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa dlaczego mam sobie odmawiac szczescia? bo ktos bedzie plakac? to sa raczej wyrzuty moralne KUMPLA one nie ma obowiazku sie nad nim litowac, w koncu nie chce juz z nim byc nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turquoise Tzn dlatego nie wierze w kobieca przyjazn.......Wy takie sytuacje dopuszczacie a Mezczyzni w wiekszosci przypadkow Nigdy.,..Nie wyobrazam sobie szczescia z kobieat przez ktora cierpial by moj przyjaciel,,,,,,Krotko i na temat:jestem facetem i wiem ze to nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoołoowana
oderdobe Turquoise Tzn dlatego nie wierze w kobieca przyjazn.......Wy takie sytuacje dopuszczacie a Mezczyzni w wiekszosci przypadkow Nigdy.,..Nie wyobrazam sobie szczescia z kobieat przez ktora cierpial by moj przyjaciel,,,,,,Krotko i na temat:jestem facetem i wiem ze to nie ma szans Ja mojej przyjaciolce nigdy bym nie odbila chlopaka...ale jesli to ma byc to?przeciez nie dowiem sie jak nie sproboje, prawda?a Piotrek i tak bedzie cierpial po zwerwaniu bo wiem ze mnie kocha....jesli sie usune calkowicie to bedzie cierpial i on i ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoołoowana
to moze macie jakies rady na zapomnienie o Nim? po prostu non stop o nim mysle...jak sie odkochac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ucieakać z tego związku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nie będziesz widywała obu i zobaczysz co sie bedzie dalej dzialo.......zapominisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, ale ja nie jestem jego przyjaciolka, tylko dziewczyna nie? skoro z nim zrywam, to nie zamierzam sie przejmowac jak on zareaguje na to z kim ja bede, skoro nic do niego nie czuje. jesli chlopak jest ok, to zrozumie, jesli nie - to tym bardziej nie warto sie przejmowac. natomiast gdybym ja byla TĄ KUMPELKĄ - w zyciu, ale to w ZYCIU nie bylabym z jej chlopakiem, chyba ze on by mi sie baaardzo podobal, a ona nie miala nic przeciwko temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja przezyl;em w tamym roku wlasnie taka tragedie.. i żyje.. co prawda niewiele mi juz zostalo (max 5 lat) ale jeszcze jakos sie trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na dodatek widuje ich razem.. naprawde życze im, żeby ich szlag tafił albo zeby urodziło sie im dziecko bez rak i bez nóg. nigdy nikomu zle nie zyczylem ale im życze wlasnie z tego powodu do jakiego stanu doprowadzili moja psychike. chyba zaczne brać prozac przez to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoołoowana
jak juz rozwiąze ten problem to napisze... ciężko jest się wyrzec uczucia ale chyba nie potrafie az tak skrzywdzic kogos z kim bylam(znaczy wciaz jestem)prawie 2 lata.... zerwe w tym tyg.. i zobaczymy co bedzie dalej:(... pozdrawiam, dzieki za odpowiedzi:*!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoołoowana
tak jak obiecalam pisze ... tak stalo sie..nie w sierpniu jak pisalam tylko tydzien temu ..zerwlam z Piotrkiem ale nie dla Kamila...jewt mi cholernie ciezko ale Piotrkowi napewno jeszczze ciezej:/...no i wydaje mi sie ze jesli przez jakis czas zastanawiasz sie nad tym czy Twoj zwiazek ma sens to zauroczenie sie w kims jest tylko pretekstem ktory nieswiadomie ma Cie upewnic aby ten zwiazek skonczyc...czyli tak jak to bylo w moim przypadku-zauroczylam sie w Kamilu ale tak naprawde to chyba bylo tylko wkrecanie sobie ze sie zakochalam aby skonczyc zwiazek z Piotrkiem... a moze juz nie mysle o Kamilu tylko dlatego ze jest daleko? nie wiem... badz co badz moja rada: jesli przez jakis czas zastanawiasz sie nad sensem swojego zwiazku-skoncz go jak najszybciej...im dluzej bedziesz zwlekac tym rozstnie bedzie trudniejsze...tyb bardziej skrzywdzisz swojego partnera.... pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl10
ja mam inny problem zakochałam się w najlepszym swoim kumplu! zawsze zaprzeczalam ale dopiero w tym roku zrozumiałam że nie wyobrażam sobie bez niego życia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turquoise - wyrachowana i bezserca zimna i racjonalna do bólu kobieta XXI wieku, boże chroń od takich, oby tylko sie w takich nie zakochiwać- moja ex ma identyczne podejście jak ona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana...
A ja mam nieco inny problem... Przyjaźnię się z chłopakiem który jest rok młodszy, chociaż w sumie nie ma to wielkiego znaczenia. On przez bardzo krótki moment chodził z moją młodszą siostrą (ona ma 15 lat, on 16, ja 17). Ale siostra stwierdziła, że jest niedojrzała, bo to prawda, nie chce sie całować, a jak on chciał to mówiła, że jest dziwny ;/ No ale to chyba faktycznie kwestia dojrzałości. Oni są razem w szkole, ale on planuje pójść do mojego liceum. Teraz sie odwiedzają, zachowują jak dobrzy kumple. On jednak nadal ją kocha, mimo, że próbuje sie odkochać, ale to nie takie proste... Ja z nim też b. dobrze się dogaduję, on mówi mi że jest zaje**** i że jestem jedyną osobą, która zawsze w każdej sytuacji mu pomaga i jest z nim. Bo w sumie to prawda.. I w dodatku powiedział mi, że chciałby się ze mną pocałować. Trochę zamieszanie.. Bo moja siostra go nie chce, on kocha ją, a ja... sama nie wiem.. ale wiem, że baaardzo go lubię ;] w dodatku jego przyjaciel i kuzynka chodzili ze mną do klasy w gim... a ja nie za bardzo ich lubię... ;/ I najważniejsza sprawa... Ja też chciałabym się z nim całować, ale nie wiem czy wypada.. Bo wątpliwe jest to, żeby coś z tego wyszło... Ale chciałabym mimo wszystko... Jak myślicie? Zrobić tak jak serce podpowiada czy zostawić to, tak jak jest- jak rozum podpowiada.. ehh;/ ale mam rozterki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pppxx
Zdezorientowana :P Ja Cię bardzo dobrze rozumie ... ja kochałam się w chłopaku też młodszym ode mnie i tu nie chodzi wcale o wiek , najważniejsze jest to czy czujecie pomiędzy sobą chemie i szczególna więź :) Masz cudowną sytuacje bo ten chłopak idzie do tej szkoły co Ty więc... Niestety ja zerwałam kontakt po tym jak wyszłam z gimnazjum z tym chłopakiem którego kochałam i nigdy nie powiedziałam mu o moich uczuciach, chociaż on coś podejrzewał :) Teraz tego żałuję :( Nie mogę znaleźc sobie chłopaka bo tamten był dla mnie moim ideałem i nadal nim jest a moje uczucie jeszcze nie wygasło :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słuchaj tych durnych rad - jak czujesz , że przyjaciel twojego faceta to właśnie ten i jak zauważysz u niego oznaki -nazwijmy to - zauroczenia twoją osobą to nie patrz na nic i nie daj sobie odebrać szansy na świetny związek a może nawet miłość - nie jesteś żoną swojego faceta i nie jest powiedziane , że to właśnie z nim musisz ułożyć sobie życie tylko dlatego,że aktualnie z nim się spotykasz - olej to pieprzenie o męskiej solidarności i przyjaźnie - bujda to jest - sama się o tym często przekonuję ;) tu chodzi tylko o tą samczą dumę i znaczenie swojego terenu - dla nich nie jest najbardziej bolesna strata ukochanej , ale to , że teraz ktoś inny będzie miał \"pełny dostęp\" do ich zwierzyny - żałosne czubki :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×