Nie uprawiam seksu z żoną. Akceptuje chory układ i czuję że mnie to niszczy.

marek! znam ten temat .........jestem zona wspanialego czlowieka ktory ma taki problem jak ty(a cukrzyce ma juz 20 lat:()duuuzo moglabym tez powiedziec o takich sytuacjach ale az niewiem od czego zaczac. JEDNO JEST PEWNE-------nie pozwol wiecej nigdy aby takie rzeczy jak uprawianie sexu dzialy w sie w twojej obecnosci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!absolutnie!!!! reszta jest kwestia dogadania ale npewne zasady postaw jasno!!!!taka moja rada. pozdrawiam.za duzo pisania aby to wszystko wyjasnic:) zycie plata rozne figle.....

Popłakałam się :( Nie załamuj się, nie żyjesz bez powodu... Radziłabym wizyty u dobrego terapeuty, zeby ktoś Cię wspierał psychicznie... Nie czaję, ona Cię nie kocha ? Dlaczego Cię tak swiadomie rani, upokaza ??? Nie zaslugujesz na to. Najlepiej byloby gdybyscie razem udali się do poradni rodzinnej, niech do niej dotrze, jak bardzo Cię rani ! Nie chę udzielac Ci rad typu "zostaw ją", sama nawet nie byłam zakochana.... Tylko się nie zalamuj, musi byc dobrze, w koncu musi...

Rozumiem wasze zdanie, przynajmniej chce. Twoje też a....b...., nie potrafię jednak tak się od tego odciąć. Co po sztucznym zapłodnieniu, skoro ja i tak nie mogę. Pewnie każda kobieta wcześniej czy później by się ode mnie odwróciła, wiedząc że nie jestem zdolny do seksu z nią. Przykre to ale i naturalne, ja wiem o tym. Wiem że nie da się normalnej kobiecie żyć bez seksu, zgodziłem się na to bo chce z nią być. Nie chce żeby przez to się ograniczała i cierpiała, ja jestem chory - ona nie. Nie mogłem i nie mogę jej tego zabronić. Tak uważam. Jak urodzi dziecko zrobię wszystko żeby zapewnić mu jak najlepsze życie i zapewne pokocham bardzo. Ona powiedziała że chce kolejnego dziecka, myślę że w dużej mierze jest to namowa sąsiada. Ona ciągle mówi że sąsiad chce kolejnego dziecka z nią, bo on ma ze swoją też 3dzieci. Ona nie chce być gorsza i chce dziecka. Jesteśmy w sumie w dobrej sytuacji materialnej i jestem w stanie utrzymać ta 3 dzieci.

znam to troche... - dziękuję za zrozumienie. To dla mnie trudne, ale z chęcią bym z tobą porozmawiał dłużej. Jak masz chęć, to ja też chętnie porozmawiam. Może być na @.

Wiele jeszcze nie napisałem o swojej sytuacji. Na przykład tego że wyjechałem ostatnio z jego żoną (jest miłą i dobrze się z nią rozumie) oraz dziećmi (całą czwórką) nad morze na 5 dni. W tym czasie moja żona i on pewnie często to robili.

sorry, ale miłość to nie tylko seks. związek budowany wyłącznie na seksie to patologia jak dla mnie. twoja żona godząc się na seks z sąsiadem, rodzenie jego dzieci i seks z obcym facetem kiedy ty na to patrzysz dała ci do zrozumienia, że cię nie kocha. miłość to poświęcenia, dbanie o partnera w chorobie i wspieranie go, a nie "puszczanie" się z sąsiadem, bo jej się tak chce. zaspokoić można się na sto milionów sposobów, to nie średniowiecze, a dzieci? ile niemowlaków spędza chwile, które powinny być najpiękniejszymi chwilami w życiu rodziców w domach dziecka? skoro jesteś zdolny żyć ze świadomością, że twoje dziecko spłodził inny facet, mógłbyś zrobić wiele dla opuszczonego przez rodziców niemowlaka. ale nie wtrącam się, bo o gorszej jędzy nie czytałam, własnego męża upokarzać, po co ona w ogóle ślub z tobą brała? nie zdziwiłabym się, gdyby sąsiad w duecie z twoją kobietą mieli z ciebie niezły ubaw. współczuję żonie sąsiada, kolejna zdradzona przez męża debila kobieta, która nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, co wyprawiacie. bardziej szkoda mi jej niż ciebie. pozdrawiam.

diablica w pradzie - nie rozumiesz do końca co ja czuje. Fakt wychowuje dziecko sąsiada i będę wychowywał kolejne. Może w przyszłości również 3cie. Ale co ja mogę na to poradzić. Żona mnie kocha, przynajmniej ja tak uważam bo układa mi się z nią dobrze, pomijając takie sytuacje jak opisałem. Wydaje mi się to naturalne. Przecież ona ma swoje oczekiwania, plany i potrzeby. Jak mógłbym jej tego odmówić? Przecież chce jak najlepiej dla mnie i naszej rodzin!

Marku,nigdy nie zapominaj,że jesteś wartościowym facetem,a to,że tak długo znosisz to wszystko,tojuż zakrawa na bohaterstwo .Można mieć udany związek bez sexsu,bo cielesność to tylko jeden z aspektów miłości(nie zaprzeczam,że ważny).Życzę Ci dużo siły i odporności psychicznej.To Twoje życie,Twój wybór....

a ja wierzylam ze mozna zyc bez sexu tylko prawdziwa miloscia----20 lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i dopuki tego nie przezyjecie nie wypowiadajcie sie tak twierdzaco!!! przychodzi etap w zyciu kobiety kiedy hormony biora góre( wczesniej takich opcji nie bralam nawet pod uwage).wierzcie mi--kilka lat temu mialam takie zdanie jak wy!!! trzeba najppierw cos na wlasnej skorze odczuc a potem dywagowac:) ps.nie chcialam nikogo obrazic ale taka jest prawda...

wczoraj wieczorem byłeś nik tomasz 36 i opowiadałeś o zdradzie i problemie życiowym - długie opowiadanie piszesz tym samym stylem i cię poznaję, co parę odpisów dalej wtrącasz swój wątek itp nie wiem o co ci chodzi masz polewkę ?

nooooo jesli masz ubaw ze nas wkreciles to jak kiedy naprawde przestaniesz byc mezczyzna to wiedz ze to kara za nasz stracony tu dzis czas:):)

wiem, że nie rozumiem, bo nie jestem tobą i nigdy nie byłam w takiej sytuacji. co do twojej żony - widocznie mamy inne spojrzenie na miłość, swojego faceta nie widziałam już rok, taka praca i nic nie poradzę, nie raz marzyłam o seksie, ale do głowy by mi nie przyszło, żebym zrobiła to z kimś, kogo nie kocham. rozumiem, że to dwie różne sytuacje, ale jeśli się naprawdę kocha i naprawdę chce, to można się powstrzymać nawet od seksu. widocznie zaspokojenie seksualne jest dla twojej żony ważniejsze od ciebie, nie wnikam, są i tacy. mimo, ostrych słów użytych przeze mnie wcześniej, życzę powodzenia, mam nadzieję, że twoja żona dozna olśnienia i zobaczy jaką głupotę robi i jaki ból ci sprawia.

ps. a jeśli to prowokacja (a jestem pewna, że jest), to gratuluję, bo się udała.

sorry, pierwszy raz bede wulgarna. ale pierdolenie kotka. komu ty bajki wciskasz??? z zona sasiada na wczasy? chyba masz nas za idiotow

Dziękuje za zrozumienie, chociaż ja do końca tego nie mgę zrozumieć. Co zrobilibyście na moim miejscu:? W końcu mam rodzinę. To sąsiad dał nam dziecko i począł kolejne. Ale to ja je wychowuje i ja jestem ojcem. Wychowam też drugie, a jeśli się żona zdecyduje to i 3cie. Tak chyba moja dola, bo sam nie mogę.

on w swoich opowiadaniach nigdy nie reaguje na zracanie uwagi typu prowokacja znam jego/jej opowiadania gdyby to był naprawdę dobrze ustawiony człowiek na poziomie to wiadomo, że taka osoba ma kontakty i teraz wiadomo, że modni są psycholodzy, psychoterapeuci i psychiatrzy.

Nie spotykam się tu ze zrozumieniem i nie dziwi mnie to. W kocu zdecydowana większość nie ma takich problemów jak ja. I nie życzę wam tego. To dla mnie trudna rzecz i porażka na całej linni.

ale nie ukrywam, że opowiadania są ciekawe może książkę jakąś napisz , na pewno znajdzie się wydawca

i zostań mormonem wtedy to b ędzie naturalne w innej sytuacji kompletnie chore ja bvym sie jej odwrociła brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Chcialo by sie napisac "Ludzie ludziom zgotowali ten los" Ja Ciebie rozumiem , rozumiem wielkosc Twego serca jessli to co piszesz jest prawdą , a pozostaje mi tak załozyć bo w przeciwnym razie musiał bym nic nie pisac. Zona jednak zbyt daleko wybiegła , co mozna było załozyc decydujac sie na takie kroki .Trzeba było jak juz wysałc ja na dyskoteke by zrobila sobie dziecko z nieznajomym ( tylko przykład inne mozliwosci by wykazac ) Brala sobie Ciebie to wiedziala na co sie porywa , powinna byc w jakims stopniu konsekwentna wyboru. A sex ... są rózne metody, sztuczne penisy , wibratory , masz usta jezyk jak i paluszki i choc nie to to samo - to jednak jakies rozwiazanie . Jak ktos bierze sobie za partnera kogoś np. na wózku inwalidzkim nie moze mu sie w trakcie trwania zwiazku odwidziec .

Marku jak mogłeś do tego dopuścić,żeby żona łajdaczyła się na twoich oczach. karoolek ma racje, istnieją rączki, wibratory i język.Sam mogłeś ją zaspokoić a nie poszedłeś na łatwiznę i podsunąłeś ją innemu facetowi.

:D :D :D Brawo, autorze, działaj dalej ;)

a objawem cukrzycy są napady padaczki hi hi

www.rogacz.net.pl tam znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania i takich jak ty a tu nie szukaj porady bo siedzą tu nie te osoby ci tutaj znają jedną prawdę, jeden przepis na życie. każdy inny wg nich jest chory i zły

OAle się porobiło! Już nie ważne czy to prowokacja czy nie! Żona pana już nie kocha to jasne jak słońce, może na początku tego związku kochała i nawet walczyła o tą miłość. Kobieta jak wyczuje że facet jest słabszy w czymś, że to ona jest górą niestety często przegina. Meszczyzna musi miec ciut przewagi oczywiście nie musi górować we wszystkim. Seks to b delikatna sprawa i kobiety umieją się dostosować, wiele woli mniej ale za to z klasą( oprócz sexoholiczek ). W końcu to 21 wiek, są różne gadzety, wibratory , masturbacja itd. 3 lata to jeszcze nie tak długo,Jak kobieta kocha! Mogła już w ostateczności wyseksić się tak aby Pan wogóle o tym nie wiedział i nie mówić z kim, po co ranić ukochaną osobę. Jeżeli tak Pana rani to oznacza po prostu że nie kocha lub kocha w b zaburzony, chory sposób!

Wymyślając takie prowokacje jest Pan albo dobrze zapowiadającym sie pisarzem albo kretynem znudzonym życiem!!!!!!!1

Od kiedy to ataki epilepsji są efektami cukrzycy???

Od kiedy to ataki epilepsji są efektami cukrzycy???

4/10 ale trochę za smutne wakacje są, kurde!

wybacz, ale przegrales zycie;/...co za facet zgadza sie na tak chory uklad? gdzie twoj hunor i szacunek dla samego siebie. to jest zalosne