Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nieszczęśliwa samotna

Muszę się wygadać

Polecane posty

Gość myslisz ze zalepisz
jeśli nie widzę szans na trwały związek nie myslę o dziecku i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sory nie doczytałam o tej i gr inwalidzkiej, a co Ci jest dokładniej?napisz jeśli możesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej miec dziecko pozniej, ale z kochajacym partnerem gdzie wychowanie i obowiazki wykonuje sie razem niz robic sobie dziecko samemu, bo mi sie tak chce. Ty chyba sobie nie wyobrazasz co to jest wychowanie dziecka. Myslisz, ze zalepisz sobie tym pustke a tym czasem bedziesz miec jeszcze wieksze poczucie samotnosci. Bo z kazdym problemem bedziesz musiala sie zmierzyc sama: z placzem, kupami, bieganiem do lekarza...bedziesz sluchac kolezanek jak mezowie ich wlaczaja sie w wychowanie dziecka a ty we wszystkim sama. I jak juz pisalam to samo w szkole, teraz tego nie bierzesz pod uwage, ale przekonasz sie jak bedzie ci przykro gdy dookola bedziesz widziec pelne rodziny, zakochanych ojcow a ty sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miniekamama
Laska, masz 1 grupę inwalidzka i myślisz o dziecku??? Jak ty je utrzymasz????? Jak ty je wychowasz???? SZCZYT EGOIZMU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Abyss ostatni raz do Ciebie piszę bo nie mam w zwyczaju rozmawiać z nieokrzesanymi chamami. A co ma pierwsza grupa do szczęścia i przyszłości? Sądzisz,że osobie niepełnosprawnej się nic nie należy. I do twojej wiadomości oprócz kwestii finansowej nic nie stoi na przeszkodzie żebym posiadała dziecko i wychowała je na normalnego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaall
No coż skoro jesteś inwalidką, to ci się dziwić, że nikt cię nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli juz koniecznie byc z dziecmi idz do jakiegos wolontariatu, pomoz w domu dziecka czy szpitalu czy hospicjum. Ale nie funduj sobie dzieciaka tylko po to by ci zastapil faceta. wyrzadzisz mu wtedy ogromna krzywde i sobie zreszta tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakaall
No ja nie rozumiem, to do pracy iść nie możesz, ale zajść w ciążę, urodzić i nie sprać po nocach jakoś mozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mssssssssss
Nie funduj sobie dziecka, którego nie będziesz miała ani siły ani za co wychować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta ciekawe to uważasz że gr inwalidzka nic nie komplikuje jasne szczególnie I to myślę że kompletnie cie pojebało i nie myślisz o dziecku tylko o własnej potrzebie posiadania dziecka, ciekawe czy się liczysz z tym że dziecko nie jest na dwa trzy lata tylko na min. 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heelloł
Ja na twoim miejscu raczej martwiłabym się, z czego mam żyć (bo 520 zł to zaiste bieda) a nie sprawiała sobie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Selina mogę to żadna tajemnica. Mam lekki niedowład lewej strony ciała. Nic zaraźliwego. Jestem całkiem normalną kobietą. Tylko nie mogę długo być w jednej pozycji dlatego nie mogę pracować. Co z tego,że skończyłam studia jak w papierach wszędzie mam "praca żadna." Jak np siedzę albo stoję dłużej niż godzinę to kerw mi się buntuje i mdleję obojętnie co robię i gdzie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na szczescie
moralizatorzy od 7 bolesci. autorko tutaj wsparcia od tych ludzi nie otrzymasz widac taka pora juz sa zmeczeni lub frustracja swoim zyciem przeklada sie na wydawanie sadow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heelloł
A nie przyszło ci panna do głowy, że ci się krew będzie też buntować, jak będziesz harować przy dziecku???? Wiesz jaka to jest ciężka praca???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość earten
Taaaak.... przekazywać chore geny. Super pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam w telewizji dziewczynę bez rąk z dzieckiem i świetnie sobie radziła. Widzę,że u nas jednak panuje średniowiecze,niepełnosprawnych wysłać na wyspę jakąś żeby nie zawadzali i nie psuli widoków "zdrowym" Przykre to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakakak
Szczerze mówiąc laska, nie pojmuję cię. Masz chorobę, która wyklucza cię z jakiejkolwiek pracy zawodowej i głodową rentę. Zamiast martwić się o swoją przyszłość, o to za co ty wyżyjesz i jak sobie poradzisz w zyciu ty marzysz o obowiązku w postaci dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakakak
Rób sobie co chcesz, mnie to nie przeszkadza, tylko nie pojmuję twojego sposobu myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu się nie ma co dziwić tylko że ona nie chce dziecka tylko jelenia z kasa którego na nie złapie a takie pierdolenie że to nie tak można sobie o kant dupy potłuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt tu nie moralizuje tylko prawde. Ja mam kuzynke ktora jest samotna matka (ojciec sie ulotnil) i mimo ze bardzo kocha swoje dziecko, widac ze nie jest szczesliwa. Ma na glowie kupe problemow tym bardziej, ze maly jest strsznie nadpobudliwy i nie chce jej sluchac. Za to co pracuje na opiekunke jej nie stac a jej rodzice (dziadkowie dziecka) sa coraz bardziej zmeczeni by robic mu za baby -sitter. posiedza z nim godzine i dwie i go maja dosc bo dzieciak jest naprawde nieznosny. Ona jest wykonczona. Jedyne co odetchnie jak przychodzi do mojej mamy bo wtedy jest moj mlodszy brat i on sie troche uspokaja. Z facetami jak sie umawia to randka, dwie i sie ulatniaja na wiesc, ze ona ma syna. Nikt tu nie moralizuje tylko uswiadamia, ze miec dziecko to nie jest miec zabawke, ktora jak sie znudzi to mozna odlozyc. To ciezka praca, codziennosc, obowiazki i dobijajace poczucie osamotnienia gdy nie ma bliskiej osoby obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już pisałam,że to nie geny. A co do samego wychowania nie mam obaw Pomagałam siostrze przez 3 lata wychowywać córkę. Ona poszła do pracy a ja byłam z małą aż podrosła żeby iść do przedszkola. Na szczęście, dzięki za wsparcie. Tak sobie tylko pomyślałam,że może jednak poznam tutaj jakąś bratnią duszę. No widocznie się pomyliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie uwazam ze nic Ci sie nie nalezy, oczywscie ze zaslugujesz na szczescie, jak kazdy, rozumie twoj tok myslenia ale nie jest on do konca poprawny bo dziecko to nie zabawka ktora mozna zalepic samotnosc, mysle jednak ze gdybys juz takowe posiadala to byloby kochane najbardziej na swiecie, faktem jest ze z tamtym fecetem stracilas kilka lat zycia i nic ci nie zostalo, ale na tym swiat sie nie konczy, mysle ze w koncu kogos poznasz, moze zapisz sie na jakies dodatkowe zajecia wyjdz do ludzi, wiec ze z takiej renty to ciezko, a moze dasz rade poszukac jakiejsc pracy ktora pomoze Ci wyjsc do ludzi, czasem milosc przychodzi w najmniej odpowiednim czasie, mozesz tez wybrac sie gdzies do sanatorium, znajdziesz tam moze ludzi z jakimis problemami ale przeicez nie gorszy, ktorzy napewno sie zrozumia??najgorzej to siedziec w 4 scianach i uzalac sie na dsoba, bo bajki nie istnieja i krolewicze na bialych koniach nie wgalopuja do pokoju w ktorym siedzisz i nie porwia Cie w objecia, musisz wyjsc do ludzi i dac sobie szanse, napewno jest cos co moglabys robic na twojej rencie, moze jakies korepetycje, kolko zainteresowan,cos napewno jest co pozwoli Ci zpomnie o stresach i odrwoci twoja uwage na inne sprawy,a wtedy kto wie moze ktos sie pojawi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do mojego życia za 520 zl to już dajcie spokój. Nie zależy mi Bo co to za życie jak nie ma dla kogo żyć? Odpowiecie mi? Po co? Jak nie ma kogo kochać? Żyć po to żeby się najeść, wyspać i wypróżnić??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak dziecko pozna narzeczona czy narzeczonego i sie wyprowadzi z domu to co zrobisz? znienawidzisz go bo ty sie dla niego tak poswiecilas a on ci sie tak odplaca a moze zrobisz sobie nowe dziecko bo znow bedziesz sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otóż to,że już jakoś nie mogę. Przestała mi wystarczać rola podwórkowej niani. Jak pamiętam od zawsze, odkąd skończyłam jakieś 12,13 lat to tylko patrzyłam żeby od sąsiadki czy znajomej rodziców wyrwać jakiś wózek. Pół miasta wiedziało,że jak ktoś chce pójść do kina czy na kolacje to dziecko można porzucić Zuzce. I nigdy nie miałam dość. Mogłam bawić się w parku albo czytać bajki całe popołudnie. Pierwsze dzieciaczki którymi się zajmowałam teraz gimnazjum kończą. Jak teń czas szybko leci. Ale jak mówię teraz przestało mi to wystarczać. I dlatego ostatnio zaczęłam unikać kontaktu z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czysta wyborowa taka jest kolej rzeczy,że dzieci dorastają i wyprowadzają się. Ale wtedy pojawiają się ałaśnie narzeczone, mężowie czy żony a potem wnuki sama radość. Nie jestem zaborcza uwierzcie mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorium
"rozumie twoj tok myslenia ale nie jest on do konca poprawny bo dziecko to nie zabawka ktora mozna zalepic samotnosc" co za kretynska wypowiedz, udajesz madra walac takie bezsensowne metafory ? a ty inwalidko nie niszcz naszego narodu swoimi genami i lepiej adoptuj dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obserwatorium nie ma sprawy Jak mi załatwisz adobcje daj znać. Nie słyszałam żeby w Polsce przyznano dziecko niepełnosprawnej, samotnej matce dziecko. No ale nie twierdzę,że wiem wszystko. Tak,że jak będziesz miał jakieś propozycje daj znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obserwatorium
nie mam zamiaru tracic na ciebie czasu idz sie uzalaj do kolezanek a nie tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×